Trzecia bramka Nemharda w końcówce daje Pacers zwycięstwo 111-106 nad Knicks, a Indiana zbliża się do 2-1

INDIANAPOLIS — Andrew Nembhard trafił z odległości 31 stóp i przełamał remis za 3 punkty Na 16 sekund przed końcem Tyrese Haliburton zdobył 35 punktów, a Indiana Pacers zebrali siły w czwartej kwarcie i w piątkowy wieczór w trzecim meczu półfinału Konferencji Wschodniej pokonali osłabionego i grającego w osłabieniu New York Knicks 111:106.

Knicks nadal prowadzą w serii do trzech zwycięstw 2:1, a czwarty mecz odbędzie się w niedzielę w Indianapolis. Nowy Jork prowadził dziewięcioma na 9:45 przed końcem i był w stanie objąć zdecydowane prowadzenie 3:0, ale Jalen Brunson spowolniony przez kontuzję prawej stopy sprawił, że Knicks nie mogli utrzymać się.

Nembhard zdobył tylko pięć punktów – wszystko w ostatniej minucie – a Haliburton zakończył sezon z drugim z rzędu rekordem w karierze w fazie play-off. Pascal Siakam dodał 26 punktów i 7 zbiórek, a Myles Turner 21 punktów i 10 zbiórek.

Donte DiVincenzo prowadził Knicks z 35 punktami, zdobywając 7 z 11 punktów za trzy punkty. Brunson miał 26 punktów i sześć zbiórek, w tym 3 remisy na 42 sekundy przed końcem, ale w kolejnej próbie za trzy punkty ledwo trafił w obręcz na 13 sekund przed końcem.

Alec Burks, który wszedł na boisko po 1 minucie gry po sezonie, zdobył 14 punktów w 21 minut dla Knicks, którzy grali bez rozpoczynającego ataku OG Anunoby’ego. Nie jest jasne, czy Anunoby będzie w stanie powrócić do zdrowia po kontuzji lewego ścięgna podkolanowego i przed niedzielnym meczem zagrać, chociaż wybrał się z drużyną do Indianapolis.

The Knicks stracili już All-Star Juliusa Randle’a oraz kluczowych zawodników Bojana Bogdanovica i Mitchella Robinsona z powodu kontuzji kończących sezon.

Po wyjściu na prowadzenie w drugiej połowie w każdym z dwóch pierwszych meczów, to Pacers odwrócili losy spotkania. Podczas gdy nowojorscy kibice skandowali „Let’s Go Knicks” na arenie drużyny Pacers, na początku tygodnia Indiana znalazła ostatni kop, którego brakowało, gdy nowa gwiazda WNBA Caitlin Clark oglądała mecz z apartamentu ze swoim chłopakiem Connorem McCafferym i kolegami z drużyny Indiana Fever.

Haliburton zainicjował powrót po tym, jak Indiana przegrywała 98-89 na 9:45 przed końcem.

Ukończył grę za trzy punkty, a następnie wykonał rzuty jeden po drugim, zmniejszając deficyt do dwóch. Siakam wyrównał wynik na 99 po trzypunktowej grze na 5:42 przed końcem, a kiedy DiVincenzo uwolnił się po szybkiej przerwie, Haliburton pomógł wybić piłkę. Siakam odpowiedział jednym z dwóch rzutów wolnych i po 5:42 minucie Indiana prowadziła 100-99.

Zespoły zmieniały się na prowadzeniu jeszcze cztery razy i 3 Brunsona dało 106 punktów. Nembhard trafił do siatki po upływie czasu akcji, obrona Pacers wykonała niezbędną interwencję, a Aaron Nesmith zamknął bramkę dwoma rzutami wolnymi.



źródło