Od czasu, gdy dwa lata temu Starlink po raz pierwszy dotarł do Brazylii, setki społeczności w Amazonii, które wcześniej były poza siecią, zyskały połączenie z resztą świata. Oto najczystsza obietnica internetu satelitarnego SpaceX — zapewnienia łączności nawet w najbardziej odległych miejscach na Ziemi — spełniona. Elon Musk, dyrektor generalny SpaceX, otrzymał medal od brazylijskiego rządu. Ale teraz brazylijska usługa Starlink jest uwikłana w bałagan napięć politycznych, nakazów sądowych, osobistych zniewag i gróźb cofnięcia licencji firmy na prowadzenie działalności w kraju. A cały ten dramat zaczął się z powodu innego biznesu Muska, który łączy nieznajomych na całym świecie: X, z domu Twitter.
Od miesięcy X i brazylijski sędzia Sądu Najwyższego Alexandre de Moraes publicznie kłócą się o nakaz Moraesa, aby X zawiesił dziesiątki kont użytkowników, w tym wiele należących do prawicowych polityków i ekspertów, w ramach tego, co sędzia nazwał kampanią przeciwko dezinformacji w Internecie. Musk w dużej mierze zignorował żądania, oskarżając de Moraesa o cenzurowanie konserwatywnych głosów. Nadal to ignorował, nawet gdy sąd nałożył grzywny na X i zamroził brazylijskie aktywa finansowe Starlink, próbując wywrzeć presję na każdą firmę należącą do Muska, aby zapłaciła kary. Walka osiągnęła punkt kulminacyjny w ostatnich dniach, gdy de Moraes nakazał dostawcom Internetu w Brazylii całkowite odcięcie dostępu do X, a Musk odmówił zablokowania witryny na Starlink, dopóki ta ostatnia firma nie odzyska swoich kont.
W pewnym sensie to typowy Musk, który przepycha się z agencjami rządowymi, gdy uważa, że naruszają jego przedsiębiorstwa. „Co za łajdak!” Musk opublikowano o de Moraesie wczoraj, po tym jak Starlink zmienił kurs i zgodził się zablokować X (i podjąć kroki prawne w sprawie zablokowanych aktywów). Ale w inny sposób, katastrofa jest mikrokosmosem napiętych, trwających debat na temat wolności słowa i regulacji internetu na całym świecie. Musk nie jest tutaj wyraźnym złoczyńcą: jego działania można uznać za konieczną korektę nadużyć władzy rządu. Ale wydają się mniej wspaniałomyślne, gdy weźmie się pod uwagę, że alternatywą dla nadużyć władzy rządu jest, najwyraźniej, World Wide Web rządzony kaprysami najbogatszego człowieka na świecie.
Ta konkretna waśń skrystalizowała niepokojącą prawdę, która staje się coraz bardziej widoczna każdego dnia: Musk staje się bogiem internetu. Internet i media społecznościowe oparte na przestrzeni kosmicznej to potężne połączenie, a kontrola nad nimi przez jedną osobę jest czymś bezprecedensowym — i alarmującym w taki sam sposób, w jaki rząd federalny ogranicza wypowiedzi online za pomocą szeroko zakrojonego dekretu. Musk może teraz nie tylko decydować, kto zyskuje popularność w małym, ale wpływowym zakątku sieci; w niektórych zakątkach globu może również decydować, kto w ogóle ma dostęp do internetu i regulować, co ludzie napotykają, gdy z niego korzystają.
Jak na usługę, która wystartowała zaledwie pięć lat temu, Starlink stał się imponująco wszechobecny, dostępny do użytku na wszystkich siedmiu kontynentach. Musk wysyłał terminale do miejsc dotkniętych klęskami żywiołowymi, a następnie na linie frontu. Kiedy Rosja najechała Ukrainę na początku 2022 r., zhakowała dostawcę satelitarnego, od którego ukraińska armia była zależna w zakresie komunikacji. Ukraińscy urzędnicy zwrócili się do Muska o pomoc, a SpaceX wysłało ciężarówki terminali Starlink do oblężonego kraju za darmo. Wkrótce Musk zyskał ogromną władzę decyzyjną, ponieważ ukraińskie władze błagał z nim, aby aktywować Starlink nad miastem portowym na Krymie, najwyraźniej po to, aby mogli przeprowadzić niespodziewany atak dronów na zakotwiczoną tam rosyjską flotę. Pod koniec pierwszego roku wojny, gdy SpaceX nie chciał już płacić rachunku za operacje Starlink, Pentagon natychmiast przejął zadanie, zanim SpaceX mógł odciąć dostęp. Jak powiedział jeden z podsekretarzy powiedział NowojorczykRonan Farrow, „Mimo że Musk technicznie rzecz biorąc nie jest dyplomatą ani mężem stanu, uznałem, że ważne jest, aby traktować go w ten sposób, biorąc pod uwagę wpływ, jaki miał na tę kwestię”.
W zeszłym roku, gdy premier Izraela Benjamin Netanjahu gościł Muska, miliarder wyglądał i grał rolę światowego przywódcy podróżującego do strefy wojny. Zwiedził kibuc zaatakowany przez Hamas, ubrany w garnitur zamiast swojego znaku rozpoznawczego Zajmij Marsa Koszulka i zaoferował usługi Starlink rządowi Izraela. Izrael wprowadził przerwy w dostępie do Internetu i zniszczył infrastrukturę telekomunikacyjną w Strefie Gazy, co jest powszechną taktyką w nowoczesnej wojnie. Tego lata, po długich negocjacjach, władze Izraela dozwolony SpaceX aktywuje Starlink w jednym szpitalu w Gazie, a wkrótce będzie oferować więcej usług. Umowa przypominała porozumienia między Izraelem a innymi światowymi mocarstwami w sprawie pomocy humanitarnej, ale o ile nam wiadomo, Stany Zjednoczone, gdzie SpaceX jest zarejestrowane, nie wysłały Muska na Bliski Wschód, aby pośredniczył w jej realizacji. Przyleciał tam swoim prywatnym odrzutowcem.
Starlink to to, co w branży satelitarnej nazywane jest megakonstelacją. W chwili pisania tego tekstu — i to jest ważne, ponieważ SpaceX wystrzeliwuje nową partię prawie co tydzień—ponad 6000 działających satelitów Starlink krąży wokół Ziemi, co stanowi ponad połowę wszystkich działających satelitów na orbicie. (Jak Pisałem już wcześniejgdyby którykolwiek z kosmitów zatrzymał się na niskiej orbicie okołoziemskiej, pomyślałby, że ta planeta należy do SpaceX.) Starlink rozrósł się tak bardzo częściowo dlatego, że SpaceX jest po prostu najbardziej produktywną firmą kosmiczną na świecie. Inne firmy pracują nad własnymi konstelacjami internetowymi, w tym Amazon, ale pozostają daleko w tyle — a żaden z ich liderów nie jest właścicielem prominentnych firm mediów społecznościowych, gdzie mogą kontrolować przepływ informacji.
W porównaniu ze SpaceX światowy rynek miejski, jak Musk nazywa X, jest kotłem chaosu, zwłaszcza dla użytkowników. Od czasu, gdy Musk przejął Twittera, stał się przytulnym domem dla skrajnie prawicowi prowokatorzyprzywrócił konta wcześniej zakazanych złych aktorów, promował teorie spiskowe i sprawił, że strona internetowa była gorsza w oddzielaniu faktów od fikcji. A jednak Musk wierzy że X jest „źródłem wiadomości numer 1 na świecie”. Dla części świata, która polega na Starlink, Musk mógłby, gdyby chciał, uczynić je jedynym źródłem wiadomości.
Brazylijska katastrofa mogła doprowadzić do wycofania się Muska, ale pokazała też, jak łatwo może on dostarczać użytkownikom Starlink dowolną treść, jakiej zapragnie. Sława Muska, wszechobecność jego licznych biznesów i jego coraz większa uwaga poświęcana polityce nie przekłada się automatycznie na wiedzę ekspercką w zakresie polityki zagranicznej. Ale co Brazylia — lub jakikolwiek inny kraj — mogłaby naprawdę zrobić, aby ograniczyć jego kontrolę? Zrzucić Starlink z nieba? Niemożliwe; jak powiedział mi kiedyś David Burbach, profesor spraw bezpieczeństwa narodowego w US Naval War College: „Nikt nie ma wystarczająco dużo broni antysatelitarnej, aby zbliżyć się do zestrzelenia tego”.
A Starlink, który obecnie działa w 75 krajach, staje się coraz większy. Dziś wystrzelono nową partię satelitów. SpaceX już otrzymane zgody amerykańskich regulatorów na wystrzelenie tysięcy kolejnych, a wkrótce SpaceX może zacząć wystrzeliwać Starlinks w jeszcze większych ilościach na swojej gigantycznej rakiecie Starship. Musk przewiduje, że będzie ich aż 42 000 satelitów pewnego dnia orbitować wokół Ziemi. W ciągu najbliższych kilku lat więcej ludzi niż kiedykolwiek może znaleźć się pod wpływem decyzji Muska, gdy robią coś tak prostego jak wysłanie wiadomości e-mail. Egzoszkielet satelitów Starlink otaczających Ziemię, niewidoczny z ziemi, będzie wydawał się niemal namacalny, zmieniając się wraz z kaprysami najbogatszej osoby na świecie, która kontroluje wszystko.