Aktorzy Mukesh i Edavela Babu otrzymali areszt tymczasowy w sprawach o napaść na tle seksualnym

Na ulgę dla aktora i dwukrotnego członka CPI-M oraz aktora Mukesha, a także byłego sekretarza generalnego Association of Malayalam Movie Artistes, Edaveli Babu, którzy zostali aresztowani przez policję w związku ze skargami na napaść seksualną dokonaną przez byłą aktorkę, sąd w Kochi w Kerali w czwartek wieczorem przyznał im tymczasowe zwolnienie za kaucją.

Sąd Główny Ernakulam, przyznając Mukeshowi tymczasowe zwolnienie z aresztu w zeszłym tygodniu do czasu wydania ostatecznych nakazów, przyznał mu kaucję aresztową. Podobnie Babu również dostał kaucję.

Od czasu opublikowania 19 sierpnia druzgocącego raportu sędziego K. w malajalamskim przemyśle filmowym narastają problemy. Komitet Hemaw którym zbadano warunki pracy kobiet pracujących w przemyśle filmowym w języku malajalam i ujawniono szokujące fakty, wywołując falę skarg na czołowe osobistości świata filmu.

Policja Kerali zarejestrowała dotychczas FIR-y przeciwko 11 osobom, z czego dziesięć pochodzi z branży filmowej na podstawie skarg aktorek. Wśród osób, które znalazły się na ławie oskarżonych po zarejestrowaniu FIR-ów przez policję, są aktorzy Mukesh, Nivin PaulySiddique, Jayasurya, Edavela Babu i Maniyanpilla Raju, reżyserzy Ranjith i VK Prakash oraz kierownicy produkcji Vichu i Noble. Aktor Baburaj i reżyser Tulasidas również zostali wymienieni w skargach, ale do tej pory nie złożono przeciwko nim żadnych zawiadomień o popełnieniu przestępstwa.

Tymczasem specjalny zespół śledczy składający się z 7 funkcjonariuszy policji, z których cztery to funkcjonariuszki IPS, zbiera obecnie zeznania od ofiar, które zgłosiły swoje skargi, ale jeszcze nie przesłuchały oskarżonego.

W powiązanym wydarzeniu, które miało miejsce w czwartek, pełniący obowiązki prezesa Sądu Najwyższego Kerali A. Muhamed Mustaque zarządził utworzenie specjalnego dwuosobowego składu sędziowskiego złożonego z sędziów AK Jayasankaran Nambiar i CS Sudha w celu rozpatrzenia wszystkich spraw, które zostaną zarejestrowane na podstawie raportu komisji Hema.

Tymczasem wpływowe Stowarzyszenie Producentów, w swojej pierwszej reakcji na kontrowersyjny raport, wyraziło w czwartek zaniepokojenie sposobem, w jaki „pojawiają się fałszywe oskarżenia”.

„Scena jest taka, że ​​wraz z ukazaniem się raportu Komitetu Hema każdy może wysunąć jakiekolwiek oskarżenia, a to nie wróży dobrze społeczeństwu obywatelskiemu, dlatego rząd stanowy powinien to odnotować. Cały cel Komitetu Hema również może zostać zniweczony” – stwierdziło Stowarzyszenie.

–IANS

sg/vd

źródło