Zabicie przywódcy Hamasu „upokarzające” dla Iranu: eksperci

Ismail Haniyeh, przywódca politycznego skrzydła Hamasu, został zabity w środę.

Wciąż pojawiają się szczegóły dotyczące tego, jak dokładnie umarł. Ale jedno jest jasne — miał być bezpieczny.

Haniyeh odwiedzał sojusznika, Iran. Był w stolicy na zaprzysiężeniu nowego prezydenta, ważnym wydarzeniu publicznym.

Na kilka godzin przed śmiercią odbył audiencje u prezydenta i najwyższego przywódcy Iranu.

Bliskość władzy nie utrzymała go przy życiu, ku oburzeniu jego irańskich gospodarzy.

Ismail Haniyeh (po lewej) spotyka się z Najwyższym Przywódcą Iranu ajatollahem Alim Chameneim w Teheranie, Iran

Ismail Haniyeh (po lewej) podczas spotkania z Najwyższym Przywódcą Iranu ajatollahem Alim Chameneim w Teheranie, Iran, 30 lipca 2024 r. Został zabity wczesnym rankiem następnego dnia.

KHAMENEI.IR/AFP przez Getty Images



Upokarzający cios

Wiadomości Tasnimportal powiązany z władzami Iranu poinformował, że pocisk kierowany uderzył w jego dom w północnym Teheranie około godziny 2 w nocy

Nikt nie przyznał się do ataku, ale Hamas i Iran obwiniły Izrael. Izrael nie skomentował sprawy, ale przeprowadził już podobne ataki.

Według ekspertów ds. Bliskiego Wschodu i wojskowości śmierć Haniyeha jest „upokarzającym” ciosem dla Iranu.

Andrew Fox, badacz kolega w Henry Jackson Society, powiedział, że zabójstwo „wysyła bardzo jasny sygnał Iranowi o zdolności Izraela do uderzenia wewnątrz ich granic”.

Fox powiedział, że Haniyeh miał ograniczone znaczenie taktyczne jako cel i można go było łatwo zastąpić — ale jego strata i tak miała symboliczne znaczenie.

Historia ataków

Nie byłby to pierwszy raz, kiedy Izrael przeprowadziłby operację militarną głęboko na terytorium Iranu.

Izraelscy bojownicy zastrzelili Abdullaha Ahmeda Abdullaha, wysoko postawionego egipskiego członka Al-Kaidy, na ulicach Teheranu w sierpniu 2020 r. czterech urzędników powiedział The New York Times wtedy.

W listopadzie 2020 roku funkcjonariusze Mossadu zabili Mohsena Fakhrizadeha, irańskiego fizyka jądrowego, który miał być przywódcą irańskiego programu nuklearnego.

Ameneh Mehvar, specjalista ds. Bliskiego Wschodu w projekcie ACLED (Armed Conflict Location and Event Data Project), powiedział, że ostatni atak rzucił złe światło na Iran.

Nazwała zabójstwo „upokarzającym” i „szkodliwym” dla wizerunku regionu.

„To pokazuje, jak głęboko Izrael prawdopodobnie zinfiltrował irańskie kręgi wywiadowcze” – powiedziała.

Farzan Sabet, starszy współpracownik naukowy w Global Governance Centre i Sanctions and Sustainable Peace Hub w Geneva Graduate Institute, posunął się jeszcze dalej.

Powiedział BI, że „żenująca porażka w zakresie bezpieczeństwa” taka jak ta zaszkodziłaby wiarygodności Iranu wśród jego sojuszników i być może skłoniłaby go do kontrataku w celu ratowania twarzy.

„Teheran prawdopodobnie odczuje presję, by odpowiedzieć w jakiejś formie, mimo że nie chce zostać dotknięty wojną izraelsko-Hamas” – powiedział.

Nowa faza balansowania na krawędzi

Napięcie między Izraelem a Iranem było duże już przed zabójstwem Haniyeha.

Iran i Izrael od dziesięcioleci walczą wojna cieni szpiegostwa i zabójstw.

Palestyńczycy nieśli transparent z wizerunkiem przywódcy bojowej organizacji Hamas podczas protestu w okupowanym mieście Hebron na Zachodnim Brzegu

Palestyńczycy nieśli transparent z wizerunkiem Ismaela Haniyeha podczas protestu w okupowanym mieście Hebron na Zachodnim Brzegu, 31 lipca 2024 r., potępiając jego zabójstwo.

MOSAB SHAWER/AFP przez Getty Images



Od czasu rozpoczęcia przez Hamas ataków terrorystycznych na Izrael 7 października, grupy sprzymierzone z Iranem — Huti, Hamas i Hezbollah — obrały sobie za cel Izrael, a ataki czasami rozprzestrzeniały się na sąsiednie kraje i bezpośrednio angażowały Iran.

Wymiana ataków w kwietniu na ambasadę Iranu w Syrii, a następnie atak powrotny na terytorium Izraela zaznaczył wcześniejszą eskalację co nie doprowadziło do dalszego konfliktu.

Według Burcu Ozcelika, starszego pracownika naukowego ds. bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie w Royal United Services Institute, atak na Haniyeh stanowi „nową fazę balansowania na krawędzi przepaści” w regionie.

„Choć nie jest to pierwszy celowy zamach na wysoko postawioną osobę w ramach tzw. Osi Oporu, do którego doszło w tym momencie intensywnej wzajemnej krytyki i konfliktu geopolitycznego o wysoką stawkę, będzie on miał efekt domina w całym regionie” – powiedziała agencji BI.

Zabójstwo Haniyeha i niedawne zabicie dowódcy Hezbollahu Fuad Szukr w Bejrucie „zmobilizuje” inne wspierane przez Iran uzbrojone grupy działające w Iraku, Syrii i Jemenie – powiedziała.

Jak powiedziała, „tworzy to niebezpieczny pożar zagrożeń dla Izraela i interesów Zachodu w regionie, zwłaszcza na Morzu Czerwonym, gdzie Huti prawdopodobnie nasilą swoje ataki”.

Tymczasem Mehvar z ACLED przewidział irański kontratak, który będzie „bardziej brutalny”, ale „proporcjonalny”, prawdopodobnie przeprowadzony wspólnie z sojusznikami.

Fox z Henry Jackson Society przewidział „pewnego rodzaju niewielką” eskalację ataków rakietowych ze strony irańskich sojuszników w Jemenie, Iraku i Libanie, po której nastąpi powrót do wcześniejszego niepewnego status quo.

„Nie będą chcieli eskalować konfliktu do tego stopnia, żeby Zachód wkroczył do akcji, tak jak miało to miejsce w przypadku ataków rakietowych w kwietniu, które również zakończyły się kompromitującą porażką” – powiedział.



źródło