Autorzy: Elizabeth Pineau, Ingrid Melander i Tassilo Hummel
PARYŻ (Reuters) – Po dwóch miesiącach politycznego chaosu, który nastąpił po przedterminowych wyborach, prezydent Francji Emmanuel Macron w czwartek mianował na premiera Michela Barniera. Barnier zobowiązał się do współpracy ze wszystkimi ugrupowaniami politycznymi, lecz nie ujawnił zbyt wielu szczegółów na temat swoich planów.
Były główny negocjator UE ds. Brexitu – dyskretny konserwatysta, który jest stosunkowo mało znany we Francji, mimo że pełnił w przeszłości funkcje ministerialne – stoi przed trudnym wyzwaniem przeprowadzenia trudnego ustawodawstwa, takiego jak budżet na rok 2025, przez zawieszony parlament, przy jednoczesnym ciągłym zagrożeniu obaleniem.
Losy Barniera – i Macrona – leżą w rękach skrajnie prawicowego Narodowego Zgromadzenia (RN) Marine Le Pen, które udzieliło wstępnego poparcia nominacji Barniera. Partia jasno dała jednak do zrozumienia, że może wycofać poparcie w dowolnym momencie, jeśli jej obawy dotyczące imigracji, bezpieczeństwa i kwestii portfela nie zostaną spełnione.
Przemawiając na dziedzińcu rezydencji premiera Matignon, Barnier powiedział, że jego kadencja „będzie polegała na zajmowaniu się, na ile to możliwe, wyzwaniami, gniewem, cierpieniem, poczuciem porzucenia, niesprawiedliwością, które przenikają wiele naszych miast, przedmieść i obszarów wiejskich”.
W wieku 73 lat Barnier jest najstarszym premierem w nowoczesnej historii politycznej Francji, zastępując Gabriela Attala, który był najmłodszy. Macron potrzebował dwóch miesięcy, aby go mianować, ponieważ wybory nie dały żadnej grupie wyraźnej większości.
Barnier powiedział, że wysłucha wszystkich grup politycznych, podając jako priorytety opiekę zdrowotną, bezpieczeństwo i miejsca pracy, a także redukcję nadmiernego zadłużenia kraju.
„Francuzi … wyrazili potrzebę szacunku, jedności i ustępstw” – powiedział Barnier, stojąc obok Attala.
Lewica, która zajęła pierwsze miejsce w wyborach, ale nie uzyskała bezwzględnej większości, jasno dała do zrozumienia, że będzie walczyć z Barnierem, obejmując urząd.
„Wybory zostały skradzione Francuzom” – powiedział skrajnie lewicowy lider Jean-Luc Melenchon, wzywając do protestów ulicznych w sobotę. Inna skrajnie lewicowa ustawodawczyni, Mathilde Panot, nazwała to „niedopuszczalnym demokratycznym zamachem stanu”.
Członek RN Laurent Jacobelli powiedział, że warunkiem nieodrzucenia Barniera byłoby jak najszybsze rozwiązanie parlamentu – co miałoby miejsce na początku lipca przyszłego roku.
Jordan Bardella, prezes RN, największej partii parlamentarnej, zażądał zajęcia się obawami skrajnej prawicy. „Zastrzegamy sobie wszelkie środki polityczne, jeśli tak się nie stanie w nadchodzących tygodniach” — powiedział Bardella.
Barnier jest proeuropejskim i umiarkowanym politykiem zawodowym, choć znacznie zaostrzył swoje stanowisko, gdy bezskutecznie ubiegał się o nominację prezydencką swojej partii w 2021 r., twierdząc, że imigracja wymknęła się spod kontroli.
Został prawodawcą w wieku 27 lat i pełnił funkcję w kilku rządach francuskich, w tym jako minister spraw zagranicznych i minister rolnictwa. Przez większość ostatnich 15 lat pracował w siedzibie UE w Brukseli, gdzie kierował rozmowami UE z Wielką Brytanią na temat jej wyjścia z bloku.
„BEZ KULEK NA MOLIĘ”
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że życzy Barnierowi „siły i wielu sukcesów”, podczas gdy szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała: „Wiem, że Michel Barnier ma na sercu interesy Europy i Francji”.
Macron rozważał szereg kandydatów na premiera, ale żaden z nich nie miał wystarczającego poparcia, aby utworzyć stabilny rząd.
Akcje francuskich banków wzrosły w czwartek, rządowe koszty pożyczek nieznacznie spadły, a euro umocniło się. To pozytywna reakcja rynków finansowych na nominację.
Teraz uwaga skupi się na nominacjach ministerialnych Barniera, które musi zatwierdzić Macron.
Eurasia Group, firma zajmująca się analizami politycznymi, poinformowała, że niektórzy ministrowie ustępującego rządu mogą pozostać na stanowiskach, ale mało prawdopodobne jest, aby wśród nich znalazł się minister finansów Bruno Le Maire.
„Wybór Barniera na stanowisko ministra finansów będzie miał zatem kluczowe znaczenie dla zapewnienia Brukseli i rynkom finansowym, że Francja może bezpiecznie wyjść z niebezpiecznie powiązanego kryzysu politycznego i fiskalnego w ciągu najbliższych trzech miesięcy” – stwierdziła firma.