The Rewolucja AI mogłoby mieć ogromny negatywny wpływ na światowy rynek pracy, dyrektor zarządzający MFW Krystyna Georgiewa powiedział w poniedziałek.
Szefowa MFW wygłaszała przemówienie w Szwajcarskim Instytucie Studiów Międzynarodowych w Zurychu, gdzie opowiedziała nt wpływ sztucznej inteligencji na osoby poszukujące pracy.
„Mamy bardzo mało czasu, aby przygotować na to ludzi i przedsiębiorstwa” – powiedziała. „Może to przynieść ogromny wzrost produktywności, jeśli dobrze sobie z tym poradzimy, ale może również prowadzić do większej dezinformacji i, oczywiście, większej nierówności w naszym społeczeństwie”.
To nie pierwszy raz, kiedy Georgieva to robi rozległy się sygnały ostrzegawcze na AI. W styczniu napisała post na blogu, w którym przewidziała, że sztuczna inteligencja „będzie dotyczyć prawie 40% miejsc pracy na całym świecie.“
„Mniej więcej połowa narażonych stanowisk pracy może odnieść korzyści z integracji sztucznej inteligencji, zwiększając produktywność. W przypadku drugiej połowy aplikacje sztucznej inteligencji mogą wykonywać kluczowe zadania wykonywane obecnie przez ludzi, co może obniżyć popyt na pracę, prowadząc do niższych wynagrodzeń i ograniczenia zatrudnienia” – napisała Georgieva.
„W najbardziej ekstremalnych przypadkach niektóre z tych zawodów mogą zniknąć” – kontynuowała.
Przedstawiciele MFW nie odpowiedzieli natychmiast na prośbę BI o komentarz przesłaną poza normalnymi godzinami pracy.
Ostrzeżenia Georgievy wydają się prorocze, biorąc pod uwagę nowe oferty, które w tym tygodniu zaoferowały nowicjusze w dziedzinie sztucznej inteligencji, tacy jak OpenAI.
W poniedziałek OpenAI ogłosiło swój najnowszy flagowy model AI, GPT-4o. Model, który zostanie udostępniony bezpłatnie wszystkim użytkownikom”,potrafi analizować dźwięk, obraz i tekst w czasie rzeczywistym,“, dzięki czemu nadaje się do zadań takich jak nauczanie i tłumaczenie.
Demo oprogramowania szturmem podbiły internet, ponownie wzbudziły obawy, że sztuczna inteligencja może zdziesiątkować rynek pracy jak to wiemy.
Nawet współzałożyciel i dyrektor generalny OpenAI, Sam Altman, regularnie ostrzegał ludzi przed potencjalnym wpływem sztucznej inteligencji na rynek pracy. 7 maja Altman powiedział uczestnikom konferencji: Panel instytucji Brookings że byli ludzie niedocenianie wpływu sztucznej inteligencji na gospodarkę.
„GPT-4 nie miało tak ogromnego, wykrywalnego wpływu na gospodarkę, więc ludzie mówili coś w stylu: «No cóż, za bardzo się tym martwiliśmy, ale to nie jest problem»” – powiedział Altman, odnosząc się do Masz modelkę które OpenAI wypuściło w zeszłym roku.
„Obawiam się, że w przyszłości po prostu nie potraktujemy tej sprawy wystarczająco poważnie, a jest to ogromny, ogromny problem” – kontynuował.
To powiedziawszy, niektórzy eksperci uważają, że rozwój sztucznej inteligencji zapewni osobom poszukującym pracy również inne możliwości.
W listopadzie wiceprezes LinkedIn Anesh Ramana powiedział w wywiadzie podcastowym, że sztuczna inteligencja zmniejszy wartość umiejętności technicznych, ale sprawi, że ważniejsze będą także umiejętności miękkie.
„W latach 80., kiedy Microsoft wypuścił program Excel, ludzie byli przerażeni i mówili, że pozbawi to pracy wszystkich księgowych. Obecnie mamy więcej księgowych niż w latach 80.” – Simon Lucey, dyrektor wydziału ds. Australijski Instytut Uczenia Maszynowego powiedział we wtorek BI.