Syryjskim rebeliantom udało się zdobyć centralne Aleppo i teraz swobodnie wędrują po ulicach, po tym jak błyskawicznie zdobyli ten obszar.
Dziesiątki wygnanych bojowników z ekstremistycznej grupy islamskiej Hayat Tahrir al-Sham (HTS) Sojusznik Władimira Putina rozpoczął niespodziewaną ofensywę przeciwko reżimowi prezydenta Bashara al-Assada.
Według doniesień, po ataku syryjscy rebelianci zajęli połowę Aleppo.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w walkach zginęło co najmniej 327 osób – większość z nich to bojownicy, ale było też 44 cywilów.
Brutalny wjazd opancerzonych ciężarówek i czołgów do miasta spowodował wielogodzinny rozlew krwi, gdy rebelianci walczyli ze strażnikami wspieranymi przez Rosję.
Przyznał również, że rebelianci wkroczyli do dużej części miasta i był zmuszony tymczasowo wycofać wojska, aby przygotować się do kontrataku.
W międzyczasie dowodzone przez Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) rozpoczęły ofensywę, przejmując kontrolę nad międzynarodowym lotniskiem w Aleppo po wycofaniu się sił reżimu syryjskiego.
Jednakże ta grupa terrorystyczna – która otrzymała zdecydowane wsparcie od urzędników USA w celu wyeliminowania bojowników Państwa Islamskiego (IS) – nie jest powiązana z hts,
Pomimo przejęcia kontroli nad Aleppo Putin odpowiedział na postęp pierwszą od 2016 roku serią nalotów na Syrię.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Wielkiej Brytanii rosyjskie samoloty bojowe przeprowadziły niszczycielski atak na obszary Aleppo.
Nocny atak spowodował masowe eksplozje w całej Syrii.
Rosyjskie wojsko oświadczyło, że bombarduje siły „ekstremistyczne”.
Rozumie się jednak, że dotychczasowa reakcja Rosji była jedynie „symboliczna”.
W wyniku ataku spalono znaczną część miasta, zaparkowane samochody pozostawiono w ruinie, a budynki zostały zniszczone.
Na przerażającej serii zdjęć widać gęstą chmurę dymu unoszącą się nad blokiem mieszkalnym.
Widziano bojowników pozujących z flagami rebeliantów po zdjęciu pomnika Bassela al-Assada, brata Basharla al-Assada, który zginął w wypadku samochodowym w 1994 r.
Bojownicy HTS zajmują obecnie Aleppo, walcząc o pokonanie potęgi militarnej Assada i odparcie nalotów.
Szokująca fala jest największym strajkiem podczas wojny domowej w Syrii od 2020 r., w wyniku której wiele osób zginęło na zimnej równinie Aleppo.
Aleppo od lat jest jednym z najbardziej niestabilnych obszarów Syrii i znajduje się pod kontrolą armii syryjskiej, odkąd sześć lat temu siły rządowe wspierane przez Rosję i Iran wypędziły rebeliantów.
Ponieważ Rosja i Iran wciąż toczą własne bitwy narodowe na Bliskim Wschodzie i w całej Europie, oblężenie z pewnością wpędzi te kraje w jeszcze większe kłopoty.
Vlad już odpowiedział i pokazał, że chce, aby Aleppo wróciło pod kontrolę swoich sojuszników, poprzez nocne ataki.
Jednak Iran jeszcze nie odpowiedział, a szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman powiedział AFP, że wygląda na to, że reżim syryjski został „opuszczony przez swojego głównego sojusznika, Iran”.
Rosja, której wsparcie powietrzne odegrało decydującą rolę w stworzeniu sprzyjających warunków dla rządu, w sobotę dołączyła do Iranu, wyrażając „skrajne zaniepokojenie” utratą sojusznika.
Konflikt wybuchł w Syrii w 2011 r., po tym jak Assad stłumił protesty antyrządowe, przekształcając się w złożony konflikt z udziałem obcych sił i dżihadystów, w wyniku którego zginęło ponad pół miliona ludzi.
Niepotwierdzone doniesienia mówią obecnie, że bojownicy HTS – wraz z sojusznikami – wkroczyli do miasta Hama, gdzie rebelianci spędzili sobotę, nacierając.