Plotki o Lakers: JJ Redick „nieznacznym faworytem” w poszukiwaniach trenerskich, a Mike Krzyzewski jest konsultantem

jako Los Angeles Lakers kontynuują poszukiwania siódmego głównego trenera od czasu przejścia Phila Jacksona na emeryturę w 2011 roku, w raportach dotyczących poszukiwań jedno nazwisko wyróżniało się: J.J. Redicka. Były zawodnik, który stał się nadawcą, był często wymieniany jako jeden z głównych celów zespołu i Jovan Buha z The Athletic nazwał Redicka „nieznacznym faworytem” na to stanowisko na swoim kanale YouTube. Chociaż poszukiwania są wciąż w powijakach, jedno nowsze osiągnięcie z pewnością działa na korzyść Redicka.

Według Buha i Shams CharaniaByły trener Duke’a, Mike Krzyzewski, okazał się nieoficjalnym konsultantem Lakers podczas tych poszukiwań. Krzyzewski zasłynął jako trener Redicka w Duke podczas jego czteroletniej kariery na uczelni, a 20 lat temu legenda college’u również znalazła się w centrum poszukiwań trenera Lakers. Kiedy Lakers zwolnili Jacksona po porażce w finale w 2004 roku z… Tłoki z DetroitGłównym celem trenera Kobego Bryanta był Krzyzewski. Ostatecznie odrzucił to stanowisko, ale teraz wydaje się, że jego były uczeń jest w centrum poszukiwań w 2024 roku.

Nie oznacza to jednak, że ta praca jest jego. Według raportów Buhy i Charanii trzema początkowymi docelowymi kandydatami na to stanowisko jest były Redick Charlotte Hornets trener James Borrego i obecny Boston Celtics asystent i były NBA Gwiazdor Sam Cassell. Zacytowano jednak kilku innych kandydatów i oczekuje się, że Lakers będą działać świadomie. Buha zauważył na YouTube, że „chcą trenera, który będzie ich wersją Erika Spoelstry, ich wersją Steve’a Kerra”, czyli trenera, który będzie mógł ich prowadzić długoterminowo i budować zrównoważoną kulturę.

Ta perspektywa sprawia, że ​​Redick jest bardziej realnym kandydatem niż warunki, na jakich odbywały się poprzednie poszukiwania. Na przykład, kiedy Lakers zatrudnili Franka Vogela, negocjacje z Ty Lue zakończyły się fiaskiem, częściowo z powodu ich niechęci do podpisania z nim kontraktu na okres dłuższy niż trzy lata. Sugerowało to, że Lakers postrzegali Lue jako trenera James Lebron coś więcej niż długoterminowa umowa franczyzowa. Ponieważ James zbliża się do końca swojej kariery, Lakers oczywiście chcieliby zmaksymalizować jego okno na mistrzostwo, ale ostatecznie przyznają, że następna era koszykówki Lakers będzie potrzebować lidera, który będzie w stanie go przetrwać.

Mimo to relacje Redicka z Jamesem z pewnością będą pozytywne, gdy zacznie on przechodzić od kariery w mediach do roli trenera. Liczne raporty wskazywały, że w zeszłym sezonie Darvin Ham miał trudności z zakupem szatni. Jeśli James poprze Redicka, jego koledzy z drużyny prawdopodobnie pójdą jego śladem. Oboje prowadzą wspólnie podcast Mind the Game.

Jednak bez względu na to, z kim Lakers się konsultują i czego szukają, Redick ma przed sobą długą drogę. Rzadko się zdarza, aby trener dostał najwyższą posadę bez doświadczenia zawodowego lub akademickiego, a Redick będzie musiał przekonać Lakers, że jeśli chce dostać tę pracę, może szybko się uczyć.



źródło