John Curtis w grze tytułowej pokonuje katolika, Williama Schmidta |  Przygotowanie sportowe

SIARKA — Senior drużyny Catholic-Baton Rouge, William Schmidt, w każdym calu wyglądał na zawodnika LSU, który według niektórych mógłby być latem wybrany do pierwszej rundy draftu do dużej ligi, biorąc pod uwagę sposób, w jaki poradził sobie z Johnem Curtisem w meczu o mistrzostwo stanu w baseballu.

Mocno rzucający praworęczny nie pozwolił Curtisowi zdobyć gola, gdy trafił dziewięć – z czego sześć wyglądało – jednym uderzeniem, podczas gdy rozstawiony jako pierwszy katolik zwyciężył 5:0 w wybranych mistrzostwach stanu LHSAA Division I Sobota w McMurry Park.

Rozstawiony z drugiej pozycji Curtis (28-8) zapewnił biegaczom punktację w pierwszej i drugiej rundzie, ale w obu przypadkach nie zdobył bramki. Druga runda zakończyła się trzecim uderzeniem w sekwencji fastball-curveball, której odczyty radarowe wynosiły 95 i 82 mil na godzinę, jak wynika z radaru trzymanego przez skauta siedzącego osiem rzędów wyżej na trybunie.

Schmidt, który co najmniej dwukrotnie osiągnął prędkość 96 mil na godzinę na radarze trzymanym przez zwiadowcę, wycofał 15 z ostatnich 16 pałkarzy i w ostatnich pięciu rundach mierzył się z minimum.

„Był tym, kim myśleliśmy, że będzie” – powiedział trener Curtis Jeff Curtis. „Dowodził obiema stronami talerza. Przez większą część czasu przebywał w strefie. Kilka razy pomogliśmy mu w zamachu kilkoma wysokimi, szybkimi piłkami. O wiele łatwiej to powiedzieć niż zrobić, stojąc na linii bazowej, zamiast znajdować się na stanowisku pałkarza.

Curtis dotarł do finału stanowego, pokonując asa Rummela, Giancarlo Arencibię, dzięki czemu zawodnik Tulane osiągnął wymagany przez LHSAA limit 115 narzutów w dziewiątej rundzie po czwartkowym półfinałowym zwycięstwie 2:1, które trwało 11 rund. Żaden podobny plan gry tym razem się nie sprawdził.

Katolicy (38-2) prowadzili 4:0 po dwóch rundach, korzystając z trzech spacerów, dwóch uderzeń pałkarzy, podanej piłki i dzikiego narzutu dwóch pierwszych miotaczy użytych przez Curtisa. W czwartej minucie Bears dodali jeszcze jedno trafienie.

„Musieliśmy dziś zagrać niemal perfekcyjnie, ale tak się nie stało i to się stanie” – powiedział Jeff Curtis.

Curtis stworzył dobrą okazję do zdobycia bramki w pierwszej rundzie, kiedy Nate Alario zajął trzecie miejsce po jednym autu, po tym jak na początku meczu zremisował i ukradł dwie bazy. Następny pałkarz najpierw trafił kozłowca wystawionego przez łapacza, powodując aut, a runda zakończyła się autem.

Curtis w drugiej kwarcie umieścił dwóch biegaczy na bazach, Connor Micheu wykonał chód z jednym autem, a Juan Washington wbił szybką piłkę z szybkością 93 mil na godzinę w środek pola, wykonując pojedynczy aut z dwoma autami, zanim następny pałkarz uderzył.

Dagan Bruno, miotacz, który zwyciężył w półfinale, po tym, jak rzucił 4⅔ rundy bezbramkowej ulgi, rzucił ostatnie 1⅓ rundy, nie pozwalając na ucieczkę.

Ostatnią wiadomością dla zespołu było to, że jedna porażka nie zdefiniuje sezonu.

„Koniec końców będę po prostu szczery, nikt nie spodziewał się, że znajdziemy się w takiej sytuacji” – powiedział Jeff Curtis. „Ponieważ nie byliśmy nawet brani pod uwagę w pierwszej 25-tce w stanie, ani w pierwszej 10-tce w całej piątce, nikt nie dał nam szansy na bycie tutaj i wiele można powiedzieć o byciu tutaj i dostaniu się na taniec. ”

źródło