![Budżetowy telefon Pixel to oksymoron w 2024 roku Budżetowy telefon Pixel to oksymoron w 2024 roku](https://i0.wp.com/www.androidauthority.com/wp-content/uploads/2024/05/Pixel-8a-v-Pixel-7a.jpg?w=640&resize=640,0&ssl=1)
Paul Jones / Urząd Androida
Google pościelił swoje łóżko i teraz musi w nim leżeć: nie ma już czegoś takiego jak budżetowy Pixel.
Patrząc na nowe Piksel 8akilka rzeczy dotyczących strategii i priorytetów Google stało się dla mnie całkowicie jasnych. Definicja „telefonu Pixel” ewoluowała, a wraz z nią możliwości stworzenia telefonu budżetowego, który pasowałby do tej nowej wizji. Pozwól mi wyjaśnić.
Czy uważasz, że seria Pixel A jest obecnie przeceniona?
286 głosów
Od samego początku etos serii Pixel skupiał się wokół wyjątkowego aparatu i standardowe doświadczenie Androida. Z czasem, wiele funkcji dostępnych tylko w Pixelu przyłączył się do walki i rozszerzył definicję tego, co uczyniło Pixel pikselem. Nie chodziło już tylko o aparat, ale o kompletny pakiet oprogramowania, który dał nam unikalne możliwości, niespotykane w innych telefonach z Androidem. Funkcja Call Screen, Photo Unblur, Google Recorder i inne przydatne narzędzia usprawniały korzystanie z aplikacji, więc nawet gdy inne marki Androida dogoniły większość możliwości aparatu Google, gigant z Mountain View wciąż miał w zanadrzu jokera, którego mógł nazwać swoim własnym.
Tu już nie chodzi o aparat. Definicja „piksela” ewoluuje na naszych oczach.
Definicja „piksela” ponownie ewoluuje na naszych oczach, a wraz z nią definicja „piksela budżetowego”.
![Google Pixel 8A wnękowy niebieski 3 Google Pixel 8A wnękowy niebieski 3](https://www.androidauthority.com/wp-content/uploads/2024/05/Pixel-8A-3.jpg)
Paul Jones / Urząd Androida
Gdyby doskonały aparat wystarczył, aby wyróżnić sprzęt Google spośród setek innych budżetowe telefony z Androidemwtedy Pixel 8a ulepszyłby konfigurację aparatu w porównaniu z 7a. Tak się nie stało. Zamiast tego ulepszenia pojawiły się w innych miejscach.
Najważniejsze, że dostaliśmy Procesor Tensor G3dzięki czemu Google może zaprezentować dwie nowe, najważniejsze funkcje: siedem lat aktualizacji oraz funkcje Gemini Nano i AI na urządzeniu. I to jest moim zdaniem nowa definicja Pixela.
Google nie postrzega już swoich pikseli jako potężnych aparatów, które wyznaczają drogę reszcie ekosystemu Androida, ale jako trwałe telefony obsługujące sztuczną inteligencję. A kiedy jest to nowa definicja, cały skład musi jej przestrzegać. Oznacza to, że przyszłe Pixele, niezależnie od tego, czy należą do kategorii budżetowej, czy flagowej, muszą trzymać się tej filozofii i pasować do tej formy.
„Budżetowy Pixel” nie może istnieć, ponieważ Pixel jest teraz telefonem obsługującym sztuczną inteligencję i objętym długoterminowym wsparciem.
Dwaj zwolennicy nowego etosu Pixela – funkcje AI i obsługa długoterminowych aktualizacji – wymagają potężnego chipa i dużej ilości pamięci RAM, co zatacza koło do mojego początkowego argumentu: nie może już być „budżetowego Pixela”, ponieważ w 2024 r. Pixel będzie telefonem zdolnym, a nie przeciętnym telefonem ze średniej półki.
Pixel 8a istnieje, aby ugruntować tę teorię. Przyszłe telefony Pixel z serii A również będą musiały pójść w ich ślady. Jeśli liczyłeś na odrodzenie się w pewnym momencie cen telefonów Pixel A za 300–400 dolarów, powinieneś od razu porzucić te nadzieje. Nie widzę, żeby Google cofnął się o krok i wypuścił jakikolwiek przyszły telefon pod marką Pixel, jeśli nie spełni on zobowiązania dotyczącego aktualizacji przez siedem lat lub nie zaoferuje kilku usprawnień AI. A jak mówiłem, spełnienie tych wymagań oznacza droższy sprzęt.
Realistycznie rzecz biorąc, jedyny sposób, w jaki moglibyśmy kiedykolwiek kupić tańsze Pixele, to pojawienie się rabatów i ofert na serię Pixel A. I wcale nie jest to taka zła strategia. Google nadal może reklamować sprzęt z najwyższej półki, nawet ze średniej półki, bez uszczerbku dla jego wymagań, ale nadal przez cały rok może przemawiać do tańszego segmentu kilkoma interesującymi ofertami. Ogólnie rzecz biorąc, wygrana.