„To już niemal styl życia” – Chicago Tribune

Nastolatkowie z Naperville, Adam Bodtke i Andrew Russell, mają coś wspólnego z 90-letnim Willie Nelsonem.

Wszyscy oni są muzykami, którzy wystąpili tego lata na scenie BMO Harris Stage w ramach SummerFest w Milwaukee.

I tak jak w tekście jednej z najsłynniejszych piosenek Nelsona, najlepsi przyjaciele Bodtke i Russell „nie mogą się doczekać, aby znów ruszyć w trasę”.

Obaj są częścią zespołu School of Rock AllStars, status ten osiągnął mniej niż 1% wszystkich 62 000 muzyków School of Rock na całym świecie. Zespoły AllStars spędzają lato na trasie.

Ich trasa AllStars rozpoczęła się w zeszłym tygodniu w St. Louis i obejmowała Indianapolis, Louisville i Nashville, a zakończyła się w sobotę w Memphis.

W każdym mieście grali z zespołami z lokalnych szkół rocka.

Nastolatkowie z Naperville, Andrew Russell (po lewej) i Adam Bodtke, obaj zajmujący się muzyką od czasów szkoły podstawowej, znaleźli się wśród nielicznej grupy uczniów School of Rock z całego kraju, którzy zostali wybrani do zespołu School of Rock AllStars. (Steve Metsch/Naperville Sun)

Spełniają swoje marzenia – jak sami mówią – grając muzykę na żywo dla mieszkańców Środkowego Zachodu podczas ich letnich wakacji szkolnych.

„Kiedy jesteś na scenie i robisz to, co kochasz, to jest przeżycie, którego nie da się opisać” – powiedział Russell.

Czy to doprowadzi do kariery w muzyce? Kto wie.

Ale gwarantujemy, że znajdą świetny temat na wypracowanie na temat „jak spędziłeś lato” w liceum jesienią tego roku.

Bodtke (16 lat) będzie uczniem trzeciej klasy w Naperville Central High School, a Russell (17 lat) będzie uczniem czwartej klasy w Naperville North.

Oboje pokochali muzykę, gdy byli dużo młodsi.

Russell powiedział, że zaczął eksperymentować z instrumentami klawiszowymi, gdy miał 4 lata.

„Mieliśmy mnóstwo dobrej muzyki w domu” – powiedział. „Widziałem Billy’ego Joela na Wrigley (Field), gdy miałem 9 lub 10 lat. To sprawiło, że zacząłem grać w School of Rock, ponieważ chciałem zacząć grać w tym gatunku. Uwielbiam jego teksty piosenek” – powiedział Russell.

Bodtke obrał podobną drogę.

„Słyszałem dużo muzyki granej w domu. Klasyczny rock, muzyka lat 80., alternatywny rock. Jest wszędzie” – powiedział.

Bodtke uważa, że ​​gitara „wydaje się być naprawdę fajnym instrumentem”. Dodał również, że Stevie Ray Vaughan i David Gilmour to dwaj jego ulubieni gitarzyści.

Nauka gry była „trudna” – powiedział.

„Ale jak w każdej dziedzinie, musisz włożyć w to pracę, ćwiczyć, zmuszać się i uczyć trudniejszych piosenek każdego dnia. Ćwicz kilka godzin dziennie, a będziesz lepszy” – powiedział.

To podejście najwyraźniej się opłaciło, gdy Bodtke i Russell zostali wybrani do zespołu School of Rock AllStars po wyczerpującym, trzyetapowym procesie przesłuchań.

„Było mnóstwo nerwów i adrenaliny, na pewno” – powiedział Bodtke. „To jest to. Musisz być niemalże idealny. Musisz im pokazać, z czego jesteś zrobiony”.

Podczas przesłuchania Bodtke zagrał „The Real Me” zespołu The Who i „(Anesthesia) Pulling Teeth” zespołu Metallica.

Russell wybrał „Prelude/Angry Young Man” Joela i „I Wish” Steviego Wondera.

Wcześniej tego lata zespół AllStars zagrał koncert Naper Nights w Naperville Settlement, grając 45-minutowy set przed headlinerem. Za kilka tygodni zagrają koncert w Coal City.

Jak można się było spodziewać, ich rodzice są dumni i podekscytowani. Towarzyszą zespołowi, gdy jest w trasie.

„Wyruszamy w trasę koncertową” – powiedziała ze śmiechem Allison Russell, mama Andrew.

Jego ojciec, Mike Russell, powiedział, że jest „oczywiście podekscytowany przyszłością. … Tego rodzaju doświadczenie może być dla niego trampoliną”.

Staci Bodtke dodała: „Jestem z nich taka dumna, taka podekscytowana. To będzie dla nich wspaniałe doświadczenie”.

Rudolphe De Kruyf, który spotyka się ze Staci Bodtke, zauważył, że „oni są wielkimi osiągnięciami w muzyce. I są świetnymi uczniami, świetnymi dzieciakami. Wiele się od nich uczę”.

Russell powiedział, że patrząc w przyszłość, chciałby kiedyś pracować w studiu i pomagać innym muzykom.

„Chcę, żeby muzyka pozostała częścią mojego życia, a produkcja jest dla mnie fajną sprawą” – powiedział Russell.

Bodtke się zgodził.

„Jak powiedział, chcę zachować muzykę w swoim życiu. To w zasadzie styl życia w tym momencie” — powiedział Bodtke, który znajduje ulgę w stresie, brzdąkając na gitarze.

To samo dotyczy klawiatur – powiedział Russell.

„Jeśli masz ciężki dzień lub nie masz nic do roboty”, powiedział, „usiądź, zacznij grać i wejdź w ten stan”.

Jeśli chcesz posłuchać ich muzyki na żywo, zespół wystąpi w Naper Settlement 16 sierpnia o godzinie 17:00.

Steve Metsch jest niezależnym reporterem gazety Naperville Sun.

źródło