Jedna kariera sportowa jest w zniechęcającym upadku. Druga jest w ekscytującym wzroście. Urodzeni w różnych stuleciach, Tygrys Woods I Caitlin Clark idą w przeciwnych kierunkach.
Mimo że jeden jest o 26 lat starszy od drugiego, mają ze sobą wiele wspólnego. To tak, jakby ich ekscytujące kariery biegły równolegle, w odstępie pokolenia.
Jak często w ciągu ostatniego półtora roku, odkąd Clark osiągnęła ogromną popularność, pośpiech w kupowaniu biletów na jej występy lub ogólnokrajowa obsesja na punkcie oglądania jej w telewizji przypominały nam o kimś innym? A kiedy o tym pomyśleliśmy i doszliśmy do wniosku, kim może być ta osoba, czyż nie był to Tiger?
Woods, 48 lat, przyciągnął miliony nowych fanów do gry w golfa. Clark, 22 lata, przyciągnął miliony nowych fanów do koszykówki kobiet. W obu przypadkach większość z tych fanów nigdy nie oglądała ani nie interesowała się tym sportem, zanim nie pojawili się Woods lub Clark. Babcie, które nie lubiły golfa, zaczęły planować swoje niedziele wokół czasu rozpoczęcia ostatniej rundy Woods. Dziadkowie, którzy zwykle drwili ze sportu kobiet, zaczęli organizować swoje popołudnia lub wieczory wokół rozpoczęcia meczów Clark z Iowa lub Indiana Fever.
Ludzie szybko zdali sobie sprawę, że nie byli to po prostu znakomici sportowcy, ale artyści, którzy odważyli się wykonać zapierające dech w piersiach ujęcia (a w przypadku Clarka zapierające dech w piersiach podania) że nikt inny w ich sporcie nie potrafił. I robili to w sposób, który szczególnie odpowiadał nowicjuszom w tym sporcie: często oddzieleni od innych sportowców, pojawiający się na ekranie telewizora sami, tak przystępni wizualnie.
Paralele na tym się nie kończą. Podczas gdy spora część narodu zakochiwała się w nich, obydwoje mieli swoich niedowiarków: rówieśników i ekspertów, którzy nie mogli uwierzyć, że ktoś tak młody mógł tak szybko osiągnąć szczyt swojego sportu, wykonać skok ze świata amatorów lub college'u do szeregów zawodowych i odnieść sukces niemal natychmiast.
Dwukrotny mistrz US Open i wieloletni komentator golfa Curtis Strange przeprowadzał wywiad z 20-letnim Woodsem, który w sierpniu 1996 roku po raz pierwszy grał jako profesjonalista w Milwaukee, gdy Woods powiedział, że chce „zwycięstwa” w swoim pierwszym zawodowym turnieju.
Strange się uśmiechnął. „Dowiesz się.”
W niecałe dwa miesiące Woods wygrał swój pierwszy turniej PGA Tour w Las Vegas. W kwietniu 1997 r., mając 21 lat, wygrał Masters, pierwszy ze swoich 15 głównych tytułów.
„Powiedziałem, co świat myślał w tamtym czasie” – powiedział Strange w wywiadzie telefonicznym pewnego dnia. „Teraz muszę się śmiać. Jestem pierwszym, który powie, że to ja się nauczyłem. Wszyscy uczyliśmy się bardzo szybko i wszyscy to przyznaliśmy”.
Woods miał Strange’a, Clark miał legendarnego weterana WNBA Diana TaurasiPodczas finału kobiet w 2024 r., w którym Clark doprowadziła Iowę do drugiego z rzędu finału NCAA, przegrywając z Karoliną Południową, Taurasi patrzyła w przyszłość kariery Clark w WNBA i powiedział: „Rzeczywistość nadchodzi”.
W ciągu trzech i pół miesiąca od wypowiedzenia przez Taurasi tych słów w ESPN, Clark stała się jedną z najlepszych zawodniczek ligi, stawiając czoła większej uwadze defensywy niż jakakolwiek inna zawodniczka WNBA i grając w najtrudniejszym harmonogramie.
W środę wyznaczyła Rekord asyst w jednym meczu WNBA z 19. To nie jest rekord nowicjusza. To najwięcej asyst w grze w historii ligi. W tym meczu zdobyła lub asystowała przy 66 punktach dla Indiany, najwięcej w historii gry WNBA. Jest liderką WNBA pod względem asyst na mecz i jest w pierwszej 20 w lidze pod względem punktów, zbiórek, bloków i przechwytów na mecz.
Po tym, jak w zeszłym miesiącu wraz z Fever pokonała Phoenix Mercury Taurasi, Taurasi zmieniła zdanie.
„To niesamowite” – powiedziała. „To, co Caitlin była w stanie zrobić w swojej krótkiej karierze, było po prostu niezwykłe”.
Okazało się, że rzeczywistość dosięgła WNBA, a nie Clark.
Dla Strange'a, który przyznał, że ogląda „każdą sekundę” meczów Clarka, łatwo jest dostrzec, co się dzieje.
„Szybko zawodniczki WNBA uczą się od Caitlin tego, czego my wszyscy nauczyliśmy się od Tigera” – powiedział Strange. „Oboje mieli niesamowite CV, ale wszyscy wiemy, że skok z amatora na profesjonalistę to największy skok w życiu, więc jak ta osoba miała się z tego przeobrazić? W obu przypadkach zrobili to tak dobrze”.
Oglądalność golfa w telewizji rosła przez ponad dwie dekady za sprawą Woodsa i dopiero teraz spada na ziemię. Podobnie jest w przypadku Clarka — wzrost, nie spadek — z żeńską koszykówką uniwersytecką i zawodową, z jednym istotnym zastrzeżeniem: męski golf był już ugruntowanym, popularnym sportem przed Tigerem ze względu na popularność Arnolda Palmera i Jacka Nicklausa, między innymi. Woods wyniósł go następnie do stratosfery. Koszykówka kobiet ma wielkie gwiazdy od dziesięcioleci, ale jest w dużej mierze ignorowana przez zdominowany przez mężczyzn sportowy establishment telewizyjny i medialny. Więc to wszystko jest nieznanym terytorium, na czele z Clarkiem.
„To cały pakiet” – powiedział Strange o Woodsie i Clarku. „Kamera telewizyjna ich lubi, co oznacza, że i my ich polubimy. To uśmiech, wygląd, kondycja, sposób, w jaki to robią. W przypadku Caitlin pojawia się w połowie boiska i nie można oderwać od niej oczu. To jak pójście na walkę Mike’a Tysona, nie idź do łazienki w pierwszej rundzie, bo przegapisz nokaut. Nie spuszczaj z niej oczu, gdy przejdzie przez środek boiska, bo może to nastąpić z dowolnego miejsca”.
Dojrzałość Clark jest widoczna, gdy stara się rozwijać swój sport
Istnieją również pewne godne uwagi różnice między Woodsem a Clarkiem, zwłaszcza jako wzorce do naśladowania. Do niedawna Woods nigdy nie chciał rozdawać autografów przed ani po rundzie golfa i generalnie nie lubił czasu spędzonego w mediach.
Clark z kolei wkracza w tłumy rodziców i dzieci, z których wielu macha transparentami i nosi koszulkę z numerem 22 przed i po każdym meczu, u siebie i na wyjeździe, rozdaje dziesiątki autografów i pozuję do dziesiątek selfie.
A wywiady? Często jest dostępna dla mediów dwa lub trzy razy dziennie w dni meczowe i wydaje się, że lubi te wymiany zdań, bez względu na to, jak banalne by one nie były.
W ten sposób młody Tiger często zachowywał się zgodnie ze swoim wiekiem, a media golfowe to akceptowały. Clark nigdy nie zachowywała się zgodnie ze swoim wiekiem. Ma 22 lata, zmierzając do 40. Może 50. Jej opanowanie i dojrzałość w blasku reflektorów krajowych były tak godne podziwu, a koszykówka kobiet i wszystkie sporty kobiece są dzięki temu lepsze.
Dlaczego to ma znaczenie? Clark uważa się za osobę, która chce rozwijać swój sport i ciągle mówi o tym, jak ważne jest dla niej zachęcanie młodych dziewcząt — i chłopców — do gry w koszykówkę, a także w inne sporty. Gdybyśmy dostawali dolara za każdym razem, gdy wspomina „dziewczynki i chłopcy”, cóż, mielibyśmy już teraz mnóstwo dolarów.
Jednak skupia się ona głównie na kobietach-sportowcach, co jest istotne, biorąc pod uwagę ogromną różnicę między sportem męskim i kobiecym w tym kraju pod względem oglądalności telewizyjnej, umów dotyczących praw telewizyjnych, wynagrodzeń zawodniczek i możliwości zawodowych.
Pasuje, że w kwietniu ponownie opublikowała tego tweeta z The Sporting News: „Ostatnie trzy mecze Caitlin Clark w karierze w Iowa pobiły rekord najchętniej oglądanego meczu koszykówki kobiet w college'u (emoji ognia)”. Post na X, dawniej Twitterze, zawierał następujące liczby: 12,3 miliona przeciwko LSU, 14,2 miliona przeciwko UConn i 18,7 miliona przeciwko South Carolina.
Clark dodał pod tweetem: „18,7 MILIONÓW (emoji ognia)”
To liczba widzów, która przewyższyła wynik finału NCAA mężczyzn o prawie 4 miliony, co było nie do pomyślenia, dopóki na scenie nie pojawił się Clark.
Jako czarnoskóry mężczyzna uprawiający biały jak lilia, ekskluzywny, wiejski sport klubowy, Woods wolał nie wypowiadać się na tematy społeczne i kulturowe. Na początku, reklama Nike z 1996 r. na jego temat wywołała poruszenie: „W Stanach Zjednoczonych są pola golfowe, na których nie mogę grać z powodu koloru skóry”, głosiła, ale niedługo po jej pojawieniu się Woods postanowił unikać najbardziej kontrowersyjnych tematów przez cały czas, gdy był na szczycie.
Oczywiście miał do tego prawo, ale wynik, po tylu latach, jest pouczający. Różnorodność, na którą liczyło wielu liderów golfa, nie zmaterializowała się. Jest to oczywiste za każdym razem, gdy włączasz telewizor i oglądasz, kto gra w trasach PGA i LPGA.
W jaskrawym kontraście, zmiany nastąpiły w grze kobiet, gdy utalentowani młodzi Koreańczycy z Południa tłumnie przybyli na LPGA Tour po zwycięstwie rodaczki Se Ri Pak w US Open w 1998 r. Woods nigdy nie miała takich pokłonów.
Oczywiście, w amerykańskim golfie jest wiele barier, m.in. trudność nauczenia się gry, jej koszty i odległość pól golfowych od zróżnicowanych dzielnic. Można się jednak zastanawiać, co by było, gdyby Woods od samego początku opowiadał się za różnorodnością, tak jak Clark przyjął przesłanie IX Ustawy o włączeniu dziewcząt i kobiet do sportu.
Z Clark nie ma powodu do zastanawiania się. Mimo że ma zaledwie 22 lata, wiemy, jak bardzo zależy jej na byciu wzorem do naśladowania. Powiedziała, że nigdy nie opuściła meczu w college'u, ponieważ czuła się zobowiązana grać dla fanów, którzy przychodzili tylko po to, żeby ją zobaczyć.
Możemy więc być pewni, jak będzie wyglądał sport młodzieżowy w niedalekiej przyszłości. Tysiące dzieci grających w kosza, wiele z nich to dziewczyny, które dopiero zaczynają przygodę ze sportem. A co będą robić? Pędzić po boisku w przejściu, podawać piłkę za plecami i rzucać trójki z logo.