Riznyk broni po trafieniu samobójczym, a Arsenal wygrywa z Szachtarem Donieck | Liga Mistrzów

Europejskie nadzieje Arsenalu nigdy nie miały się spełnić dzięki temu wynikowi, ale udało im się zdobyć trzy punkty, co mimo wszystko uczyniło z nich ogromny krok w kierunku przedłużenia kampanii poza styczeń. Mieli wystarczająco dużo okazji do zdobycia gola Szachtar Donieck goście, a następnie przygotowywali się na niezręczny finał, kiedy Dmytro Riznyk obronił rzut karny Leandro Trossarda w 79. minucie.

Ostatecznie to Riznyk, którego samobójczy gol w pierwszej połowie, o którym niewiele wiedział, rozstrzygnął sprawę, a Szachtar przez cały mecz pozostawał zadziwiająco konkurencyjny. Mikel Arteta będzie teraz mógł się cieszyć kondycją Riccardo Calafioriego, który 20 minut przed końcem opuścił boisko z wyraźnym dyskomfortem.

Gdy nowy, rozszerzony format Ligi Mistrzów wkracza w swoją krętą środkową fazę, kusiło nas, aby zastanowić się, jaka dokładnie stawka leży dla Arsenalu. Arteta ledwo został zapytany o sam mecz na konferencji prasowej przed meczem; pozostało im mnóstwo czasu, aby bezpiecznie wypłynąć z 36-zespołowej grupy. Ale był zaniepokojony konsekwencjami sobotniego wydarzenia kontrowersyjna porażka z Bournemouth i być może właśnie w tym tkwiła motywacja: zrobić mały reset przed znacznie ważniejszą wizytą Liverpoolu w tę niedzielę.

Wizyta Szachtara przynajmniej przedstawiła historię o znaczeniu ze świata rzeczywistego. Ich konsekwencja w występach na tym poziomie jest cudem, a sposób, w jaki jednocześnie przyjęli rolę międzynarodowego ambasadora swojego kraju od czasu przerażającej inwazji Rosji, był dla nich inspiracją. Każdy wynik w tym przypadku oznaczałby triumf, a kibiców kibicowało im 3000 kibiców na wyjeździe ozdobionym ukraińskimi flagami.

Zawsze istniało niebezpieczeństwo dla Szachtara, że ​​nawet gdy Martin Ødegaard i Bukayo Saka jeszcze nie wrócili, Arsenał mogliby szybko wykonać robotę, gdyby wyszli z pełną szybkością. Szybki start nastąpił zgodnie z oczekiwaniami i wkrótce po tym, jak Gabriel Jesus wyśrodkował się tuż za Trossardem, Belg wykonał rzut rożny na rzecz Calafiori. Gol był na jego łasce, ale osiem jardów przed końcem przechylił się i wczesna burza ucichła.

Szybki przewodnik

Stuttgart ogłuszył Juve zwycięstwem w końcówce

Pokazywać

Juventus poniósł porażkę 1:0 z zespołem Stuttgart po dramatycznej końcówce na stadionie Allianz. Faul Danilo na Anthonym Rouaultu doprowadził do wyrzucenia zawodnika Juve z boiska, a goście ukarani w 86. minucie karą, która nie została wykorzystana, gdy strzał Enzo Millota obronił Mattia Perin, po czym El Bilal Touré zapewnił drużynie Bundesligi zwycięstwo w meczu czas przestoju.

Paryż Saint-Germain zremisował u siebie 1:1 z PSV EindhovenBramka Achrafa Hakimiego dla mistrzów Francji zniweczyła pierwszą bramkę Noa Langa.

Mediolan odstrzelił 10-osobowego Klub Brugia 3:1 na San Siro, a dwie bramki strzelił Tijjani Reijnders. Po tym, jak Christian Pulisic wyprowadził Milan na prowadzenie, w 40. minucie Brugge wyrzucił z boiska Raphaela Nwadike'a, by na początku drugiej połowy wyrównać dzięki Kyriani Sabbe. Następnie Reijnders strzelił dwa gole i dał gospodarzom trzy punkty.

Dwa razy więcej strzelił Takumi Minamino Monako zmiażdżony Czerwona Gwiazda Belgrad U siebie było 5:1, a dla drużyny były zwycięstwa 2:0 Girona u siebie przeciwko Słowiańska Bratysława I Sportingu Lizbona Na Sztorm w Grazu. Media PA

Dziękujemy za Twoją opinię.

Lewy skrzydłowy Eguinaldo rzucił okiem na to, co mogłoby się stać, gdyby Arsenal rozluźnił się, złapał Bena White'a za kieszeń i skierował się w pole karne, ale widział, jak przeciwnik wraca do zdrowia, aby zapobiec prawdziwemu niebezpieczeństwu.

W 16. minucie oddał strzał po sprytnym ataku Pedro Henrique, który odbił się rykoszetem od Gabriela Magalhãesa. Arsenal zachowywał się uczciwie, chociaż Trossard uderzył obok bramki po sprytnym ustawieniu Kaia Havertza, a następnie dośrodkował Martinellego obok bramki.

Dmytro Riznyk nie wykorzystał rzutu karnego Leandro Trossardowi. Zdjęcie: Dylan Martinez/Reuters

Arsenal nie działał już na pełnych obrotach, a gdy zbliżało się pół godziny, Szachtar był zadowolony, że przebieg spotkania toczył się dalej. Aby przesunąć pokrętło, wystarczyła najdrobniejsza zmiana biegu.

Declan Rice podał Martinelliemu piłkę z lewej strony i charakterystycznym uderzeniem w prawego obrońcę Yukhyma Konoplii jego wywiercony strzał trafił w podstawę najbliższego słupka. Odbiła się prosto od nieszczęsnego Riznyka i wcisnęła się do środka, tchnąc trochę życia w wcześniej częściowo zaangażowaną publiczność gospodarzy.

Drugi gol z pewnością usunie wszelkie żądło z pozostałej części gry, Havertz wąchał, ale Riznyk był czysty. Nie doszło do tego przed przerwą ze względu na bohaterską interwencję Mykoły Matwijenko, gdy Havertz wydawał się pewny konwersji, a tuż przed gwizdkiem sprytnie obronił Riznyk przed Jezusem.

pomiń poprzednią promocję w biuletynie

Arteta wycofał po pierwszej połowie White’a, który dostał żółtą kartkę i nie prezentował się najlepiej. Na boisku pojawił się Mikel Merino, a na prawego obrońcę przesunął się Thomas Partey; niewiele to wpłynęło na zmianę płynności ruchu, Trossard zerkał na dostawę Martinelliego obok odległego słupka.

Riznyk, który nie ponosił żadnej winy za otwierającą bramkę, w 53. minucie miał bardziej samobójczy problem z piłką u stóp, ale zdołał odeprzeć Martinelliego, który wkrótce potem wyglądał na pewniejszego, pokonując uderzenie tego samego zawodnika.

Szachtar, który nie miał żadnych szans na zbudowanie, zaliczył swoje najlepsze jak dotąd otwarcie po niechlujnym podaniu Trossarda, które wymagało potencjalnie obronnego bloku ze strony Gabriela z Eguinaldo. Nadal byli w grze i zaczęli atakować wyżej na boisku. Nawet bez walenia do drzwi zapewniali, że Arsenal, w którym wkradały się błędy, nie mógł patrzeć na ostatnie etapy z pełnym spokojem.

Pojawiły się poważne obawy, gdy Calafiori, pozornie doznający kontuzji kolana, nie mógł kontynuować gry i został zastąpiony przez Mylesa Lewisa-Skelly'ego. Chwilę później Arsenal miał szansę rozwiać wszelkie niepewności tego wieczoru, po analizie VAR Valeriy Bondar stwierdził, że wyciągniętym ramieniem odbił dośrodkowanie Merino.

Trossard został oskarżony o zapewnienie pewności, ale Riznyk osiągnął zasłużony stopień odkupienia, odpierając kiepski kopnięcie punktowe, wymierzone w środek, tylną nogą. Szachtar, który teraz wyraźnie stwarzał duże możliwości, był najbliżej sytuacji w doliczonym czasie gry, gdy David Raya obronił na pełnym dystansie przed Pedrinho. Mogliby być dumni, ale dla Arsenalu było to kolejne spotkanie w fazie ligowej, które należało zakończyć.

źródło

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here