Paul George został powitany buczeniem w pierwszym meczu wyjazdowym z Clippers

Paul George nie ma urazy do Clippers. Najwyraźniej to uczucie nie jest odwzajemnione wśród fanów zespołu. (Zdjęcie: Harry How/Getty Images)

W środę Paul George wrócił do Los Angeles po raz pierwszy od opuszczenia Clippers dla Philadelphia 76ers za darmo w zeszłym sezonie poza sezonem. Nie spotkał się z ciepłym przyjęciem.

Kibice z Intuit Dome powitali dziewięciokrotnego zawodnika All-Star kilkoma okrzykami, gdy wchodził na kort, i kontynuowali to po rozpoczęciu meczu.

Fani Wall of Clippers na jednym końcu areny również skandowali „PG Suss”.

George zadebiutował w Sixers dopiero w poniedziałek, po tym jak w okresie przygotowawczym doznał kontuzji lewego kolana z powodu kontuzji lewego kolana. Zdobył 15 punktów, pięć asyst i cztery zbiórki, ale trafił tylko 1 z 7 zza łuku dwupunktową stratę do Phoenix Sunsale wydawało się, że wrócił do pełni sił po opuszczeniu pierwszych pięciu meczów w sezonie.

Przed środowym meczem George wspominał czas spędzony w organizacji i nieudane negocjacje w sprawie kontraktu, co, jak teraz przyznaje, było nieco szokujące.

Jego relacje z właścicielem Clippers Stevem Ballmerem i resztą zarządu zespołu nigdy się nie popsuły. Mimo to zdecydował się podpisać czteroletni kontrakt wart 212 milionów dolarów z 76ers w ramach bezpłatnej agencji.

„Myślę, że zostało to źle zinterpretowane lub narracja nie została napisana poprawnie w odniesieniu do relacji z (prezydentem) Lawrence’em (Frankiem) i relacji ze Stevem Ballmerem” – powiedział George przed meczem, za pośrednictwem Ohma Youngmisuka z ESPN. „To znaczy, byli niesamowici przez cały czas, kiedy tu byłem.

„W pewnym sensie z tego powodu decyzja, jak to się potoczyło na końcu, była tak szokująca. Ale oni byli niesamowici. Myślę, że mój czas tutaj był w pewnym sensie odświeżający, móc być obok i mieć taką współpracę z biurem frontowym. Dlatego myślę, że to był prawdopodobnie najważniejszy moment w całym meczu (czas z Clippers). To, jak wspaniali byli podczas mojej kadencji.

George spędził pięć sezonów w Clippers, którzy kupili go przed kampanią 2019/20. Chociaż George błyszczał w swoim czasie spędzonym w organizacji, zespół tylko raz dotarł do finału konferencji i odpadał w pierwszej rundzie play-offów w każdym z ostatnich dwóch lat.

George i Clippers początkowo rozmawiali o przedłużeniu umowy o trzy lata – czyli takiej samej umowie, jaką podpisał Kawhi Leonard – ale negocjacje utknęły w martwym punkcie w trakcie sezonu. Po roku, kiedy obie strony ponownie usiadły, George albo chciał oferty na maksymalnie cztery lata, albo klauzuli o braku handlu.

Ostatecznie drogi Clippers i George’a rozeszły się. Umowa, która miała zatrzymać George’a w jego rodzinnym mieście i grać u boku Leonarda i Jamesa Hardena, rozpadła się.

„Paul najwyraźniej uważał, że to dla niego właściwy wybór (odejście). Będzie mi go brakować” – powiedział Ballmer za pośrednictwem ESPN-a. „Bardzo dobry człowiek. Bardzo go lubię, z wyjątkiem sytuacji, gdy z nami grają. Życzę mu wszystkiego najlepszego, tylko nie wtedy, gdy z nami grają. I był dobrym Clipperem.



źródło

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here