Dodgers Quiet Padres awansują do NLCS
Obrazy Kiyoshi Mio-Imagn

Zapomnij o domysłach – ja zgadłem jako pierwszy Dave’a Robertsa gdy zakończyła się piąta runda meczu 5. Częściowo była to jego forma przytulania – trochę zbyt wolna jak na mój gust – ale przede wszystkim była to osoba, której uściskał. Yoshinobu Yamamoto jest najlepiej opłacanym miotaczem w historii baseballu. Jedenaście miesięcy temu rozegrał mecz swojego życia w najważniejszym miejscu w swojej karierze. Jego kompletny mecz, arcydzieło składające się z 14 uderzeń, w 6. meczu Japan Series był jednym z najlepszych występów w fazie play-off XXI wieku. Przeciwko Padres wydawał się niemal nietykalny. Przeszedł przez pięć rund na zaledwie 63 narzutach i wydawało się, że w miarę upływu gry nabierał tempa.

Roberts się nie zgodził. Najlepszy wynik drużyny San Diego miał zdobyć po raz trzeci w następnej rundzie, a Yamamoto od września wracał po kontuzji wyłącznie w krótkich meczach. Po prostu nie miał tony w zbiorniku, a Padres mocno go zmiażdżyli w pierwszym meczu serii. Bullpen Dodgersów dominował i właśnie rozegrał dziewięć rund bez przerwy, aby wymusić decydujący mecz.

Może Roberts czuł, że nie ma wyboru. Odpowiednik Yamamoto, Yu Darvishsam nie był garbaty. Pozwolił na home run w drugiej rundzie Enrique Hernandezaale poza tym nie zrezygnował praktycznie z niczego. Zrobił to za pomocą dymu i luster – lub, mówiąc ściślej, zakrzywionej piłki, która znikała jak dym w nocy za każdym razem, gdy Dodgers wykonywali zamach. Rzucił tym hakiem aż 19 razy, więcej niż jakikolwiek inny narzut, a Dodgersom udało się wykonać dokładnie jeden rzut, nieszkodliwym uderzeniem z kija Zakłady Mookie.

W tym roku Darvish całkowicie zawładnął Dodgersami. Całkowicie ich wyeliminował w drugiej grze, oddając jednego zdobytego runa w ciągu siedmiu rund, śmiejąc się ze zwycięstwa. On także był mocny, rozbijał przeciwników i miał mnóstwo słabych kontaktów. Miał nawet coś więcej, kiedy tego potrzebował: uderzał Shohei Ohtani dwukrotnie i spektakularnie pokonał trzech najlepszych zawodników drużyny Dodgersów.

Próbowałbym naciskać Yamamoto dalej. Zamiast tego Roberts poszedł do Evana Phillipsa. Nie zrozumcie mnie źle – lubię Evana Phillipsa! Jest jednym z najlepszych pomocników w baseballu. Wyglądał na nietykalnego po serii pięciu uderzeń; trzy strikeouty umieszczone wokół autu z ziemi i prowadzenia po linii Teoscara Hernandeza oznaczony (spójrz, Fernando Tatis Jr. jest dobre).

Ale Phillips ma limit – konkretnie 25 wyciągów. A Padres mieli na początku grupę lewaków Jacksona Merrilla i stamtąd kontynuuj. Roberts odwrócił się Aleks Vesiasolidny pomocnik, który staje się jeszcze lepszy w pojedynku w plutonie. On i Merrill wdali się w długi pojedynek, który zakończył się piękną, szybką piłką w górę i do góry, kończącą się strikeoutem. W tym miejscu moje pierwsze przypuszczenia dotyczące Robertsa zaczęły wyglądać trochę głupio. Padres mieli sześć ostatnich outów, a Dodgers mieli przewagę w plutonie.

Sytuacja w Los Angeles poprawiła się w końcówce siódmej rundy. Teoscar Hernández wymyślił świetny plan przeciwko Darvishowi: poczekaj, aż w strefie uderzenia pojawi się coś krętego i rozładuj. Wziął kilka szybkich piłek i slider, policzył 2-1 i wytatuował slider dolny i wewnętrzny 420 stóp w lewo. To był ostatni pałkarz, z którym zmierzył się Darvish, ale żeby było jasne, rzucił na tyle dobrze, aby wygrać. Te dwa homery, singiel i spacer to jedyne skazy w jego historii.

Obietnica udania się do Bullpen wcześniej jest taka, że ​​możesz dokładnie wybrać swoje pojedynki i ustawić najlepszych zawodników dokładnie tam, gdzie chcesz. Niebezpieczeństwo polega na tym, że jeśli coś pójdzie nie tak, starannie wybrany plan pojedynku przepadnie i teraz ktoś inny będzie musiał stawić czoła pałkarzowi, na który ty miałeś zupełnie inny plan.

Ta wada wypłynęła na pierwszy plan Dodgersów na początku ósmej rundy. Vesia chwycił go za bok po ostatnim rozgrzewce i pomachał do boksu. Roberts i trener wyszli z nim, aby krótko z nim porozmawiać, po czym Vesia z trudem zszedł z kopca. Ups! Zamiast wszystkich pojedynków, których chcieli, Dodgers musieli zadzwonić Michał Kopechziejącą ogniem prawą stronę, twarzą w twarz z lewą gromadą, którą Roberts tak ostrożnie przekazał Vesii.

Kopech wyszedł ospale. Jego pierwsza szybka piłka miała zaledwie 97 mil na godzinę. Jego lokalizacja była rozproszona. Xandera Bogaertsajedyny prawy, z którym Kopech miałby się zmierzyć, a zatem teoretycznie dobry pojedynek, trafił kulą w środek w trzecim wyciągu rundy. Ale Gavina Luxa złapał go w sidła i Kopech szybko się uspokoił. Wywołał szybkie wyskakujące okienko Dawid Peraltai wtedy Kopech naprawdę trafił w dziesiątkę; osiągnął 99, 100, 102 i był absolutnie parowy Jake’a Cronenwortha. Może w końcu wszystko się ułoży.

Padres wydali ostatnie westchnienie, ale Blake’a Treinena ustaw je w kolejności. Ostatnim narzutem w meczu był rzut środkowy do Tatisa, tego rodzaju narzutu, którego można by żałować tygodniami, gdyby rzucił go na odległość 200 metrów od środka. Jednak przewrócił piłkę i chociaż uderzył mocno (106 od pałki), był od razu trzeci, a mecz zakończył się zwycięstwem Los Angeles.

Ostatecznie uważam, że moje kwestionowanie procesu decyzyjnego Robertsa wygląda głupio. Nawet bez dostępnego preferowanego przez niego planu Bullpen nie pozwalał biegaczowi bazowemu na cztery rundy pracy. W piątek Padres po prostu nie dali sobie rady. Może się to zdarzyć każdemu. Bullpen w Los Angeles też może zamknąć każdego w daną noc. Tak naprawdę radzili sobie z tym przez dwa mecze z rzędu, po zwycięstwie w Bullpen w czwartym meczu.

Łatwo sobie wyobrazić, że mogło to potoczyć się inaczej. Ale spójrz na to w ten sposób: najlepszym starterem Dodgersów po sezonie był „mecz w Bullpen”. Korpus pomocy był komicznie dobry; przystawki były okropne, aż do krótkiego klejnotu Yamamoto, który zamknął serię. Jeśli celem zarządzania jest wykorzystywanie najlepszych zawodników tak często, jak to możliwe, być może Roberts przez cały czas postąpił słusznie. Nie pasuje to do konwencjonalnej wiedzy o tym, jak to zrobić, ale kurczę, wyniki wyglądały wręcz fenomenalnie.

W nadchodzących dniach Roberts prawdopodobnie ponownie stanie przed podobną decyzją. Mets noszą kije do rzucania i zdobywają bramki grupami. Dodgers będą mieli zestresowany mecz i będą musieli dowiedzieć się, kiedy mogą sobie pozwolić na rozciągnięcie starterów, a kiedy muszą wyciągnąć ich wcześniej. Ale na razie musisz im to przekazać. Bardzo chciałbym zobaczyć klasyczny pojedynek pitchingowy w piątej grze pomiędzy dwoma asami w formie. Ale liczy się zwycięstwo, a nie estetyka, a cóż, Dodgers wygrali w serii więcej meczów niż Padres. Myślę, że właśnie dlatego Dodgers zatrudniają Robertsa zamiast mnie – cóż, jest milion powodów, ale to jeden z nich.

źródło