Dobre sporty: Urodzony w Livingston zawodnik podpisuje kontrakt z Los Angeles Angels jako wolny agent, który nie został wybrany w drafcie

LIVINGSTON, Kalifornia (KFSN) — Gdy zbliżał się koniec draftu MLB, praworęczny miotacz Cesar Avila z niecierpliwością czekał przy swoim telefonie.

„Bądź gotowy na to wezwanie, by zostać Aniołem” – powiedział. „I wtedy, w porządku, dostałem to wezwanie”.

Po dwudziestu rundach zawodnik pochodzący z Livingston w końcu dostał swoją szansę – szansę na podpisanie kontraktu z Angels jako niezatrudniony wolny agent.

„Nie zawsze byłem najlepszym kandydatem w baseballu i tym podobnych sprawach, więc wiedziałem, że będzie ciężko” – powiedział.

Mówiąc delikatnie, droga Avili do draftu była niekonwencjonalna.

„Tak naprawdę nie myślałem o rzucaniu, skupiałem się głównie na odbijaniu” – powiedział Avila.

Podczas gry w Livingston, Avila zmagał się z kontuzją barku, przez co większość czasu musiał poświęcać pałce.

Nie powstrzymało to jednak trenera głównego Merced College, Nate'a Devine'a, przed zatrudnieniem Avili na pozycji miotacza.

Avila błyszczał na boisku i ostatecznie otrzymał ofertę od University of Cumberlands w Kentucky.

„Czasami trzeba zaryzykować, żeby osiągnąć to, co się chce w życiu” – powiedział Avila.

Ryzyko jest warte nagrody.

W ubiegłym sezonie Avila osiągnął idealny bilans 13-0 w Patriots jako starting pitcher, notując wskaźnik ERA na poziomie 2,58 i 124 strikeouty w nieco ponad 88 inningach.

„Wszyscy traktowali mnie jak rodzinę” – powiedział. „Mam wielkie szczęście, że trafiłem do tej szkoły”.

Jego sukces w Kentucky przyciągnął takie drużyny jak Red Sox i Angels, ale nabór stał się grą na czekanie.

„Po 15. rundzie zacząłem tracić nadzieję” – powiedział. „Myślałem sobie: „Okej, muszę jeszcze rok chodzić do szkoły”.

Zaraz po ogłoszeniu ostatniego wyboru, skaut Angels w końcu zadzwonił do Avili.

„Chcieliśmy, żebyś podpisał kontrakt jako wolny agent i przyjąłem tę propozycję” – powiedział.

Avila przebywa już w Arizonie na obozie treningowym, gdzie trzykrotny zdobywca nagrody MVP Angels, Mike Trout, przechodził rehabilitację.

„Miałem okazję spotkać go tutaj po raz pierwszy, uścisnąłem mu dłoń i przedstawiłem się” – powiedział Avila. „Całkiem fajne doświadczenie dla mnie”.

Avila wie, że jego podróż w niższych ligach dopiero się zaczyna. Jest po prostu wdzięczny, że ktoś do niego zadzwonił.

„Odkąd miałem pięć lat, zacząłem grać w baseball” – powiedział. „Zawsze na szczycie mojej listy było zostać powołanym, podpisać kontrakt i w końcu to zrobić. Będąc tutaj, jestem bardzo wdzięczny za tę szansę. Jeszcze dużo pracy przede mną, więc jestem bardzo podekscytowany”.

Aby otrzymywać najnowsze informacje sportowe, śledź Aleca Nolana na Facebook, Świergot I Instagram.

Copyright © 2024 KFSN-TV. Wszelkie prawa zastrzeżone.



źródło