Historia wzywa w niedzielę Do Anglia i Hiszpania gdy spotkają się w finale UEFA Euro 2024. To może być pierwszy męski tytuł mistrza Europy dla Trzech Lwów, po historycznym zwycięstwie drużyny kobiet. lub rekordowe czwarte miejsce dla Czerwona Furia, drużyna, która była zdecydowanie najlepszą drużyną w turnieju do tej pory. Anglia prawdopodobnie ma najwięcej talentu na papierze, ale zajęło im to, dopóki triumf nad Holendrami w półfinale aby te cechy zaczęły się ujawniać. Przyjrzyjmy się, jakie mogą być decydujące trendy w grze i co zwycięstwo którejkolwiek ze stron może oznaczać w rezultacie.
Zaznacz pole wyboru, aby potwierdzić chęć subskrypcji.
Dziękujemy za zarejestrowanie się!
Śledź swoją skrzynkę odbiorczą.
Przepraszam!
Wystąpił błąd podczas przetwarzania Twojej subskrypcji.
Jakie zmiany zostaną wprowadzone w wyjściowych jedenastkach?
W jakim stopniu imponujące występy tych, którzy weszli do defensywna walka z Francją wpływ na Luisa de la Fuente w najważniejszym meczu jego kariery menedżerskiej? Na prawym obrońcy można by założyć, że wcale. Jesus Navas spisał się dobrze pomimo okoliczności, w jakich znalazł się 37-latek, gdy został wcześnie ukarany żółtą kartką, mając za zadanie bronić najgroźniejszego napastnika w piłce nożnej, ale nieocenioną pomocą była dla niego dziwna niechęć przeciwników do podawania piłki do Kyliana Mbappe na lewym skrzydle. Mimo to trudno sobie wyobrazić, jak Dani Carvajal, tak niezawodny w najważniejszych meczach, nie wchodzi na boisko.
Partner Aymerica Laporte'a może być nieco bardziej dyskusyjny. Robin Le Normand wyglądał wystarczająco solidnie, ale nigdy nie wyróżniał się zbytnio, zanim żółta kartka nie wykluczyła go z półfinału, w którym Nacho wkroczył do akcji imponująco. Były kapitan Realu Madryt widział już wszystko, jeśli chodzi o wielkie finały — i robił to, gdy czasami było to konieczne — a takiego doświadczenia w wielkich meczach nie można lekceważyć.
Z drugiej strony Anglia prawdopodobnie wystawi co najmniej 10 graczy, którzy Southgate powierzył im zadanie doprowadzenia do kolejnego finału. Istnieją znaki zapytania co do dostępności Kierana Trippiera, który został zmieniony w przerwie meczu półfinałowego z Holandią jako środek ostrożności. Nie byłby to koniec świata dla Trzech Lwów, którzy spędzili tak wiele czasu turnieju bez sprawnej lewej strony, gdyby Luke Shaw wszedł do gry.
Przy wszystkich znakach zapytania co do taktycznego sprytu Southgate'a, należy zauważyć, że nawet wystawiając rzadko zmieniający się skład wyjściowy – partner Declana Rice'a w pomocy był jedynym niepewnym miejscem w tym turnieju – był w stanie nadać swojej reprezentacji Anglii inny wygląd. W meczu ze Szwajcarią pojawił się bardzo chwalony pivot na 3-4-2-1, Bukayo Saka działał jako prawdziwy atakujący po prawej stronie w posiadaniu piłki, podczas gdy rola Trippiera była bardziej hybrydowa.
W pierwszej połowie meczu z Holendrami Anglia była jednak jeszcze bardziej ofensywna. Można by wybaczyć pomylenie mapy podań powyżej z czymś z progresywnego, dominującego nad piłką klubu. Nie jest to milion mil od rodzaju 2-3-5 w posiadaniu piłki, które wykorzystują Arsenal i Manchester City, być może bardziej 2-4-4, Walker i Trippier mniej odwracający i bardziej starający się rozciągnąć szerokość boiska za pomocą nakładających się biegów.
Czy Anglia poczuje, że może sobie pozwolić na tak agresywną grę w posiadaniu piłki przez swoich bocznych obrońców (zwłaszcza tego, który ma być hybrydowym skrzydłowym), gdy Dani Olmo i Rodri czekają, aby wystawić Nico Williamsa i Lamine Yamala za plecami? Być może nie do końca, chociaż wysunięci Trippier i Walker tak wysoko na boisku testowali holenderską umiejętność gry przez pressing i zrobiliby to samo z hiszpańską linią obrony, która, pomijając Laporte'a, może mieć problemy.
Składy wyjściowe:
Hiszpania XI:
Anglia XI:
Wyświetlanie informacji
- Data: Niedziela, 14 lipca | Czas: 15:00 czasu wschodniego
- Lokalizacja: Stadion Olimpijski — Berlin
- TELEWIZJA: Lis | Transmisja na żywo: Fubo(Wypróbuj za darmo)
- Szanse: Hiszpania +150; Remis +188; Anglia +240
Czy Southgate dobrze zaplanuje zmiany?
Jeśli te dwa turnieje są jak dotąd czymś, czego można się spodziewać, to można spodziewać się szybkiego początku rozgrywek. Hiszpania zdobyła cztery gole, oddając 36 strzałów i tracąc trzy w pierwszej połowie godziny meczów Euro 2024. Anglia ma na swoim koncie trzy gole na tym samym etapie i straciła dwa. Mocno uderzyli w przód, ale to zwykle powodowało zmęczenie nóg. De La Fuente został niemal złapany w ćwierćfinałowym zwycięstwie nad Niemcami, gdy próbował utrzymać w formie Williamsa i Yamala – więcej o tym później – podczas gdy kluczowi pomocnicy Southgate'a wyglądali na martwych w drugiej połowie meczu z Holendrami.
Nic dziwnego. Ponieważ Rice nie był w stanie nawet dosięgnąć nadbiegających holenderskich pomocników, by ich sfaulować, można było odczuć ogromny ciężar wszystkich 4274 minut w klubowej piłce nożnej, które rozegrał przed Euro, gdzie nie opuścił ani minuty. Nic dziwnego, że Kane spóźnił się na pole karne, skoro zakończył kolejny wyczerpujący sezon z powodu problemów z plecami. Problemy z kondycją Jude'a Bellinghama pod koniec sezonu również najwyraźniej nie zelżały.
Anglia musiała coś zmienić i trzeba przyznać, że Southgate to zrobił. Ani Ollie Watkins, ani Cole Palmer nie byli szczególnie aktywni, zanim rezerwowi połączyli siły, by zdobyć zwycięską bramkę mniej niż 10 minut po wprowadzeniu Kane'a i Phila Fodena. Naród angielski wołał o usprawiedliwienie dla menedżera. Jakby to było wymagane. Pomimo wszystkich pytań o taktyczny zmysł Southgate'a, jest wiele przypadków, w których jego wykorzystanie wysokiej jakości ławki rezerwowych przechyliło szalę zwycięstwa na korzyść Anglii.
Są one od oczywistych – asysta Ivana Toneya dla Kane’a, który pokonał Słowację – do bardziej tępych. Czy Saka miał przestrzeń, by ściąć lewą nogą i uderzyć na bramkę, ponieważ obecność Eberechi Eze i Luke’a Shawa dała Anglii prawdziwą lewą flankę, z której mogła zaatakować Szwajcarię?
Cofnijmy się jeszcze bardziej do poprzednich rund pucharowych, a znajdziemy wiele innych zmian, które Southgate wykonał dobrze. Mason Mount niemal odwrócił losy ćwierćfinału Mistrzostw Świata 2022 na korzyść Anglii. Na Euro 2020 Jack Grealish udowodnił, że jest elitarnym closerem, asystując jednemu i wstępnie asystując drugiemu przeciwko Niemcom i odgrywając niezwykle skuteczną rolę przeciwko Danii. Nawet w finale, który Southgate pozwolił dryfować, Saka miał swoje momenty jako pierwszy człowiek wchodzący z ławki rezerwowych. To może nie być zagrywka w stylu Pepa Guardioli, rozrywająca plan gry, aby znaleźć coś bardziej skutecznego w locie, ale to wysoko postawiona poprzeczka dla każdego trenera. Nie ma nic złego w sprowadzaniu zawodników do tego samego systemu, jeśli ich indywidualne cechy lepiej pasują do gry.
Ciekawym, ale często komentowanym aspektem zmian Southgate'a jest to, jak późno je zostawił. Pomijając wymuszoną zmianę Trippiera na Shawa w środę, Anglia tylko raz zmieniła swój skład przed upływem godziny meczu pucharowego pod obecnym kierownictwem, w 57. minucie ćwierćfinału Euro 2020 przeciwko Ukrainie. Jordan Henderson zastąpił Declana Rice'a, gdy Anglia prowadziła 3-0. Może Southgate myśli o tym jako o przerwie. Taki sam wynik padł w następnym roku, gdy Saka i Foden zostali wycofani w 65. minucie wygranego meczu z Senegalem w 1/8 finału.
Pomińmy kwestię Trippiera w półfinale, a pierwsza zmiana Southgate'a w meczach pucharowych następuje w 65. minucie. W czterech z 11 meczów nie zrobił nic do 78. minuty. To może wydawać się zaskakująco późno dla jego licznych krytyków. Być może przemawia to do trenera, który wyraźnie ma oko na mecze rozgrywane w dogrywce i po dwóch godzinach. Sześć z tych 11 meczów trwało do 120. minuty, trzy do rzutów karnych. Anglia wygrała nawet dwa z nich.
Gdyby ten finał trwał do końca, to trzeba by się obawiać o Anglię. Hiszpania ma o 30 minut mniej piłki nożnej w nogach, a ich przejście do ćwierćfinału było tak spokojne, że nie ma śladu zmęczenia nóg w drużynie De La Fuente, która po dziewięciu dniach odpoczynku będzie miała z powrotem Carvajala i Le Normanda. Jeśli te 58 lat bólu ma się zakończyć, najlepiej byłoby, gdyby Southgate posłuchał słów króla Karola III i wygrał mecz w 90 minut.
Czy to moment na Złotą Piłkę dla Rodriego?
Choć wydaje się żałosne, że jedna z największych nagród w sporcie drużynowym jest postrzegana przez pryzmat indywidualnych wyróżnień, nadchodzi czas i miejsce, w którym trzeba podsycić ogień szumu medialnego. Może nie ma Rio Ferdinanda krzyczącego Ballon d'Or za każdym razem, gdy jest przy piłce, ale być może dlatego, że Rodri ma tak przekonujące argumenty, by i tak wygrać nagrodę. 74-meczowa passa bez porażki mogła zostać przerwana przez Manchester United, ale jedna porażka w 80 meczach nie jest czymś, czym można by pogardzić, prawda?
Najlepszy zawodnik Premier League w zeszłym sezonie był najlepszy również na Mistrzostwach Europy, nawet jeśli jego partner z pomocy Fabian Ruiz stawiał zacięty opór. Pod niemal każdym względem, w jakim pomocnik może wpłynąć na grę, Rodri jest znakomity.
Często i dokładnie podaje piłkę, wprowadzając ją do ataku i zatrzymując dla Hiszpanii, gdy jest to konieczne. Jeśli piłka się wyrwie, jest potworem w pojedynkach, wygrywając prawie 60 procent z 49, w których brał udział, i odzyskując posiadanie częściej niż ktokolwiek inny poza Fabianem Ruizem. Ta cecha strzelecka, którą rozwinął w Manchesterze City, była w pełni widoczna, gdy Czerwony zachwiał się przeciwko Gruzji. Rodri może potrzebować zastosować którąkolwiek lub wszystkie z tych cech w danym momencie finału. Udowodnił wielokrotnie, że odczytuje moment lepiej niż ktokolwiek inny.
„Staram się nadać grze ruch, dynamikę, rytm” – powiedział The Guardian wcześniej w trakcie turnieju. „Aby połączyć się z graczami przed tobą tak szybko, jak to możliwe, pomóc grze dojrzeć, zinterpretować ją, doprowadzić ją tam, gdzie chcesz, żeby była. To właśnie najbardziej definiuje rolę pivota: kiedy przyspieszyć, kiedy zahamować, kiedy naciskać wyżej, kiedy wejść głębiej. Te myśli zawsze krążą w twojej głowie. Kiedy piłka do mnie dotrze i będziemy musieli zrobić pauzę, nie zamierzam przyspieszać gry”.
Mimo rozkwitających talentów Kobbiego Mainoo i doskonałości Rice'a w grze bez piłki (rzadko widocznej, ponieważ zmęczył się w fazie pucharowej), Anglia nie ma pomocnika, który potrafi prowadzić grę tak jak Rodri. Bez wątpienia studiował, jak Jorginho, Luka Modric i Frenkie de Jong wciągnęli Trzech Lwów na karuzelę podań i pozostawili ich oszołomionych w drodze do porażki w poprzednich turniejach. Powtórz tę sztuczkę w niedzielę, a może po prostu zdobędzie indywidualne nagrody, którymi jest zupełnie niezainteresowany.
Prognoza: Raz w meczu z Anglią przegraliśmy na ostatniej prostej, Hiszpania 2, Anglia 1