- Donald Trump wygrał wybory w 2024 r., pokonując Kamalę Harris w historycznym powrocie.
- Młodsze głosy przechyliły się na czerwono, wyborcy Latynosów coraz częściej popierali Trumpa, a wydatki osiągnęły rekordowy poziom.
- To liczby, które opowiadają historię zwycięstwa Trumpa.
Donald Trump wygrał wybory w 2024 roku w komfortowym zwycięstwie nad wiceprezydent Kamalą Harris.
Te pięć statystyk pomaga wyjaśnić, jak tego dokonał.
Przewaga Demokratów nad młodymi wyborcami spadła o 11 punktów
W 2024 r. młodsi wyborcy w Ameryce przesunęli się na prawicę, jak wskazują dane z sondażu wyjściowego opublikowane przez główne stacje informacyjne.
(Główne zastrzeżenie: sondaże wyjściowe mają duży margines błędu i po sfinalizowaniu liczenia głosów pojawią się dokładniejsze dane. Na razie tyle mamy).
To potencjalnie kolejny znak kohorty pokolenia Z nie do końca sprzedany na Partii Demokratycznej.
W najmłodszej grupie wiekowej, 18–29 lat, przewaga Demokratów zmniejszyła się prawie o połowę. 24-punktowa przewaga pod rządami Joe Bidena w 2020 roku spadła do 13 punktów dla Harrisa.
Jak wynika z sondażu exit poll, pokolenie X – grupa 45–64 lata – faworyzowało Trumpa ze znacznie większą przewagą niż w 2020 r.
Zmarszczka: osoby w wieku 65 lat i starsze nieco przełamały się na korzyść Harrisa.
Trump uzyskał 33-punktową przewagę nad Latynosami
Jak wynika z sondażu wyjściowego, w porównaniu z rokiem 2020 wyborcy pochodzenia latynoskiego, którzy stanowią około 12% elektoratu, odnotowali przesunięcie w kierunku Trumpa o ponad 25 punktów procentowych.
Z sondażu exit poll wynika, że przewagę Trumpa mieli Latynosi, którzy głosowali na niego zamiast na Harrisa różnicą 10 punktów.
To pozbawiło Demokratów 23-punktowej przewagi, którą mieli pod rządami Bidena.
Harris utrzymał 24-punktową przewagę wśród Latynosek, ale i tak była to niewielka przewaga nad Bidenem.
Demokraci spodziewali się pewnych strat w głosowaniu Latynosów w porównaniu z 2020 r., ale nie w takim stopniu.
Dla dwóch trzecich wyborców była to ekonomia, głupcze
Dla wielu wyborców najważniejsza była gospodarka – przez całe wybory wielu uważało ją za kwestię numer jeden.
Jak wynika z sondażu exit poll, około dwie trzecie wyborców uważało, że gospodarka jest albo „niedobra”, albo „biedna”.
Te frustracje gospodarcze prawdopodobnie popchnęły igłę w stronę Trumpa.
45% stwierdziło, że ich sytuacja finansowa jest gorsza niż podczas ostatnich wyborów, w porównaniu z 20% wyborców w 2020 r., którzy uważali, że są w gorszej sytuacji niż w 2016 r.
Wyborcy z obszarów wiejskich i podmiejskich zmienili kolor na czerwony
Trump wygrał lub jest na dobrej drodze, aby wygrać te wybory we wszystkich siedmiu stanach wahadłowych.
Biden w zeszłym cyklu zwyciężył w Gruzji, Wisconsin, Michigan, Pensylwanii, Nevadzie i Arizonie, nieznacznie przegrywając z Trumpem Karolinę Północną.
Jak wynika z sondażu exit poll, na poziomie hrabstw obszary wiejskie pozostają niezłomnymi zwolennikami Trumpa, a poparcie na nich rośnie od 2020 r.
Przedmieścia, które w 2020 r. skręciły lekko w lewo i skręciły w stronę Bidena, znów stały się lekko czerwone.
Miasta pozostały mocno błękitne.
Analiza na poziomie powiatu przeprowadzona przez New York Timesa odkryli, że w ponad 90% hrabstw, w których w środę rano większość wyników była już ostateczna, zrobiło się bardziej czerwono.
Strona Harrisa przewyższyła stronę Trumpa o 300 milionów dolarów i nadal przegrała
Komitet kampanii Harrisa zużyty prawie 2,5 razy więcej niż kampania Trumpa od początku tego roku do połowy października, jak wynika z najnowszych danych FEC.
Z dokumentów wynika, że na oficjalną kampanię Harrisa wydano 881 milionów dolarów, a na kampanię Trumpa 355 milionów dolarów.
Grupy zewnętrzne, takie jak super PACS, zwiększyły łączne wydatki do 3,5 miliarda dolarów, najwięcej w historii.
Według „Financial Times” wyniosło to 1,9 miliarda dolarów dla Harrisa i 1,6 miliarda dolarów dla Trumpa.