- Trump pochwalił w niedzielę standardy sanitarne McDonald's po pracy jako kucharz.
- Kilka dni później CDC ogłosiło śmiertelną epidemię bakterii E. coli powiązaną z łańcuchem.
- Trump pochwalił „czystość” McDonald's i podobno faworyzuje tę sieć w obawie, że zostanie „otruty”.
Były prezydent Donald Trump poświęcił trochę czasu podczas swojej niezwykle głośnej pracy jako Kucharz smażący w McDonaldzie w niedzielę, aby pochwalić czystość sieci restauracji.
Dwa dni później CDC ogłosiło śmiertelna epidemia E. coli co jest powiązane z sygnaturą sieci restauracji — i dochodowe — Burger ćwierćfuntowy.
Około 49 osób w 10 stanach zachorowaći jedna osoba nie żyje.
Akcje McDonalda zanurzył się w odpowiedzi na tę wiadomość, a gigant fast foodów stwierdził, że tak tymczasowe usunięcie Quarter Poundera z menu w kilku stanach.
„Bezpieczeństwo żywności jest bardzo ważne dla mnie i wszystkich pracowników McDonald's” – prezes Joe Erlinger – napisano w oświadczeniuNie miało to wpływu na dodanie większości stanów i elementów menu.
Trump lubi „czystość” i podobno boi się „otrucia”
Trump nie wypowiedział się jeszcze publicznie na temat wybuchu epidemii, choć otwarcie o tym mówił jego miłość do McDonalda. Przemawiając w ratuszu CNN w 2016 roku, jako wadę określił czystość.
„Jestem osobą, która… lubię czystość, lubię czystość” – powiedział według protokołu zdarzenia. „Jeden zły hamburger, a możesz zniszczyć McDonald’s”.
„Myślę, że lepiej będzie, jeśli pojedziesz tam, niż może gdzieś, gdzie nie masz pojęcia, skąd pochodzi jedzenie” – kontynuował. „To pewien standard”.
W swojej książce „Ogień i wściekłość” z 2018 roku Michael Wolff zgłoszone Trump często jadł McDonald's ze względu na „strach przed otruciem”.
W niedzielę Trump pochwalił standardy higieny obowiązujące w restauracji, pełniąc funkcję kucharza.
„Jest pięknie. Jest czysto. Jest naprawdę miło. Nigdy ich nie dotykasz” – powiedział zapytany o przygotowanie frytek. „Zawsze myślałem, że ktoś wpycha je ręką, a ja tego nie lubię. Nie robią tego w ten sposób. Nigdy ich nie dotykasz. To naprawdę świetne”.
Trumpa misja za wizytę w McDonald's miało przede wszystkim na celu podkreślenie pochodzenia wiceprezydent Kamali Harris, która twierdziła – bez żadnych dowodów – że jego demokratyczny przeciwnik nigdy nie pracował w sieci fast foodów w 1983 r.
Kampania Trumpa nie odpowiedziała natychmiast na prośbę Business Insidera o komentarz.