- Założyciel Amazona Jeff Bezos pogratulował Donaldowi Trumpowi Środa o wygranej w wyborach prezydenckich.
- Jego uwagi są następstwem decyzji dziennika „Washington Post”, którego właścicielem jest Bezos, o niepoparciu kandydata.
- Według doniesień gazeta straciła ponad 250 000 abonentów w wyniku tej decyzji, której Bezos bronił w artykule.
Jeff Bezos pogratulował Donaldowi Trumpowi jego reelekcję niecałe dwa tygodnie po decyzji jego gazety o niepoparciu kandydata w wyścigu.
Współzałożyciel Amazona otagował Trumpa w mediach społecznościowych w środę rano.
„Wielkie gratulacje dla naszego 45., a obecnie 47. Prezydenta z okazji niezwykłego powrotu politycznego i zdecydowanego zwycięstwa. Żaden naród nie ma większych możliwości. Życzę @realDonaldTrump wszelkich sukcesów w przewodzeniu i jednoczeniu Ameryki, którą wszyscy kochamy” – Bezos powiedział w oświadczeniu post na X, dawniej Twitterze.
Uwagi Bezosa pojawiają się niecałe dwa tygodnie po kontrowersjach w należącym do niego The Washington Post, wokół decyzję o niezatwierdzeniu kandydata na prezydenta po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat.
W nocie skierowanej do czytelników pod koniec października William Lewis, wydawca i dyrektor generalny „Post”, stwierdził, że gazeta „powraca do naszych korzeni, czyli niepopierania kandydatów na prezydenta” w tych wyborach prezydenckich i we wszystkich przyszłych oraz że jej zadaniem jest „być niezależnym” .”
„Wiemy, że zostanie to odebrane na wiele sposobów, w tym jako milczące poparcie jednego kandydata, potępienie innego lub zrzeczenie się odpowiedzialności” – napisał Lewis.
„Nasza praca w The Washington Post polega na dostarczaniu za pośrednictwem redakcji bezstronnych wiadomości dla wszystkich Amerykanów oraz prowokujących do myślenia opinii naszego zespołu opiniującego, aby pomóc naszym czytelnikom w podjęciu decyzji” – kontynuował w notatce.
„Washington Post” później zgłoszone że Bezos nawoływał do niepublikowania już przygotowanego poparcia dla wiceprezydent Kamali Harris, powołując się na dwa źródła poinformowane o tej decyzji.
Decyzja gazety wywołała zamieszanie: po ogłoszeniu trzech członków redakcji gazety, David Hoffman, Molly Roberts i Mili Mitra, ustąpiło ze stanowiska. Redaktor naczelny Robert Kagan, felietonista Michele Norrisi współpracująca felietonistka Danielle Allen złożyła rezygnację.
Wielu czytelników WaPo również sprzeciwiło się tej decyzji – według doniesień ponad 250 000 osób anulowało swoje subskrypcje po ogłoszeniu.
Pośród zgiełku, Bezos podwoił decyzję gazety w artykule.
„Poparcia prezydenta w niczym nie przechylają szali wyborów” – napisał. „W rzeczywistości poparcie prezydenta stwarza wrażenie stronniczości. Postrzeganie braku niezależności. Zakończenie ich to decyzja oparta na zasadach i słuszna”.
„Washington Post” poparł Baracka Obamę w 2008 i 2012 r., Hillary Clinton w 2016 r. i Joe Bidena w 2020 r.
Bezos powiedział również, że decyzja o niepoparciu kandydata „nie stanowi żadnego rodzaju quid pro quo”.
Dwóch dyrektorów firmy lotniczej Bezosa, Blue Origin – dyrektor generalny Dave Limp i wiceprezes ds. relacji rządowych Megan Mitchell – spotkało się z Trumpem w dniu ogłoszenia „Post”, Associated Press zgłoszone.
Bezos napisał w swoim artykule, że ani on, ani Limp nie wiedzieli o spotkaniu wcześniej, ponieważ zostało ono „zaplanowane szybko tego ranka”.
„Westchnąłem, gdy się o tym dowiedziałem, ponieważ wiedziałem, że będzie to amunicja dla tych, którzy chcieliby postrzegać tę decyzję jako coś innego niż decyzję opartą na zasadach” – napisał. „Nie ma żadnego związku między tym a naszą decyzją w sprawie poparcia prezydenta, a wszelkie sugestie, że jest inaczej, są fałszywe”.
Bezos i Trump mają wspólną historię
Związek Bezosa i Trumpa był czasami kontrowersyjny.
Podczas kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2016 r. Trump powiedział, że Amazon będzie miał „problemy”, jeśli zostanie prezydentem. W 2016 roku Bezos powiedział, że Trump chce zamknąć Hillary Clinton w więzieniu lub odmówić zaakceptowania porażki w tych wyborach „podważa naszą demokrację na obrzeżach”.
Po wyborze Trumpa w tym roku Bezos był jednym z kilku liderów technologicznych, którzy spotkali się z prezydentem-elektem podczas spotkania, które Bezos określił później jako „bardzo produktywne”.
Trump skrytykował „Washington Post” jako „lobbystę” i w 2019 roku nazwał Bezosa „Jeffem Bozo”..
Ostatnio Bezosa powiedział, że Trump okazał „łaskę pod dosłownym ogniem” po zamachu na niego podczas lipcowego wiecu w Pensylwanii.