- Donald Trump w spektakularny sposób zdobył prezydenturę USA.
- Proponowane przez niego polityki, w szczególności szeroko zakrojone cła, będą miały ogromny wpływ na konsumentów.
- Poniżej szczegółowo opisano, jak druga prezydentura Trumpa wpłynie na amerykańskie portfele.
Skoro Donald Trump został ogłoszony zwycięzcą wyborów w 2024 r. amerykańscy konsumenci nie mogą się doczekać, co prezydentura Trumpa 2.0 będzie oznaczać dla ich finansów.
Od portfeli inwestycyjnych po koszty opieki nad dziećmi – mogą nastąpić istotne zmiany. Centralnym punktem ogólnego stanowiska Trumpa jest jego plan wprowadzenia ceł na prawie cały import z USA, co jest postrzegane jako czynnik mogący zwiększyć inflację.
Poniżej szczegółowo przedstawiono pięć kategorii – inwestycje, koszty ogólne, mieszkanie, podatki i opieka nad dziećmi – na które amerykańscy konsumenci mogą się spodziewać wpływu nowej prezydentury Trumpa.
Plan Trumpa dotyczący cięć w spółce stawka podatku jest ogólnie postrzegana jako optymistyczna ze względu na zyski, szczególnie w sektorach dóbr konsumpcyjnych, usług komunikacyjnych i finansowym. Jednak jego plan opodatkowania całego importu z USA jest postrzegany jako przeszkoda, która może wywołać inflację i uderzyć w wydatki konsumentów.
Jeśli te obawy o inflację się spełnią, stopy procentowe będą wyższe, co spowoduje spadek cen obligacji. Trump jest również postrzegany jako optymistyczny w stosunku do kryptowalut, a jego polityka protekcjonistyczna jest postrzegana jako prawdopodobna, która wypchnie dolara w górę.
Posunięcia te rozegrały się po zapewnieniu sobie zwycięstwa przez Trumpa, tzw Handel Trumpa gwałtownie rośnie: Akcje, rentowność obligacji skarbowych, dolar i bitcoin gwałtownie wzrosły.
Plan Trumpa nałożenia szeroko zakrojonych ceł w wysokości od 10% do 20% na większość towarów sprowadzanych z innych krajów — i aż 60% w przypadku importu z Chin — powszechnie oczekuje się, że produkty zależne od importu staną się droższe. Główne kategorie o wysokim potencjalnym narażeniu celnym obejmują samochody, leki stosowane u ludzi i weterynaryjne, żywność i napoje, meble i sprzęt gospodarstwa domowego.
W związku z tym były prezydent mówił już wcześniej, że obniży ceny artykułów spożywczych, ograniczając import żywności, aby wesprzeć krajowych producentów.
Podczas kampanii wyborczej Trump powiedział, że utrzymującym się niedoborom mieszkaniowym można zaradzić poprzez deportację milionów ludzi z kraju. Nowo wybrany prezydent powiedział także, że mógłby zmniejszyć popyt poprzez wprowadzenie zakazu udzielania kredytów hipotecznych imigrantom mieszkającym nielegalnie w USA.
Podczas swojej poprzedniej kadencji w Białym Domu Trump sprzeciwiał się budowie gęstej zabudowy mieszkaniowej na obszarach jednorodzinnych, choć podczas tej kampanii wyborczej nie powiedział, czy chce kontynuować podobną politykę.
Co więcej, jeśli prezydentura Trumpa będzie inflacyjna i doprowadzi do podwyżek stóp procentowych, odbije się to na przystępności cenowej mieszkań w postaci wyższych stawek kredytów hipotecznych, które odzwierciedlają Rezerwa Federalnapunktem odniesienia.
Trump zaproponował obniżenie stawki podatku od osób prawnych z 21% do 15% dla firm wytwarzających swoje produkty w USA.
Były prezydent powiedział również, że planuje rozszerzyć zakres obniżek podatków wynikających z ustawy o obniżkach podatków i zatrudnieniu z 2017 r. – znanej również jako „obniżka podatków Trumpa”.
Jak wykazała analiza Tax Policy Center, trwała kontynuacja przepisów TCJA dotyczących podatku dochodowego oznaczałaby obniżkę podatku o prawie 280 000 dolarów dla 0,1% najlepiej zarabiających w porównaniu z 1000 dolarów dla Amerykanów o średnich dochodach. Plan Trumpa dotyczący uniwersalnych ceł jest postrzegany jako równoważący pozytywny wpływ podatków i byłby szczególnie kosztowny dla mniej zarabiających Amerykanów.
Trump ma zaproponował rozszerzenie ulgi podatkowej na dzieci, która obecnie zapewnia do 2000 dolarów na dziecko. W sierpniu kandydat na wiceprezydenta JD Vance przedstawił propozycję ulgi podatkowej na dzieci, która obejmowałaby 5000 dolarów na dziecko dla rodzin o każdym poziomie dochodów.
Ponadto podczas swojej poprzedniej kadencji Trump podpisał ponadpartyjną ustawę, która zapewniła pracownikom federalnym 12 tygodni płatnego urlopu rodzicielskiego, choć nie podkreślał tej kwestii w kampanii na rok 2024.