(Zdjęcie dzięki uprzejmości Pexels)

LANSING — Młody policjant przybył na miejsce wypadku, w którym zginęła czteroosobowa rodzina: matka, ojciec, 3-letnie dziecko i niemowlę.

Wówczas tragedia ta nie dawała spokoju Mattowi Saxtonowi, który przybył na miejsce zdarzenia, a obecnie jest dyrektorem wykonawczym Stowarzyszenia Szeryfów Michigan.

Jednak dopiero dwa lata później, gdy trzymał na rękach swojego pierworodnego syna, wspomnienia śmiertelnego wypadku sprawiły, że się rozpłakał.

„Wciąż widzę tę rodzinę sprzed 30 lat” powiedział.

W tamtym czasie nie było środków pozwalających na właściwe radzenie sobie z tego typu sytuacjami, co uniemożliwiłoby funkcjonariuszom organów ścigania takim jak Saxton, który był wówczas zastępcą szeryfa w hrabstwie Calhoun.

Saxton wspomina, że ​​właśnie „skończyłem tamtą rozmowę i przeszedłem do następnej rozmowy radiowej”.

Jak powiedział Saxton, obecnie wiele biur szeryfów dysponuje zasobami umożliwiającymi dostęp do opieki w zakresie zdrowia psychicznego, takimi jak programy wsparcia rówieśniczego, które pomagają personelowi po takich zdarzeniach.

Jednym z nich jest system CISM (Critical Incident Stress Management), który pomaga służbom ratunkowym radzić sobie z sytuacjami traumatycznymi.

„Gdybyśmy mieli do czynienia z krytycznym incydentem, aktywowalibyśmy nasz zespół CISM i pozwolilibyśmy osobom bezpośrednio zaangażowanym w incydent usiąść i swobodnie omówić te incydenty” powiedział Saxton.

„Zanim zaczęliśmy zapewniać programy pomocy pracownikom lub zespoły CISM i nasze zespoły wsparcia rówieśniczego, ratownicy generalnie nie rozmawiali o tych problemach i z roku na rok je dzielili na mniejsze części – a te rzeczy zaczynają się kumulować” powiedział Saxton.

James Tignanelli, prezes Stowarzyszenia Oficerów Policji w Michigan, powiedział, że stres może być również skutkiem długich godzin pracy.

„Od ludzi wymaga się mnóstwa nadgodzin” powiedział Tignanelli. „Nie jest niczym niezwykłym, że pracują 16 lub 18 godzin dziennie. Takie rzeczy sprawiają, że praca staje się trudniejsza i myślę, że to powoduje problemy rodzinne”.

Stowarzyszenie jest związkiem zawodowym reprezentującym funkcjonariuszy organów ścigania.

Współpracuje z organizacją Frontline Strong Together, która ma siedzibę na Wayne State University i obejmuje wszystkie 83 hrabstwa w stanie.

Program był finansowany ze środków dotacji państwowej na świadczenie usług z zakresu zdrowia psychicznego i dobrego samopoczucia dla ratowników.

Jak powiedziała Manisha Leary, kierowniczka projektu programowego w Wayne State, uczelnia oferuje całodobową infolinię kryzysową i informacyjną, która zapewnia wsparcie funkcjonariuszom policji, strażakom, pogotowiu ratunkowemu, funkcjonariuszom służby więziennej i dyspozytorom numeru alarmowego 911.

Jak dodała, w ciągu dwóch lat od powstania centrum telefonicznej obsługi klienta odebrało ponad 990 połączeń od służb ratunkowych z całego stanu.

Leary powiedział, że w ramach programu nawiązano współpracę z tysiącami ratowników nie tylko w całym stanie, ale i w całym kraju.

„Jeśli chodzi o leczenie, mamy przeszkolonych klinicystów o odpowiednich kompetencjach kulturowych, którzy potrafią rozpoznać osoby udzielające pierwszej pomocy” powiedział Leary.

Lekarze mają doświadczenie w pracy z ratownikami i specjalizują się w takich dziedzinach jak zespół stresu pourazowego i trauma – wyjaśniła.

Nowa technika opracowana niedawno przez Frontline Strong Together wykorzystuje technologię rzeczywistości rozszerzonej do terapii ekspozycyjnej. Pozwala ona na wykorzystywanie różnych scenariuszy podczas sesji doradczych, z których każda może odbywać się w gabinecie.

Dyrektor ds. leczenia i leczenia urazów w Frontline Strong Together, Arash Javanbahkt, opracował oprogramowanie o nazwie ExpandXR, które działa na zestawie słuchawkowym wirtualnej rzeczywistości.

„Stworzyliśmy scenariusze interakcji i narażenia na przebywanie w bezpiecznych środowiskach publicznych, których unikasz z powodu traumy” powiedział psychiatra Javanbahkt.

Niektóre ze środowisk, w których program może stosować terapię ekspozycyjną, to posterunek policji lub straży pożarnej, sklep spożywczy oraz pomieszczenia, w których może przebywać duża liczba osób.

„Stosujemy to w leczeniu ratowników medycznych i to naprawdę wyzwala u nich wszystkie negatywne emocje” powiedział.

„Była tam funkcjonariuszka, która robiła zakupy spożywcze online z powodu swojej traumy, przerażona sprawcą” powiedział. „Ale po kilku sesjach poszła na uroczystość ukończenia studiów, dostała awans i wróciła do pracy”.

Leary powiedział, że zespół Frontline Strong Together rozmawiał z ratownikami o możliwości zmniejszenia stereotypu związanego z chorobami psychicznymi.

„Tracimy wielu naszych pierwszych ratowników, ponieważ nie dostrzegają faktu, że zdrowie psychiczne i dobre samopoczucie psychiczne to coś realnego” powiedziała.

Leary powiedział, że wśród funkcjonariuszy organów ścigania panuje przekonanie, że jakikolwiek przejaw słabości może skutkować utratą pracy lub poczuciem, że nie są wystarczająco przygotowani do pracy.

Tego typu obawy mogą przenieść się na życie rodzinne – dodała.

„Mogą nie wracać do domu i nie rozmawiać ze swoimi małżonkami lub dziećmi o tym, co się dzieje” powiedziała.

„Jest dużo stresu, który pojawia się podczas wykonywania pracy. Czasami są to krytyczne incydenty, ale najczęściej są to lata spędzone w pracy” powiedział Leary.

Saxton podkreślał nagromadzony stres w pracy.

„Mężczyźni i kobiety pracujący w organach ścigania codziennie lub okresowo widzą, słyszą, smakują i czują zapachy rzeczy, z którymi przeciętny obywatel nigdy nie musi się mierzyć” powiedział.



Najnowsze wiadomości i więcej w Twojej skrzynce odbiorczej






źródło