„Wywiad z wampirem” AMC kontynuuje opowieść Anne Rice |  Rozrywka/Życie

Główni bohaterowie mogą dryfować moralnie, ale drugi sezon „Wywiadu z wampirem” AMC nie ma złudzeń co do tego, co jest u jego podstaw. Tyle można powiedzieć.

Dowodzi tego bez wątpienia nieco później niż w połowie drugiego odcinka nowego sezonu, w którym aktor Eric Bogosian – grający bezlitośnie sarkastycznego dziennikarza tytułowego krwiopijcy – przyrównuje całe melodramatyczne ćwiczenie do dziennego dramatu, tylko z kłami.

„To telenowela! To znaczy, daj spokój!” – mówi, przerywając miłośnikom wampirów Louisowi i Armandowi, gdy dzielą się swoim seksownym spotkaniem.

Podczas gdy Bogosian dokucza im, temat z „The Young and the Restless” rozbrzmiewa w melancholijnym akompaniamencie. „Przynieś mi tequilę i popcorn” – dodaje. „Przełączmy się na kanał trzysta coś. To wieczór Univision!”

Jest to jednocześnie demonstracja satysfakcjonującego poczucia humoru, które przenika ambitną adaptację wampirzego eposu nowoorleańskiej autorki Anne Rice showrunnera Rolina Jonesa, a jednocześnie wyrozumiałe mrugnięcie do widzów.

„Tak, wiemy, że to robi się trochę mydlane” – zdaje się mówić. „Ale bądźcie z nami. Mamy mnóstwo historii do opowiedzenia”.

Sześć odcinków pełnych akcji

I choć ta ośmioodcinkowa kontynuacja opowieści Rice to bardziej „Dni naszego życia” niż „Gra o tron” – ta ostatnia była gwiazdą polarną Rice na początku prac nad projektem, przed jej śmiercią w 2021 r. – rzeczywiście jest w niej wiele historii zawartej w sześciu odcinkach przesłanych do krytyków do recenzji.







Delainey Hayles gra dziecięcą wampirzycę Claudię, która niedawno przeprowadziła się z Nowego Orleanu do Paryża, w drugim sezonie „Wywiadu z wampirem” stacji AMC. Zastępuje Bailey Bass, która odegrała tę rolę w pierwszym sezonie serialu.

izod 4 – Zdjęcie: Larry Horricks/AMC




I podobnie jak w przypadku pierwszego sezonu 2022, ta historia jest przyjemna, ładnie nakręcona i dobrze obsadzona mieszanka horroru, humoru i romansu, w której staniki i gardła są rozdzierane w równym stopniu.

Wszystko zaczyna się dokładnie tam, gdzie zakończył się pierwszy sezon, w połowie wydarzeń przedstawionych w przełomowym bestsellerze Rice’a z 1976 roku – i zaraz po tym, jak Louis i dziecięca wampirzyca Claudia postanowili zostawić kłopotliwego wampira Lestata na śmierć i odsunąć Nowy Orlean od tyłu.

Cel podróży: Paryż z czasów II wojny światowej. Ich nadzieja: odnaleźć wampiry ze Starego Świata i kontynuować ich wampirzą edukację.

Każdy odcinek, choć nie pozbawiony od czasu do czasu gadającej ciszy, szczyci się swoimi makabrycznymi niespodziankami, które zasługują na zachowanie, więc na tym zakończy się nasze podsumowanie fabuły.

Jego część wolności

Warto jednak zauważyć, że podobnie jak w przypadku inauguracyjnego sezonu serialu, także i ten nowy czerpie swobodę z materiału źródłowego Rice’a. Ale podobnie jak w przypadku pierwszego sezonu, bijące serce historii pozostaje żywe i ma się dobrze.

W rzeczywistości uwzględnienie w książce tematów LGBTQ+, a nawet ich uwydatnienie, przez wielu może zostać uznane za poprawę sposobu opowiadania historii. Podobnie obsadzenie czarnych aktorów w roli Louisa i Claudii dodaje interesującej głębi.

Pomijając to majsterkowanie narracyjne, widzowie zaznajomieni z książką powinni znaleźć wiele rzeczy do docenienia.

Prawdę mówiąc, można się spodziewać, że wprawią ich w dreszcz na widok takich rzeczy jak Théâtre des Vampires, paryski zespół sceniczny, w którym Louis i Claudia odnajdują pokrewne dusze.

To znaczy: rodzaj nieumarłych.

Oszałamiająco kreatywna mieszanka

Ci, którzy nie znają książek Rice’a, będą równie urzeczeni, zakładając, że są w stanie znieść widok okazjonalnie tryskającej tętnicy szyjnej. Występy zespołu — oszałamiająco kreatywne połączenie pracy scenicznej, animacji i projekcji — są po prostu urzekające, szczególnie w odcinku 4.

W tym przypadku zasługa należy się aktorce Delainey Hayles, która wcielając się w rolę Claudii z Bailey Bass z pierwszego sezonu, stanowi olśniewający akcent w niemal każdej scenie, w której się pojawia.

Ben Daniels w roli warczącego wampira Santiago wykonuje podobnie godny pochwały zwrot.

(Aby ich nie przeoczyć, Jacob Anderson jako Louis i Sam Ried jako Lestat, obaj powracający do swoich ról z pierwszego sezonu, po raz kolejny dają radę.)

Jeśli odczuwam rozczarowanie, to fakt, że – chociaż sezon został nakręcony częściowo w Nowym Orleanie, dzieląc czas z Pragą i Paryżem – żadna akcja nie rozgrywa się tutaj. Oznacza to, że lokalni widzowie nie będą mogli oddać się zwykłej grze towarzyskiej polegającej na próbie dostrzeżenia lokalnego krajobrazu.

Ale to tyle zaściankowego czepiania się.

Jasne, jest obóz. Tak, jest melodramat. No i oczywiście wspomniana mydlaność, podsycana niekończącymi się wyrazami egzystencjalnego lęku.

Ale pomimo tego, a może właśnie dlatego, drugi sezon „Wywiadu z wampirem” – podobnie jak pierwszy – jest cholernie dobrą zabawą.

Z Mike’em Scottem można się skontaktować pod adresem [email protected].

źródło