Home Aktualności Właściciel mówi, że biznes będący w centrum ogólnokrajowej debaty otrzymuje telefony z...

Właściciel mówi, że biznes będący w centrum ogólnokrajowej debaty otrzymuje telefony z pogróżkami

33
0
Właściciel mówi, że biznes będący w centrum ogólnokrajowej debaty otrzymuje telefony z pogróżkami

WINCHESTER, Kentucky (WKYT) — Komisja ds. Turystyki hrabstwa Winchester-Clark twierdzi, że spotkało się to z ostrą reakcją po włączeniu wydarzenia organizowanego przez The Crystal Coven w swoim comiesięcznym biuletynie. Podczas specjalnego spotkania komisja poinformowała, że ​​otrzymała e-maile kwestionujące jej decyzję o promocji sklepu.

Podczas spotkania frekwencja była większa niż zwykle. Niektórzy członkowie społeczeństwa mówili o tym, dlaczego uważają Kryształowy Sabat za firmę „sprzedającą materiały o czarach”. Inni wypowiadali się w obronie sklepu i jego właścicielki, Shannon Tipton.

Tipton twierdzi, że od kwietniowego spotkania ludzie podchodzili do niej i mówili niezbyt miłe rzeczy.

„Niedaleko tej ulicy jest sklep, wszedłem do środka i zostałem zatrzymany. Nie powiedziano żadnych miłych rzeczy. Do sklepu przychodzili ludzie. Nie mówię zbyt miłych rzeczy” – stwierdził Tipton.

Adwokat Tipton twierdzi, że odbierała telefony z pogróżkami, a jeden z nich groził nawet doszczętnie spaleniem sklepu.

„Nie sądzę, żebym kiedykolwiek miał okres, w którym bałbym się odebrać telefon lub bałem się, gdy ktoś przyjdzie” – powiedział Tipton.

Powtarza to, co powiedziała podczas posiedzenia Komisji ds. Turystyki. „Jestem sklepem metafizycznym. Sprzedaję kamienie, kryształy, biżuterię, sprzedajemy zioła, odzież, kadzidła, czasopisma, sprzedajemy wszelkiego rodzaju rzeczy” – powiedział Tipton.

Pomimo ich niezbyt miłych słów, Tipton twierdzi, że nadal stara się kochać tych, którzy jej się sprzeciwiają.

„Z drugiej strony mam nadzieję, że ludzie zrozumieją, że nie musimy się wszyscy zgadzać. Nie musimy żyć w określony sposób. Nieważne, w co ludzie wierzą i jak wierzą, że ja żyję, że ostatecznie wszyscy jesteśmy ludźmi. Jesteśmy częścią społeczności. Musimy żyć i poruszać się z dnia na dzień w pewnego rodzaju harmonii, aby ustała nienawiść i bigoteria” – stwierdził Tipton.

Tipton twierdzi, że mimo wszystko to klienci napędzają ją do działania.

„Dla tych, którzy przyszli, dzieląc się miłością, okazywaniem i wsparciem. To bardzo doceniamy” – powiedział Tipton.

Tipton mówi, że nie pozwoli, aby hałas ją zatrzymał i nie planuje wyjeżdżać. W zeszłym tygodniu odnowiła licencję na prowadzenie działalności gospodarczej.

źródło