W trakcie rozmów ugodowych w Izbie Reprezentantów Charlie Baker z NCAA pragnie „jasności” co do przyszłości sportów uniwersyteckich

WYSPA AMELIA, Floryda — NCAA prezydent Charlie Baker powiedział w poniedziałek, że nie wyznaczy sztywnego terminu podjęcia przez organizację decyzji o przyjęciu lub odrzuceniu proponowanej ugody w sprawie House v. NCAA, która jest przełomowym pozwem, który ma zasadniczo zmienić model biznesowy uczelni sportowych.

Z zastrzeżeniem, że rozmowy ugodowe będą kontynuowane i mogą ewoluować, wydaje się prawdopodobne, że porozumienie obejmie około 3 miliardy dolarów (w ciągu 10 lat) z tytułu zaległych wynagrodzeń od NCAA na rzecz sportowców z Dywizji I, którym nie pozwolono zarabiać na swoich nazwiskach, wizerunkach i podobieństw (NIL) przed lipcem 2021 r., a także nowy model podziału przychodów ze sportowcami biorącymi udział w konferencjach władzy, który miałby obowiązywać już w 2025 r. Wielka Dziesiątka, SEC, ACC i Wielka 12 również są oskarżonymi w tym procesie.

Jak po raz pierwszy poinformowało ESPN i zostało potwierdzone przez SportowiecOczekuje się, że kwota pieniędzy, jaką co roku będzie przekazywać sportowcom każda szkoła, która zdecyduje się na model podziału dochodów, wyniesie około 20 milionów dolarów. Pozostają wciąż aktualne pytania dotyczące zgodności z tytułem IX i możliwości ustanowienia takiego systemu bez układu zbiorowego pracy, są to jednak ogólne ramy, w jakich pracują strony obu stron pozwu.

„Odbywa się wiele spotkań” – powiedział Baker. „Ale moim zdaniem najważniejszą rzeczą dla nas i dla ludzi z (Władzy) 4 i (Władzy) 5 oraz ludzi po stronie powoda jest zapewnienie jasności co do tego, jak będą wyglądać warunki. Na tym się skupialiśmy. Nie wyznaczam terminu”.

Choć Baker nie określiłby sztywnego terminu, cztery konferencje władzy mogłyby głosować nad proponowanym porozumieniem jeszcze w tym miesiącu. Źródła poinformowane o rozmowach ugodowych podają, że sportowcy najwcześniej mogliby uzyskać obniżkę przychodów swoich lig latem 2025 roku.

Baker powiedział, że przybył na wiosenne spotkania ACC na Florydzie na prośbę komisarza Jima Phillipsa i dlatego, że „oczywiście w dzisiejszych czasach w sporcie uniwersyteckim jest wiele do omówienia”. Zapytany konkretnie, ile z prawie dwóch godzin, które spędził z trenerami i administratorami ACC, spędził na potencjalnej ugodzie, Baker odpowiedział, że to „stosunkowo ograniczona część”.

„Najważniejszą częścią ugody – spójrzmy prawdzie w oczy, wciąż jest tam wiele do zrobienia – najważniejszą częścią jest zapewnienie pewnej przejrzystości i widoczności całej gamy kwestii, które w pewnym sensie zostały drażniąc wszystkich przez jakiś czas” – powiedział Baker. „Inną rzeczą, jaką zapewnia szkołom, jest zapewnienie przewidywalności i stabilności. Stwarza to ogromne możliwości dla uczniów-sportowców, zwłaszcza w szkołach, które są najbardziej badane.

„I tworzy ramy, które następnie umożliwiają prowadzenie innego rodzaju rozmowy z Kongresem. Pod wieloma względami jestem pełen nadziei”.

NCAA wolałaby również, aby rozwiązano również wszelkie ugody w sprawie Izby Reprezentantów inne aktywne postępowania antymonopolowe przeciwko NCAAw tym sprawy Hubbarda i Cartera. Jak wspomniał Baker, istnieje również nadzieja, że ​​chęć NCAA do zmiany modelu biznesowego, aby umożliwić dzielenie się przychodami ze sportowcami, może doprowadzić do ochrony antymonopolowej ze strony Kongresu, co mogłoby umożliwić przedsiębiorstwu dalszy rozwój bez zatrudniania sportowców.

„Słuchaj, myślę, że każdy chciałby… znaleźć się w miejscu, w którym może planować, a w obecnym świecie, w którym żyjemy, planowanie jest bardzo trudne” – powiedział Baker. „Najlepsze w planowaniu jest to, że kiedy planujesz, możesz inwestować. Możesz inwestować w swoich uczniów, możesz inwestować w swoich sportowców, możesz inwestować w swój program, możesz inwestować w swoją przyszłość i mieć pewne pojęcie o tym, jak będzie wyglądać sytuacja pod tobą. …

„Jeśli uda nam się to wylądować, myślę, że przyniesie to ogromne korzyści studentom-sportowcom uczestniczącym w programach dysponujących największymi środkami. Myślę, że zapewnia to szkołom dużą stabilność i przejrzystość. Dzięki temu każdy z nas może zacząć myśleć o tym, jak będzie wyglądał następny akt, w miarę jego rozwoju, zamiast mieć wrażenie, że czeka, aż spadnie kolejny but”.

Sportowiec‘S Justina Williamsa raportowanie wniesione.

(Zdjęcie: Kirby Lee / USA Today)

źródło