Goście filii bibliotecznej w El Campo pojawili się w poniedziałkowy wieczór, aby dowiedzieć się więcej na temat „Ballady o Royu Benavidezie: życiu i czasach najsłynniejszego latynoskiego bohatera wojennego w Ameryce” oraz o autorze, Williamie Sturkeyu.
„Teraz uczę na University of Pennsylvania z wieloma ludźmi, którzy pochodzą z zupełnie innego świata niż ja i wielu z was. Pochodzę z klasy robotniczej, gdzie wiele osób idzie i wstępuje do wojska” – powiedział Sturkey do zgromadzenia około 40 osób.
Sturkey jest profesorem historii i specjalizuje się w historii rasizmu na południu Stanów Zjednoczonych od 1865 r., ze szczególnym uwzględnieniem osób zmarginalizowanych.
W bibliotece Sturkey opowiedział o wojnach, jakie toczyły się w Ameryce, a także o własnych sprzecznych emocjach, które odczuwał, widząc, jak niektórzy weterani byli witani jako bohaterowie, podczas gdy inni umierali śmiercią samobójczą w zastraszającym tempie.
„Tak wielu ludzi, których znałem, poszło na wojnę, a ja nie, i podobnie jak wielu młodych mężczyzn, myślałem o tym, ostatecznie nie wstąpiłem do wojska, ale zawsze byłem bardzo wyrozumiały dla moich przyjaciół” – powiedział Sturkey.
Inspiracją i motywacją do napisania książki o Benavidezie było wydarzenie sprzed 20 lat, kiedy to badał na komputerach uniwersyteckich historie związane z wojną i natrafił na artykuł z pierwszej strony gazety z 1983 r.
Historia opowiadała o Benavidezie, odznaczonym weteranie, który odbył dwie tury wojny w Wietnamie i otrzymał Medal Honoru, po czym opuścił armię i dwa lata później stracił świadczenie inwalidzkie.
„To był w pewnym sensie motor napędowy, który wykorzystałem pisząc książkę, a to było prawie 20 lat temu” – powiedział Sturkey.
Sturkey opowiedział o tym, jak zbierał informacje i jak pisał książkę o Benavidezie, opowiedział o spotkaniu z rodziną i oddaniu sprawiedliwości historii amerykańskiego bohatera, po czym otworzył dyskusję na temat pytań ze strony publiczności.
„Co odkryłeś o Royu, o czym my, być może, nie wiemy?” – zapytał Chris Barbee autora.
Sturkey wyjaśnił, że wiele osób wie, że Benavidez wychował się w biedzie, ale autor zastanawia się, w jaki sposób on i jego rodzina stali się biedni.
„Nie miałem pojęcia, że jego rodzina mieszkała w Teksasie przez ponad sto lat, zanim się urodził” – powiedział Sturkey. „Po prostu nie miałem pojęcia o świecie rodzin Tejano, które mieszkały w Teksasie i osiedliły się tutaj na długo przed tym, jak Teksas stał się częścią Stanów Zjednoczonych Ameryki”.
Sturkey wyjaśnił, że w 1816 r. rodzina Benavidezów posiadała ponad 4000 akrów ziemi uprawnej, a jedno lub dwa pokolenia później wszystko to przepadło.
„To wydarzyło się w dwóch różnych miejscach, a nie tylko w jednym miejscu w Teksasie” – powiedział Sturkey.
W odpowiedzi na pytania ze strony publiczności Sturkey szczegółowo opisał swoje badania na potrzeby książki i podróżował po całym świecie, aby stanąć w miejscu, w którym kiedyś stał Benavidez.
Jeden z widzów nagrywający wideo opowiedział wszystkim o nowym muzeum dla weteranów budowanym między stadionem Dallas Cowboy a muzeum Texas Rangers, ale zboczył z tematu, zwracając się do weterana na widowni, prosząc go, aby wstał i opowiedział o Benavidezie.
Efrain Martinez, przyjaciel rodziny Benavideza od ponad 30 lat, zwrócił się do Garcii, weterana na widowni, prosząc go, aby opowiedział o życiu Roya i relacjach między nim a Garcią.
„José Guadalupe Garcia, który spędził 20 lat w Siłach Powietrznych, ale praktycznie mieszkał z Royem w ostatnich latach swojego życia, nazywam go podróżującym sekretarzem Roya. Chciałbym zobaczyć, co Roy myślał w dniach, gdy byłeś z nim?” powiedział Martinez.
„To nie jest łatwe. Roy nigdy nie lubił mówić o tym, co robił, był bardzo łagodnym człowiekiem” – powiedział Garcia.
Garcia pracował z Benavidezem przez 14 lat. Był z Benavidezem na całym świecie, spotykając się z prezydentami, generałami i dygnitarzami innych krajów.
„Nigdy nie wyglądał, jakby się czymś martwił lub nie potrafił sobie poradzić z sytuacją. Był po prostu naprawdę dobrym człowiekiem, który kochał ludzi i był tak szczęśliwy, że mógł być zaangażowany i w miejscu, w którym prawdziwy Roy się ujawnił” – powiedział Garcia.
Sturkey odpowiedział na kilka pytań, zanim podpisał książki dla gości. Goście mogli kupić książki do podpisania od członków rodziny Benavideza na wydarzeniu.