![Reporterzy KTLA pamiętają ciepłe powitanie Sama Rubina w stacji Reporterzy KTLA pamiętają ciepłe powitanie Sama Rubina w stacji](https://i3.wp.com/ktla.com/wp-content/uploads/sites/4/2024/05/snapshot-43-1.jpg?w=1280&w=640&resize=640,0&ssl=1)
W sobotni poranek rodzina KTLA podzieliła się śmiechem i łzami przypomniał sobie swojego długoletniego przyjaciela i kolegę Sama Rubina.
Reporter Carlos Herrera wspomina, że sam legenda był pierwszym współpracownikiem, który przesłał mu pozdrowienia, gdy cztery lata temu zaczynał pracę na stacji.
„Jestem, jak to określił, nowym pokoleniem w KTLA 5” – powiedział Herrera. „Sam Rubin był właściwie pierwszą osobą, która odpowiedziała (na mój e-mail wprowadzający). Tak jak, the Sama Rubina.”
Herrera pamięta, jak dorastał w Hollywood i jako dziecko widział Rubina, swojego nowego współpracownika, na billboardach.
„(Rubin) wraca do mnie i mówi: «Cieszymy się, że cię mamy. Witamy w rodzinie KTLA, szybko przekonasz się, że nie traktujemy siebie zbyt poważnie. Mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawić” – przypomniał Herrera.
Herrera dodał, że Rubin często wysyłał mu SMS-y, w których pochwalił jego umiejętności reporterskie, fryzurę i odlotowe garnitury.
Lauren Lyster z KTLA przypomniała sobie moment z początków swojej pracy w stacji, kiedy Rubin przygotowywała historię o piosenkarce Mirandzie Lambert. Rubin podszedł do Lystera, który jego zdaniem przypominał gwiazdę muzyki country, i wpadł na zabawny pomysł, aby Lyster zaśpiewał na antenie jedną z jej piosenek.
Problem w tym, że Lyster nie znał żadnej muzyki Lamberta.
„Zaangażował mnie, więc bardzo szybko nauczyłem się tej piosenki, poszedłem i zaśpiewałem ją w telewizji, co było okropne” – Lyster wspomina ze śmiechem.
„Ale nie musiał wyciągać gałązki oliwnej do nikogo na stacji, do zupełnie nowej osoby” – powiedziała. „Takim był człowiekiem dla mnie i dla wielu ludzi”.