Recenzja M2 iPad Air: iPad do wszystkiego

iPad Air miał wiele nowości w ciągu ostatniej dekady. W 2013 i 2014 roku pojawiły się pierwsze iPady Air iPadai po prostu etykieta „Air”. oznaczone o ile lżejsze i bardziej opływowe były od nich pierwszego iPada z 2010 roku i 2011 rok jest długowieczny iPada 2. Następnie iPad Air 2 przetrwał lata jako model podstawowy, ponieważ Apple skupiło się na wprowadzeniu i konstruowanie iPada Pro.

Powietrze zniknęło na jakiś czas, ale jednak wrócił w 2019 roku jako model pośredni, wypełniający lukę pomiędzy iPada za 329 dolarów (nie nazywany już „Air” pomimo ponownego wykorzystania konstrukcji Air pierwszej generacji) oraz droższe i coraz potężniejsze iPady Pro. Zdecydowanie sensowne było posiadanie oferty sprzętowej, która obejmowałaby lukę między podstawowym, nieskomplikowanym iPadem a iPadem Pro, ale ceny i specyfikacje mogą skomplikować sprawę. Głównym problemem przez ostatnie kilka lat było podstawowe 64 GB pamięci Air – na tyle skąpe, że Nawet wymiana pamięci na nim nie działa— oraz fakt, że zwiększenie pojemności do 256 GB spowodowało, że Air był zbyt blisko ceny 11-calowego iPada Pro.

Co prowadzi nas do iPad Air 2024 M2teraz dostępny w 11-calowy I 13-calowy modele za odpowiednio 599 i 799 dolarów. Apple rozwiązało w tym roku problem nakładania się, częściowo zwiększając podstawową pamięć urządzenia Air do bardziej użytecznych 128 GB, a częściowo sprawiając, że 11-calowy iPad Pro jest o wiele droższy, że prawie całkowicie eliminuje to nakładanie się cen (tylko 11-calowy Air 1 TB, za 1099 dolarów jest droższy niż najtańszy 11-calowy iPad Pro).

Nie jestem pewien, czy posunąłbym się tak daleko, by nazwać nowego Airsa „domyślnym” iPadem dla większości kupujących – iPad 10. generacji, obecnie kosztujący 349 dolarów, nadal robi wszystko, w czym iPad jest najlepszy, za mniej pieniędzy, a to wciąż wszystko naprawdę potrzebujesz, jeśli chcesz po prostu tabletu do gier, strumieniowego przesyłania wideo i przeglądania (lub tabletu dla dziecka). Ale ton M2 Air to iPad, który najlepiej pokrywa całość wszystkich możliwości iPada, siedząc na swoim niewygodnym miejscu, utkniętym w połowie drogi pomiędzy formą i funkcją iPhone’a i Maca.

Niezupełnie iPad Pro ostatniej generacji

Nowe iPady Airy mają wiele wspólnego z iPadem M2 Pro z 2022 roku. Mają te same rozmiary i rozdzielczości ekranu, tę samą podstawową konstrukcję, współpracują z tymi samymi starszymi akcesoriami Magic Keyboard (a nie nowymi z rzędami funkcyjnymi, metalowe podpórki pod nadgarstki i większe gładziki, które są zarezerwowane dla iPada Pro) i oczywiście mają ten sam chip Apple M2.

Jeśli chodzi o wydajność, nic, co zauważyliśmy w testach porównawczych, nie było zaskakujące; Procesor M2 i (zwłaszcza) procesor graficzny M2 stanowią solidny skok generacyjny w stosunku do M1, a M1 jest już ogólnie przesadą w przypadku zdecydowanej większości aplikacji na iPada. Zarówno M3, jak i M4 są znacznie szybsze niż M2, ale M2 jest nadal niewątpliwie wystarczająco mocny, aby zrobić wszystko, do czego ludzie obecnie używają iPadów.

To powiedziawszy, decyzja Apple o użyciu starszego chipa zamiast M3 lub M4 oznacza, że ​​nowe Airy wchodzą na świat pozbawione niektórych funkcji, które pojawiły się w innych produktach Apple ogłoszonych mniej więcej w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Lista ta obejmuje sprzętowo przyspieszane śledzenie promieni na procesorze graficznym, przyspieszane sprzętowo dekodowanie kodeka wideo AV1 i, co najważniejsze, szybszy silnik neuronowy, który pomaga w zasilaniu wszystkich elementów sztucznej inteligencji, które produkty Apple wychwytują w dużych aktualizacjach oprogramowania tej jesieni.

13-calowy ekran Air ma tę samą rozdzielczość i gęstość pikseli (2732 × 2048, 264 PPI), co 12,9-calowy iPad Pro ostatniej generacji. I w przeciwieństwie do 13-calowego Pro, który tak naprawdę jest 13-calowym ekranem, strona specyfikacji technicznych Apple podaje, że 13-calowy Air nadal korzysta z ekranu o przekątnej 12,9 cala, a Apple właśnie zaokrągla liczbę do 13.

13-calowy wyświetlacz Air ma kilka innych cech wspólnych z ekranem iPada Pro ostatniej generacji, w tym kolor P3 i szczytową jasność na poziomie 600 nitów. Panel wyświetlacza został zalaminowany do przedniej szyby i ma powłokę antyrefleksyjną (dwie subtelne, ale ważne ulepszenia jakościowe, jakie ma Air, których nie ma iPad 10. generacji za 349 dolarów). Ale poza tym nie jest to ten sam panel, co M2 Pro; nie ma mini LED, nie ma obsługi HDR i nie ma obsługi ProMotion 120 Hz.

źródło