TYRADA do przydrożnych śmieci. Każdego ranka, gdy idę na spacer, zasmucają mnie śmieci, które widzę na poboczu drogi. Zwłaszcza pewnego ranka ktoś wyrzucił na pobocze cały posiłek z restauracji, w tym paluszki chlebowe i makaron. Jeśli tego nie chcieli lub już z tym skończyli, czy nie mogliby zabrać tego do domu i wrzucić do kosza na śmieci, zamiast zanieczyszczać ziemię? Chyba po prostu nie rozumiem, jak ktoś może zrobić coś takiego i nie mieć sumienia. Brawa dla tych, którzy spędzają czas na spacerach sprzątając śmieci innych ludzi.

ZACHWYCAĆ SIĘ pracownikom Biblioteki Publicznej w Seattle za wspaniałą pomoc w okresie bez komputerów po cyberataku. Jestem fanką e-booków i bibliotekarze chętnie pomogli mi wybrać papierowe książki, które chcę przeczytać.

źródło