Nowy Jork
CNN

Nike odnotowało powolny wzrost, ponieważ największa marka odzieży sportowej na świecie musiała zmierzyć się z rosnącą konkurencją, wycofywaniem się klientów na kluczowych rynkach oraz błędami strategicznymi.

Jak podała w czwartek firma, sprzedaż Nike wzrosła w ubiegłym roku o 1%, a w ostatnim kwartale utrzymała się na stałym poziomie. Firma prognozuje, że w przyszłym kwartale sprzedaż spadnie o 10% w związku ze spowolnieniem działania klasycznych marek firmy i wyzwaniami Nike rynku internetowym.

Nike (Z) akcje spadły o 12% podczas handlu po godzinach.

Nike stoi w obliczu spowolnienia konsumpcji dóbr konsumpcyjnych i ciężka konkurencja od początkujących marek biegowych, takich jak Hoka i On.

Klienci zmieniają swoje zachowania, rezygnując z uznaniowych zakupów drogich butów sportowych i odzieży sportowej na rzecz podstawowych rzeczy i doświadczeń, takich jak koncerty czy podróże.

Nike musi także stawić czoła nowej konkurencji. Hoka, francuska marka założona jako buty do biegania dla hardkorowych maratończyków, która szybko przyjęła się w mainstreamie, właśnie taka jest rozwija się dzięki naciskowi na wygodę ponad tradycyjny styl.

Tymczasem próba zmiany strategii dystrybucji przez Nike przyniosła odwrotny skutek.

Firma w ostatnich latach ograniczyła liczbę tradycyjnych sprzedawców detalicznych, którym sprzedaje swoje towary, jednocześnie przechodząc na rozwój bezpośrednio za pośrednictwem własnych kanałów, zwłaszcza online. Nike twierdzi, że może osiągnąć ponad dwukrotnie większy zysk sprzedaż towaru za pośrednictwem własnej strony internetowej i sklepów stacjonarnych niż za pośrednictwem partnerów hurtowych.

Nike poinformowało, że skoncentruje swoje zasoby, działania marketingowe i najlepsze produkty na 40 wybranych partnerach detalicznych, takich jak Dick’s Sporting Goods i Foot Locker.

Ale zmiana zaszkodziła sprzedaży Nike. Od tego czasu Nike przywróciło niektórych sprzedawców detalicznych, z których początkowo zrezygnowało.

„Nike posunęło się za daleko i niedoceniło znaczenia sprzedawców detalicznych stron trzecich. To wycofanie otworzyło drzwi tym sprzedawcom detalicznym do ściślejszej współpracy z innymi markami” – powiedział Neil Saunders, analityk w GlobalData Retail, w notatce do klientów w czwartek.

źródło