Niedawny raport KFF, fundacji zajmującej się analizą polityki zdrowotnej, wykazał wzrost problemów ze zdrowiem psychicznym oraz różnice w leczeniu osób kolorowych w zakresie zdrowia psychicznego w USA.

The raport odkryli, że podczas pandemii Covid-19 wzrosła liczba zgonów spowodowanych samobójstwem, a także zwiększonego przedawkowania narkotyków, a te fatalne konsekwencje zdrowia psychicznego i zaburzeń związanych z nadużywaniem substancji psychoaktywnych nieproporcjonalnie dotykają osób kolorowych w USA

Według KFFW Nowym Meksyku wskaźnik zaburzeń lękowych i depresyjnych jest nieco wyższy. Podczas pandemii liczba przedawkowań narkotyków gwałtownie wzrosła, a liczba przypadków w Nowym Meksyku była wyższa niż średnia krajowa.

Wskaźnik przedawkowania narkotyków w Nowym Meksyku niemal się podwoił między 2019 r., rokiem poprzedzającym pandemię, a 2022 r., drugim rokiem stanu zagrożenia zdrowia publicznego, z 599 zgonów spowodowanych przedawkowaniem narkotyków w 2019 r. do 1052 zgonów z powodu przedawkowania narkotyków w 2022 r.

Liczba zgonów spowodowanych samobójstwem rośnie zarówno w USA, jak i w Nowym Meksyku co najmniej od 2011 r. Jednak wskaźnik samobójstw w Nowym Meksyku jest wyższy niż średnia krajowa i w 2022 r. w Nowym Meksyku w wyniku samobójstwa zginęło 525 osób. te 525, 409 to mężczyźni.

Jak podaje KFF, w USA najszybciej rośnie liczba samobójstw wśród osób kolorowych, młodszych i mieszkających na obszarach wiejskich.

Senator stanu Jerry Ortiz y Pino, D-Albuquerque, który przewodniczy Senackiej Komisji Zdrowia i Spraw Publicznych, powiedział Raport polityczny NM że „wszędzie występują niedobory” w zakresie zdrowia behawioralnego.

Powiedział, że istnieją zakłady lecznicze, które nie są w stanie sprostać wymaganiom, ponieważ brakuje im personelu. Powiedział, że w Nowym Meksyku nie ma wystarczającej liczby terapeutów zajmujących się zdrowiem behawioralnym, a poza ogólnym niedoborem brakuje także terapeutów kompetentnych kulturowo.

W swoim raporcie KFF stwierdziło, że osoby kolorowe częściej mają trudności ze znalezieniem terapeuty, który rozumie ich doświadczenia.

Ortiz y Pino powiedział, że jednym z możliwych rozwiązań jest utworzenie przez stan własnego systemu edukacyjnego dla terapeutów zdrowia behawioralnego pochodzących ze społeczności Nowego Meksyku, którzy mogliby pomóc w rozwiązaniu problemu braku terapeutów zajmujących się zdrowiem behawioralnym kompetentnych kulturowo.

Powiedział, że chciałby także przyspieszenia procesu wydawania licencji w przypadku osób, które ukończyły studia, ale oczekują na uzyskanie licencji. Powiedział, że inną taktyką jest usprawnienie procedur licencyjnych dla terapeutów spoza stanu, aby mogli od razu rozpocząć praktykę, jeśli przeniosą się do Nowego Meksyku. Ortiz y Pino powiedział, że obecnie licencjonowany terapeuta w innym stanie musi czekać miesiącami, aby rozpocząć praktykę, ze względu na długi proces.

Powiedział, że inną taktyką jest zwiększenie stawek zwrotu kosztów Medicaid, aby terapeuta behawioralny mógł „tutaj zarabiać na życie”. Prawie połowa populacji stanu objęta jest Medicaid.

„Jak ulepszyć usługi? Podsumowując, potrzebujemy więcej obiektów i więcej programów, aby zaspokoić potrzeby osób z poważnymi chorobami psychicznymi. Myślę, że potrzebujemy programów leczenia dziennego” – stwierdził Ortiz y Pino.

Powiedział, że jednym z pomysłów, które stara się forsować, jest program leczenia dziennego, w ramach którego osoba potrzebująca leczenia mogłaby mieszkać w domu, ale codziennie spędzać czas w placówce leczniczej. Ortiz y Pino powiedział, że obniży to koszty. Powiedział, że zapewnienie personelu nocnego, ochrony, żywności i łóżek placówce leczniczej zwiększa koszty ogólne, ale nie zwiększa skuteczności leczenia.

KFF ustaliło, że głównym powodem, dla którego osoby zgłaszały potrzebę leczenia psychiatrycznego, ale się o niego nie ubiegały, były koszty. Może to również szczególnie stworzyć barierę dla społeczności kolorowych.

Deidre Yellowhair (Diné), adiunkt ds. badań UNM w Wydziale Społecznego Zdrowia Behawioralnego UNM, stwierdziła, że ​​pandemia COVID-19 „naprawdę uwydatniła potrzebę infrastruktury lub zasobów, aby zapewnić ludziom usługi, których naprawdę potrzebują”.

„Kiedy przeszliśmy na telezdrowie (w czasie pandemii), niektórzy pacjenci, którzy tego najbardziej potrzebowali, nie mieli infrastruktury umożliwiającej obsługę usług telezdrowia” – powiedziała.

Kolejną barierą w dostępie do leczenia zdrowia psychicznego jest niesprawiedliwe lub negatywne traktowanie. KFF podaje, że osoby kolorowe częściej doświadczają niesprawiedliwego lub negatywnego traktowania, co często oznacza, że ​​nie wracają do terapeuty ani nie szukają nowego.

Thomas Anthony Chavez, adiunkt na Uniwersytecie Nowego Meksyku w wydziale Społecznego Zdrowia Behawioralnego, powiedział, że problemy zaczynają się od sposobu badania zdrowia psychicznego. Stwierdził, że to głównie biali ludzie badają zdrowie psychiczne innych białych ludzi, co instytucjonalizuje uprzedzenia. Chavez powiedział, że może to prowadzić do porównywania osób kolorowych z rozumieniem dobrostanu psychicznego białych i do mitologizowania osób kolorowych.

„Pod tym względem to, co wiemy o osobach kolorowych, jest obecnie w literaturze całkiem nowym” – stwierdził Chavez.

Powiedział, że fakt, że proces terapeutyczny skupił się na społeczności białej klasy średniej, może sprawić, że w przypadku osób kolorowych leczenie będzie bardziej „procesem asymilacji niż procesem terapeutycznym”.

„W przypadku osoby skierowanej do doradcy lub terapeuty specjalizującego się w zdrowiu behawioralnym system wartości może nie pasować lub być dobrze dopasowany. Dzieje się tak dlatego, że każda grupa kulturowa ma swój własny sposób radzenia sobie z chorobami psychicznymi. Nie jest to nowość dla tych grup kulturowych. Mogą istnieć tradycyjne praktyki. Musimy to wziąć pod uwagę” – stwierdził.

Chavez powiedział, że istnieje niechęć do szukania pomocy w jakimkolwiek systemie medycznym ze względu na brak zaufania oraz dlatego, że „uprzedzenia rasowe są utrwalane lub trwają w każdym systemie, począwszy od struktur zinstytucjonalizowanych w każdym systemie”.

Oprócz roli adiunkta badawczego UNM, Yellowhair jest także dyrektorką projektu programu zapewniającego szkolenia edukacyjne i wiedzę na temat traumy historycznej i jej wpływu na rodzicielstwo i wskaźniki samobójstw wśród rdzennej ludności. Powiedziała, że ​​rozważając kulturę, tradycje i języki społeczności kolorowych, osoba kolorowa może zostać „napiętnowana lub patologizowana, podczas gdy w rzeczywistości może to wynikać z kulturowej różnicy w wartościach i poglądach na świat”.

Yellowhair podał jako przykład fakt, że w wielu społecznościach plemiennych normalne jest posiadanie domów wielopokoleniowych, w których ciotki, wujkowie i dziadkowie mieszkają pod jednym dachem. Powiedziała, że ​​można to postrzegać jako „brak indywidualizacji lub brak autonomii”.

„Ale z kulturowego punktu widzenia posiadanie wielopokoleniowego domu rodzinnego jest naprawdę czynnikiem ochronnym” – stwierdziła Yellowhair.

Yellowhair powiedział również, że trauma historyczna ma wpływ na sposób, w jaki dana osoba przetwarza rzeczy i wchodzi w interakcję z różnymi systemami.

„Jeśli spojrzeć na historię Stanów Zjednoczonych od czasów kolonizacji, polityka i wydarzenia w historii ukształtowały sposób, w jaki społeczności kolorowe wchodziły w interakcje z systemami sądownictwa, edukacji i opieki zdrowotnej. W służbie zdrowia, którą mierzy się wellness, nie wykorzystuje się ludzi kolorowych i ich doświadczeń. Raczej często wykorzystują białą populację do pomiaru tego, co jest normalne” – powiedział Yellowhair.

Chavez powiedział, że osoby kolorowe częściej pochodzą ze społeczeństwa bardziej kolektywistycznego, „w związku z czym rodzina jest niezbędnym sposobem bycia”.

„To, jak definiujemy siebie, może być bardzo różne w przypadku osób kolorowych; może to być bardzo współzależne. Sposób definiowania rodziny jest różny, a struktury rodziny są bardzo różne w różnych kulturach. Rodzina może być silnym źródłem odporności” – powiedział Chavez.

Yellowhair stwierdził, że konieczna jest „wielosystemowa zmiana kulturowa”, która obejmowałaby więcej osób kolorowych w radach licencjonujących, organizacjach zawodowych, a także w samej dziedzinie.

Yellowhair powiedział, że w USA istnieje ponad 570 plemion uznanych przez władze federalne, ale tylko około 200 rodzimych psychologów. Powiedziała, że ​​zmiana tego wymaga zmiany wielosystemowej, tak aby istniały „kulturowo bezpieczne przestrzenie”, w których rdzenni mieszkańcy mogliby zdobywać stopnie naukowe i znajdować instytucje, z którymi mogliby współpracować.

Chavez powiedział, że innym problemem jest to, że badaczowi może być trudno uzyskać fundusze na badanie zagadnień istotnych dla społeczności kolorowych. Jednym z przykładów jest to, że „praktyki lecznicze rzadko są finansowane”.

„Ale są to praktyki ważne dla społeczności latynoskich i latynoskich. To część życia, która utrzymuje ich w sile przez pokolenia” – powiedział Chavez.

Yellowhair powiedział, że instytucje muszą „zrobić miejsce dla tradycyjnej wiedzy rdzennych mieszkańców i zaakceptować ją jako wiedzę”.

„Nie musimy przyjmować podejścia odgórnego, przeznaczać fundusze na społeczności i budować więcej usług w zakresie zdrowia psychicznego, ale na poziomie lokalnym. To takie hierarchiczne; jest osadzone w naszym języku. Aby świadczyć usługi odpowiadające ich potrzebom, potrzebny jest oddolny poziom pomocy nam i zrozumienia. Zamiast mówić „oto pudełko; tak właśnie wygląda dobre samopoczucie, chcemy, żebyś się do niego dopasował” – powiedział Yellowhair.

źródło