![](https://i3.wp.com/asset.barrons.com/barrons/images/afp-metadata-default.jpg?w=640&resize=640,0&ssl=1)
Rozmiar czcionki
Szef Światowej Organizacji Zdrowia ostrzegł, że dotkliwy brak paliwa w Strefie Gazy może mieć „katastrofalne” skutki dla i tak już zdewastowanej służby zdrowia na ogarniętym wojną terytorium palestyńskim.
Rozpaczliwy niedobór paliwa stanowi stały problem na oblężonym terytorium palestyńskim, gdzie od czasu śmiercionośnego ataku Hamasu 7 października na terytorium Izraela, który zapoczątkował trwającą wojnę, Izrael jest poddawany intensywnym bombardowaniom.
„Dalsze zakłócenia w świadczeniu usług medycznych w Gazie są nieuniknione z powodu poważnego braku paliwa” – powiedział w czwartek wieczorem szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus na X, dawniej Twitterze.
Agencja zdrowia ONZ ostrzegła, że w środę do Gazy trafiło zaledwie 90 tys. litrów paliwa, podczas gdy sam sektor ochrony zdrowia potrzebuje 80 tys. litrów dziennie.
Jak powiedział Tedros, zmusza to WHO i jej partnerów działających w Strefie Gazy do „podejmowania niemożliwych wyborów”.
Strefa Gazy jest całkowicie odizolowana, a wszystko, co do niej dociera, jest kontrolowane przez Izraelczyków.
Paliwo, którego dostarczenie było szczególnie trudne ze względu na obawy Izraela, że mogłoby ono przynieść korzyści bojownikom Hamasu, jest niezbędne do zasilania generatorów w szpitalach, a także pojazdów pomocy humanitarnej i służb ratunkowych.
WHO poinformowała, że jej partnerzy kierują obecnie ograniczone dostawy paliwa do „kluczowych szpitali”, w tym do kompleksu medycznego Nasser i szpitala Al Amal w Chan Junis, a także do kuwejckiego szpitala w Rafah.
Paliwo ma trafić także do 21 ambulansów Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca, „aby zapobiec całkowitemu wstrzymaniu usług” – powiedział Tedros.
Zwrócił uwagę, że Europejski Szpital Gazy w Chan Junis jest wyłączony z użytku od wtorku i ostrzegł, że „utrata kolejnych szpitali w Strefie byłaby katastrofalna”.
Według obliczeń agencji AFP opartych na danych izraelskich atak Hamasu z 7 października, który zapoczątkował najkrwawszą wojnę w Strefie Gazy, pochłonął życie 1195 osób, głównie cywilów.
Bojownicy Hamasu wzięli również 251 zakładników, z których 116 nadal przebywa w Strefie Gazy, w tym 42, jak twierdzi armia, nie żyje.
Według danych ministerstwa zdrowia tego terytorium kontrolowanego przez Hamas, w odwetowej ofensywie Izraela zginęło co najmniej 38 011 osób, głównie cywilów.
vog/nl/rox