Nico Collins nie może się doczekać, aż Teksańczycy zaczną atakować po dodaniu Stefona Diggsa: „Dla nas nie ma ograniczeń”

The Houston, Teksas były jedną z najprzyjemniejszych niespodzianek w programie NFL ostatni sezon. Po zakończeniu roku 2022 na tyle źle (3-13-1), że zajął drugie miejsce w drafcie, Houston zrobił dramatyczny krok naprzód i wygrał 10 meczów, zdobywając przy tym pierwsze miejsce w południowej lidze AFC.

Duża część poprawy wynikała z ataku zespołu, który był jednym z najgorszych w NFL w 2022 r. (31. miejsce pod względem łącznej liczby jardów, 30. pod względem punktów, 32. pod względem jardów na przejazd, 31. pod względem punktów na przejazd itp.), a następnie dodanie rozgrywającego CJ Strouda i szeroki odbiornik Czołg Dell w drafcie, oprócz licznych wolnych agentów i przejęć handlowych, teksańscy przestępcy zakończyli rok 2023 tuż poza pierwszą dziesiątką pod względem jardów (12.), punktów (13.), jardów na przejazd (13.) i punktów na przejazd (14.). Stało się tak pomimo tego, że zarówno Stroud, jak i Dell opuścili wiele meczów z powodu kontuzji.

W tym roku oczekiwania co do ataku Houston są znacznie wyższe. I nie tylko zewnętrznie. Sami Teksańczycy myślą odważnie – zwłaszcza po zakupie skrzydłowego Stefona Diggsa z Rachunki Buffalo. Po prostu zapytaj Nico Collinsaktóry miał niesamowitą kampanię w 2023 r., podczas której zdobył łącznie więcej chwytów (80), jardów (1297) i przyłożeń (osiem) niż w swoich pierwszych dwóch sezonach NFL razem wziętych.

„O tak, to będzie niebezpieczne, naprawdę niebezpieczne, stary” – powiedział Collins. za pośrednictwem KPRClokalny oddział NBC w Houston. „Dodając Diggsa do pokoju, będzie dużo broni. Wszyscy będą mieli wspaniałe możliwości. To tylko doda więcej głębi, więcej broni do ataku, więcej broni dla drużyny.

Nie mogę się doczekać początku sezonu. Kurczę, jest miło. Czuję, że w ataku jest mnóstwo broni. Każdy ma szansę. Kiedy piłka jest w jego rękach nadchodzi wybuchowa gra. Czuję, że musimy nadal pracować nad szczegółami, nadal być sobą, nadal dobrze się bawić i pokazywać światu, na co nas stać. Nie mogę się tego doczekać. “

Oprócz Collinsa, Diggsa i Della mają je także Teksańczycy Daltona Schultza i debiutant Cade’a Stovera na ciasnym końcu, wraz z Joe Mixona I Dameona Pierce’a w bieganiu z powrotem. I oczywiście Stroud prowadzi przedstawienie, a koordynator ofensywy Bobby Slowik wraca na kolejny sezon i ma za sobą, miejmy nadzieję, lepszą skuteczność (dzięki wślizgowi w drugiej rundzie Blake’a Fishera) i miejmy nadzieję, że będzie miał znacznie zdrowszą linię ataku niż ta, którą miał w zeszłym roku. Innymi słowy, Teksańczycy mają rację, myśląc odważnie. Wielkie rzeczy prawdopodobnie nadejdą w 2024 roku.



źródło