Wujek Sam nie ma nad nim nic.
74-letni emeryt o nazwisku Owen Loof zyskał lokalną sławę jako „Najlepiej ubrany mężczyzna w Rockaway” dzięki swojemu odświętnemu strojowi.
Na 4 lipca jest iść na całość z garniturem w czerwono-białe paski po jednej stronie i białe gwiazdy na niebieskim tle po drugiej.
„Mam inny garnitur na każde święto” – powiedział Loof, który dorastał w Rockaway Park, w wywiadzie dla The Post. Planuje spędzić Czwarty Lipiec paradując po promenadzie w patriotyczny zestaw Suitmeister 70pozowanie do zdjęć z turystami i odwiedzanie swojego ulubionego irlandzkiego baru na plaży, Connelly’s.
Loof, weteran wojny w Wietnamie, który przez 27 lat pracował dla New York City Transit Authority, zaczął prezentować się szykownie w 2018 roku, dwa lata po tym, jak jego żona Peggy zmarła na raka piersi.
Zaczął występować jako stand-uper, a jego przyjaciel zgłosił turkusowy garnitur z różowym nadrukiem flaminga i palmy w Long Island Kohl’s, aby mógł go założyć na scenę. W tym czasie występował w stylu Myrona Cohena, żartując o starzeniu się.
„To był jedyny garnitur, jaki miałem na wieszaku i pasował na mnie idealnie” – powiedział Loof o garniturze.
Po pandemii poszedł na całość i poszerzył swoją garderobę.
Zainwestował 3000 dolarów w 25 garniturów i dziesiątki olśniewających marynarek, które miał zakładać na specjalne okazje i występy komediowe.
„Nie noszę ich do sklepu Stop & Shop ani nigdzie indziej” – powiedział Loof, który zazwyczaj kupuje ubrania w sklepach Imperial Exclusive Italian Clothing na Flatbush Avenue lub w sklepach pop-up Spirit Halloween.
Ci, którzy chcą podziwiać jego styl, mają największe szanse zobaczyć Loofa na promenadzie wokół 97. Ulicy lub w amfiteatrze przy 96. Ulicy, gdzie niedawno zagrał Tezeusza w „Śnie nocy letniej”. produkcja „Szekspira na plaży”.
Zawsze chętnie zatrzyma się, żeby zrobić zdjęcie.
„Będę chodzić dookoła, a ludzie będą mówić: ‘O, musimy zrobić sobie z tobą zdjęcie!’ Nigdy mi się to nie znudzi. Uwielbiam, gdy ktoś robi mi zdjęcia. Chodzi o to, żeby wywołać uśmiech na twarzy ludzi i sprawić im radość” – powiedziała Loof.
W zeszłym miesiącu podczas występu komediowego „A Roast of Rockaway” w Connolly’s Bar miał na sobie jaskraworóżową marynarkę nabijaną kryształkami oraz czarno-złoty kapelusz z cekinami.
Bar zajmuje szczególne miejsce w jego sercu: poznał tam Peggy w 1970 roku. On był sanitariuszem bojowym, który wrócił z Wietnamu, a ona spotykała się z facetem z marynarki wojennej.
„Ukradłem Peggy innemu facetowi” – zażartował Loof. „Rozmawialiśmy tamtego wieczoru i odprowadziłem ją do domu. Ona temu zaprzecza, ale dała mi pocałunek”.
Pobrali się 10 miesięcy później, 3 lipca 1971 roku, w kościele św. Kamila i św. Wirgiliusza w Rockaway.
Choć jest mężczyzną o wielu twarzach, jego ulubionym strojem pozostaje kostium flaminga.
„To był pierwszy, który kupiłem i ten, który zapoczątkował cały proces” – powiedział Loof. „Bez niego nie stworzyłbym najlepiej ubranego mężczyzny”.
Dwa lata temu opublikował książkę „The Best Dressed Man in Rockaway: The Brooklyn Prep Years” (Najlepiej ubrany mężczyzna w Rockaway: lata szkoły podstawowej w Brooklynie), w której opisał swoje dorastanie jako nieśmiałego introwertyka, który ostatecznie stał się klasowym błaznem… i ostatecznie niezawodnie jasną plamą na promenadzie.
Powiedział: „Chodzi o szerzenie radości – i wywoływanie uśmiechu na twarzach ludzi”.