Mieszkańcy i grupy społeczne w Edgemoor i okolicach sprzeciwiają się rozbudowie portu w Wilmington.

Stan ogłoszony projekt partnerstwa publiczno-prywatnego o wartości 635 milionów dolarów w maju – nowy obiekt w Edgemoor czterokrotnie zwiększy przepustowość portu w zakresie ładunków kontenerowych i będzie obsługiwał nowsze i większe statki.

Jednak problemy związane ze środowiskiem, takie jak zanieczyszczenie powietrza i wody, od lat stanowią priorytet dla mieszkańców Edgemoor i okolic.

„Ciężarówki pracujące na biegu jałowym rano, gdy dzieci jadą do szkoły” – mówi członek komitetu wykonawczego Koalicja Delaware Community Benefits Agreement Jeffrey Richardson. „Są tam i czekają, aż pojadą do portu i odbiorą albo cokolwiek. Właściwie to po prostu nie powinno się zdarzać, więc problemy z jakością powietrza są poważne”.

Richardson dodaje, że sama budowa nowego portu stwarza zagrożenie dla jakości wody, gdy skażona gleba zostanie naruszona.

„Ale pod rzeką, w glebie, jest dioksyna, rtęć, PCB itd.”, mówi Richardson. „Mówią o przeniesieniu 3,3 miliona jardów sześciennych ziemi, aby ją pogłębić, aby mogli przywieźć te o wiele większe statki towarowe. Mówią o czterokrotnym zwiększeniu swojej pojemności dzięki tej rozbudowie.”

Richardson mówi, że koalicja walczy o porozumienie w sprawie korzyści dla społeczności, ale spotyka się ze stałym oporem ze strony państwa w kwestii udziału społeczeństwa w dyskusjach na temat wpływu na zdrowie i środowisko.

Prezes regionalny Enstructure Bayard Hogan podkreśla aspekt projektu związany z miejscami pracy, ale zauważa również, że interesariusze oceniają sposoby na uczynienie portu „bardziej ekologicznym”.

„Chcemy wykorzystywać technologię i elektryfikację lub hybrydyzację, a także sprzęt, oświetlenie LED i tym podobne rzeczy, przy jednoczesnym zachowaniu dużej ostrożności w kwestii naszego śladu węglowego”.

Hogan mówi, że Diamond State Port Corporation planuje zorganizowanie spotkania aktywizującego społeczność pod koniec lipca.

Państwo ustanowiło Enstructure operatorem portu ostatni rokzastępując Gulftainera, który zarządzał portem przez prawie pięć lat, ale nie dotrzymał obietnic dotyczących miejsc pracy i rozbudowy.

Richardson mówi, że koalicja naciskała na przejrzystość funkcjonowania portu już przed rządem Gultainera i obawia się, że prowadzenie działalności w ten sam, „zamknięty” sposób doprowadzi do kolejnej porażki.

Richardson zauważa również, że społeczności czarnoskóre, brązowoskóre i pracujące w nieproporcjonalnie dużym stopniu odczuwają skutki zanieczyszczenia terenu i że społeczności te nie powinny być zmuszane do wybierania między czystym powietrzem i wodą a dobrymi miejscami pracy.

Wysiłki koalicji były studium przypadku dla Agencji Ochrony Środowiska, przedstawiając „w jaki sposób jedna grupa społeczna pracuje nad wzmocnieniem pozycji i organizacją lokalnych mieszkańców w celu zabezpieczenia lokalnej ochrony środowiska jako części planowanego projektu rozbudowy portu w Wilmington”.



źródło