Prezydent Joe Biden chciał najwcześniejszej dużej debaty prezydenckiej w historii. Nalegał na pusty pokój, wyciszone mikrofony i Fox News na uboczu. Dostał wszystko, czego pragnął.

Biden zwrócił się występ tak fatalny że wybitni Demokraci kwestionują, czy prezydent może w ogóle kontynuować swoją pracę.

„Myślę, że jego wystąpienie na początku tej debaty było w zasadzie zszokowane” – powiedział w CNN były starszy doradca Białego Domu Obamy, David Axelrod. „Jak brzmiał jego głos – na początku debaty wydawał się nieco zdezorientowany. W miarę trwania debaty stawał się coraz silniejszy, ale myślę, że do tego czasu zaczęła się panika”.

Axelrod i inni Demokraci próbowali docenić zasługi prezydenta za wyprowadzenie kilku ciosów, ale ich obawy dały o sobie znać po miesiącach, gdy wybitni przywódcy ignorowali dyskusje na temat tego, że Biden nadal jest najstarszym prezydentem w historii.

„To był naprawdę rozczarowujący występ Joe Bidena w debacie” – powiedziała Kate Beddingfield, była dyrektor ds. komunikacji w Białym Domu Bidena, krótko po Axelrodzie. „Nie sądzę, żeby można było to inaczej przedstawić. Jego największym problemem było udowodnienie Amerykanom, że ma energię, wytrzymałość – a tego nie zrobił”.

Van Jones wydawał się być po prostu nieprzytomny.

„To było bolesne. Uwielbiałem Joe Bidena, pracowałem dla Joe Bidena” — powiedział Jones. „W ogóle mu nie poszło”.

W najlepszym wypadku Biden zmarnował szansę na wstrząsnięcie swoją kampanią, która w niektórych kluczowych stanach na polu bitwy jest na wyciągnięcie ręki, ale ma niewiele miejsca na błędy. W najgorszym przypadku jego ochrypły głos i chaotyczne odpowiedzi mogą być ostatnimi znaczącymi słowami prezydenta, który ostrzega, że ​​jeśli przegra z byłym prezydentem Donaldem Trumpem, amerykański eksperyment, jaki znamy, zakończy się.

Główni Demokraci pomogli zapewnić, że Biden uniknie poważnego wyzwania w prawyborach. Żaden niedawny urzędujący prezydent nie debatował z pretendentami w prawyborach. Ale żaden niedawny urzędujący prezydent nie był również najstarszym prezydentem w historii kraju. A według samego Bidena żaden pretendent nie stanowił tak fundamentalnego ryzyka dla narodu jak Trump.

Jeden z byłych doradców Białego Domu powiedział Politico, że występ Bidena był „straszny”.

Specjalny doradca Robert Jak na początku tego roku zerwał plaster, mówiąc, że zdecydował się nie postawić zarzutów Bidenowi, ponieważ ława przysięgłych uznałaby przywódcę narodu za „starszego mężczyznę mającego dobre intencje i słabą pamięć”. Biden rozwiał niektóre z tych wątpliwości porywającym wystąpieniem o Stanie Unii, które wielokrotnie rozdzierało poprzednika we wszystkim oprócz jego imienia.

Jednak w miarę rozwoju czwartkowej debaty wątpliwości te powróciły ze zdwojoną siłą.

„Nie ma mowy, żebym wysłał swojego szefa do telewizji krajowej w takim stanie” – napisał Michael Hardaway, były asystent lidera mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeema Jeffriesa na X. „Nie ma żadnych korzyści z tego, że Joe Biden zrobi cokolwiek z tego”.

Quentin James, współzałożyciel Collective PAC, organizacji działającej na rzecz czarnoskórych wyborców, powiedział „The New York Times”, że był zaskoczony tym, jak zły jest głos Bidena.

„W porównaniu do komunikatu o stanie Unii i przebiegu kampanii zastanawiam się, czy nie poświęcili zbyt wiele czasu na przygotowania do debaty” – powiedział The Times James, który popiera Bidena. „Zasięg jest bardzo mały. Jego ochrypłość pogarsza jego wyniki”.

Były kandydat Demokratów na prezydenta Andrew Yang również wypowiedział się na temat X pod koniec debaty. „Chłopaki, Demokraci powinni nominować kogoś innego – zanim będzie za późno. #swapJoeout” – napisał.

Wiele mediów podało, że Biden jest przeziębiony, ale jak zauważył Eugene Daniels, autor Politico Playbook, przed debatą nie wspomniano o chorobie prezydenta.

Biden lubi być skreślany. Rozmawiał nawet z Hurem o tym, że prezydent Obama nie uważał go za najlepszego Demokratę do startu w 2016 r. Były szef kampanii Obamy, David Plouffe, podobno ostrzegał Bidena, że ​​nie chce kończyć swojej trwającej dziesiątki lat kariery w służbie publicznej odległym wynikiem w pierwszych w kraju prawyborach w Iowa.

Biden miał ostatnie słowo, pokonując fatalny wynik w prawyborach w stanie Iowa i zdobywając nie tylko nominację Demokratów, ale także sam urząd prezydenta.

Według doniesień inny doradca Obamy, David Axelrod, w tym roku wpadł w oko Bidenowi po tym, jak wyraził obawy dotyczące wieku prezydenta. Teraz prawdopodobnie Demokraci będą twierdzić, że powinien był posłuchać.

Ale to nie zły wynik prawyborów go wykończy. Może to być po prostu okropna debata w prawie pustej sali na kampusie Georgia Tech.

Biden był już obciążony straszliwą oceną poparcia. Teraz prawie na pewno pojawią się kolejne historie o jego największej słabości, czyli wieku.

źródło