O 2:30 nad ranem 15 czerwca Sarah i Thibault Ketterer jechali wyboistą drogą Estes Park; ich synek był w drodze, a para była jeszcze 50 minut od Boulder Birth and Holistic Health Center. Dla Sarah Ketterer, która była w trakcie aktywnego porodu, wyboisty początek porodu był jedną z ostatnich rzeczy, których potrzebowała, ale dzięki stałemu wsparciu i szkoleniom ze strony centrum, Kettner powiedziała, że ​​miała wszystkie techniki i zachętę, których potrzebowała, aby mieć to, co nazwała „wymarzonym porodem”.

Półtorej godziny po przybyciu do ośrodka Sarah Ketterer, 24 lata, urodziła Mathiasa w wannie porodowej. Był to 1000. dziecko urodzone w jedynym niezależnym ośrodku porodowym w Boulder.

„To było niesamowite” – powiedziała młoda mama. „To był bardzo szybki poród. Ja oczywiście nie mam porównania, ale po prostu było bardzo prosto i gładko”.

Boulder Birth and Holistic Health Center, 2800 Folsom St., to niezależne centrum porodowe, które specjalizuje się w ciążach i porodach o niskim ryzyku w ramach modelu opieki położniczej. Centrum zapewnia również opiekę ginekologiczną i seksualną, a także akupunkturę, wewnętrzne wsparcie laktacyjne, wewnętrzne wsparcie zdrowia psychicznego i opiekę afirmującą płeć, zgodnie ze słowami współwłaścicielki, dyrektorki klinicznej i położnej Abrie Koupal.

„Naprawdę chcemy, aby ludzie czuli się bezpieczni i silni, i jakby się liczyli” – powiedział Koupal. „Mam nadzieję, że stanie się tak niezależnie od tego, gdzie faktycznie urodzi się ich dziecko”.

Pokój w ośrodku Boulder Birth and Holistic Health będzie można zobaczyć w poniedziałek. (Matthew Jonas/Staff Photographer)

Centrum, formalnie nazywane The Birth Center of Boulder, zostało założone w 2014 roku przez pięć kobiet, a następnie w 2021 roku przeszło pod własność Boulder Community Health. W październiku 2023 roku klinika przestała być własnością BCH i wróciła do prywatnej działalności, jak twierdzi kierowniczka kliniki Amanda Boni.

„Zmieniliśmy naszą nazwę i naszą markę, aby były bardziej włączające i ekspansywne nie tylko w okresie okołoporodowym, ale naprawdę chcieliśmy zaoferować wsparcie naszej społeczności i naszym rodzinom wykraczające daleko poza urodzenie dziecka na Ziemi” – powiedziała Koupal.

Koupal, która pracuje w ośrodku od 2015 roku, powiedziała, że ​​1000 porodów to kamień milowy dla kliniki, która przez ostatnie 10 lat czasami borykała się z problemami.

„Oczywiście, każdy poród jest naprawdę wyjątkowy, więc to trochę zabawne, bo czy naprawdę jest różnica między numerem 999 a 1000? Nie, naprawdę nie ma. Ale myślę, że droga dla tego centrum porodowego nie zawsze była koniecznie gładka” — powiedziała Koupal. „Walczyliśmy naprawdę ciężko, aby utrzymać te drzwi otwarte i naprawdę wierzymy w model opieki, który tutaj zapewniamy. Dlatego wydaje się naprawdę ważne powitanie dziecka 1000 w naszym 10. roku”.

Koupal powiedział, że chociaż to długa historia, jeśli chodzi o wszystkie przeszkody, z którymi musiała zmierzyć się klinika, krótka odpowiedź brzmi, że amerykański model medyczny i ubezpieczenie są tak skonstruowane, że utrudniają one odniesienie sukcesu przez centra porodowe. Według Koupal stawka zwrotu kosztów jest niższa niż ta, której potrzebuje centrum. To, w połączeniu z nieprzewidywalnością porodu i brakiem edukacji publicznej na temat holistycznego zdrowia i naturalnego porodu, prowadzi do niespójnych porodów w klinice i trudnych wyzwań finansowych.

Według doniesień, w maju ośrodek podjął pierwsze kroki, aby stać się organizacją non-profit, podpisując umowę o sponsoring fiskalny z Fundacją Amerykańskiego Stowarzyszenia Ośrodków Narodzin. jego strona internetowaCentrum ma nadzieję zebrać 250 000 dolarów do 13 lipca, czyli do 10. rocznicy istnienia centrum.

„To zdrowy, fizjologiczny proces, który przeprowadzamy od tysięcy lat”

Sarah Ketterer stwierdziła, że ​​bardzo docenia to, jak osobiste było to doświadczenie i jakie wsparcie poczuła. Thibault Ketterer (33 l.) dodał, że na kilka miesięcy przed porodem para spotykała się z każdą położną w placówce, więc w momencie porodu panowała pewna zażyłość.

Od lewej: Thibault Ketterer, Matthias Ketterer i Sarah Ketterer pozują do portretu w Boulder Birth Center w poniedziałek, 24 czerwca 2024 r. Centrum jest jedyną niezależną kliniką porodową w Boulder, która zapewniła opiekę przy narodzinach tysięcznego dziecka.  ..(Matthew Jonas/fotograf)
Od lewej: Thibault Ketterer, Matthias Ketterer i Sarah Ketterer pozują do portretu w Boulder Birth and Holistic Health Center w poniedziałek. Centrum jest jedyną niezależną kliniką położniczą w Boulder. (Matthew Jonas/Staff Photographer)

„Były chwile, kiedy myślałem: «Nie mogę tego zrobić», jakbym zwątpił w siebie. Myślę jednak, że tego rodzaju opieka ma znaczenie, ponieważ daje kobietom pewność siebie, dzięki której mogą robić to, co robiły od zarania dziejów” – powiedziała Sarah Ketterer. „Nie było, powiedziałbym, aż tylu obaw i wątpliwości. W ogóle była taka pewność, a kiedy jej nie miałem, ludzie zachęcali mnie do mówienia: „Nie, możesz to zrobić”. Kontynuować.’ Myślę, że to ważne, żeby ludzie mogli to poczuć i doświadczyć. Dla mnie to było niezwykle wpływowe.”

Według Koupala przy każdym porodzie obecne są co najmniej dwie położne, aby zapewnić opiekę rodzicowi i dziecku. Sale porodowe wyposażone są w łóżko typu queen-size, wannę porodową z podwieszeniem sufitowym do trzymania, stołek porodowy i siedzisko do odpoczynku lub karmienia.

Po porodzie pacjentki otrzymują ciepłą kąpiel ziołową i owsiankę. Sarah Ketterer opisała ten poranek jako jedno z najlepszych doświadczeń w swoim życiu i wyraziła wdzięczność dla położnych, które pozwoliły rodzicom usiąść i cieszyć się czasem z najnowszym członkiem rodziny i „życiem świadków”.

Sarah Ketterer powiedziała, że ​​wszelkie wątpliwości, jakie miała podczas ciąży, spotkały się ze wsparciem i wyjaśnieniami ze strony centrum.

„Wszelkie wątpliwości, jakie mieliśmy, wszelkie obawy, jakie mieliśmy, spotkały się ze zrozumieniem, współczuciem i wyjaśnieniem procesu” – powiedziała. „Oczywiście, że pragniesz naturalnego porodu, ale ja nie chodziłam do szkoły, żeby się do tego przygotować. Nie wiem o tym wszystkiego”.

Prenatalnie położne przyjmują pacjentów tak regularnie, jak w gabinecie ginekologa-położnika, powiedział Koupal. Jeśli chodzi o sprzęt medyczny i wiedzę specjalistyczną, ośrodek jest w stanie zapewnić niemal całą opiekę i leki, jakie zapewniałby szpital.

„Prawdziwe sytuacje awaryjne zdarzają się naprawdę rzadko” – powiedział Koupal. „Oczywiście, że się zdarzają, ale są rzadkie. O wiele częściej zdarza się pilne przeniesienie porodu”.

Kontynuowała: „Nie mamy znieczulenia zewnątrzoponowego i sali operacyjnej. Więc na pewno, jeśli będziemy potrzebować którejkolwiek z tych rzeczy, przewieziemy ją do szpitala”.

Koupal powiedział, że ośrodek jest oddalony od szpitala o około pięć minut, a położne dobrze współpracują z AMR.

„Bezpieczeństwo porodów pozaszpitalnych tak naprawdę zależy od dokładnej oceny ryzyka” – powiedziała Koupal. „Nie mówimy tutaj, że każdy powinien rodzić w warunkach pozaszpitalnych, ale w przypadku zdrowych kobiet jest to zwykle zdrowy, fizjologiczny proces, który przeprowadzamy od tysięcy lat”.

Thibault Ketterer powiedział, że nie ma nic przeciwko porodom w szpitalu i że para jest gotowa udać się do szpitala, jeśli zajdzie taka potrzeba. Dodał jednak, że ważny jest dostęp do innych zasobów i opcji związanych z porodem.

„Normą jest szpital, podczas gdy przez całą historię normą były położne” – powiedział Thibault Ketterer, dodając: „Aby mieć taką możliwość, wystarczy spojrzeć na pokój – masz dużą wannę, masz łóżko typu queen size, masz dwie osoby, które zawsze są przy tobie i się tobą opiekują – to może nie jest coś, co miałbyś w innym kontekście”.

Pomieszczenie w Centrum Narodzin w Boulder można oglądać w poniedziałek 24 czerwca 2024 r. Ośrodek jest jedyną niezależną kliniką porodową w Boulder, która zapewniła opiekę przy narodzinach tysięcznego dziecka.  ..(Matthew Jonas/fotograf)
Pokój w ośrodku Boulder Birth and Holistic Health będzie można zobaczyć w poniedziałek. (Matthew Jonas/fotograf)

Koupal powiedziała, że ​​klinika zachęca do przeprowadzania przed i poporodowych badań stanu zdrowia psychicznego, a dzieci przed pójściem do pediatry przechodzą dwa badania przesiewowe.

Podczas badań przesiewowych położne wykonują wszystkie te same testy, które wykonuje się w szpitalu, powiedział Koupal, w tym test bilirubiny, jeśli istnieje podejrzenie żółtaczki, badanie CCHD, które sprawdza wrodzone problemy z sercem, testy słuchu i kontrolę wagi. Po sześciu tygodniach rodzic rodzący wraca na wizytę poporodową.

„Mieli wrodzone doświadczenie robienia tego, co wydaje się niemożliwe”

Sarah Ketterer powiedziała, że ​​gdy usłyszała, że ​​Mathias jest tysięcznym dzieckiem urodzonym w tym ośrodku, rozpłakała się.

„Myślę, że byłam tak szczęśliwa z powodu 1000 kobiet, które miały okazję urodzić tutaj”, powiedziała Ketterer. „Osobiście cieszę się, że mogłam być tego częścią. Mogłyśmy być częścią tego. Czujemy się tak błogosławione. Cieszę się po prostu z powodu centrum porodowego. Mam nadzieję, że urodzi się tu 1000 kolejnych dzieci, ponieważ to było niesamowite doświadczenie”.

Boni wyraziła nadzieję, że w przypadku kolejnych 1000 porodów ośrodek będzie w stanie zapewnić społeczności więcej zasobów i opieki.

„Chciałabym zobaczyć wiele zwolenników, aby naprawdę zapewnić ośrodkom porodowym równość oraz poparcie dla tego, że muszą one przetrwać, prosperować i być zasilanym przez system” – powiedziała Boni. „Mam nadzieję, że w przypadku naszego centrum porodowego, zanim urodzimy 2000. dziecko, będziemy mieli poszerzoną ofertę usług”.

Przedstawiciele centrum powiedzieli, że w całym kraju dostęp do niezależnych centrów porodowych jest ograniczony. Boulder Birth and Holistic Health Center ma wiele rodzin, które przyjechały z innych stanów, aby skorzystać z usług centrum.

Koupal powiedziała, że ​​z niecierpliwością czeka na kolejnych 1000 osób i ma nadzieję, że rodziny nadal będą czuć się wspierane.

„Chciałbym po prostu zobaczyć więcej zdrowych, bezpiecznych przybyszów dla następnych 1000 i rodzin, które naprawdę czują, że otrzymały wsparcie” – powiedział Koupal. „Chociaż rodzicielstwo wiąże się z niczym innym, jak tylko całym mnóstwem niewiadomych i przerażających „co by było, gdyby” oraz wielkimi decyzjami do podjęcia dla drugiego człowieka, mam nadzieję, że te rodziny wkraczają na tę ścieżkę ze świadomością, że mogą to zrobić, ponieważ mają wrodzone doświadczenie robienia tego, co wydaje się niemożliwe”.

Kettererowie oświadczyli, że wybrali imię Matthias, ponieważ oznacza ono „dar od Boga” i powiedzieli, że położne i ich usługi były dla nich darem.

źródło