Nowe badanie prowadzone pod kierunkiem badaczy z UCL wskazuje, że czynniki ryzyka demencji związane ze zdrowiem układu krążenia mogły z czasem wzrosnąć w porównaniu z takimi czynnikami, jak palenie tytoniu i mniejsze wykształcenie.

Badanie opublikowane w „Zdrowie publiczne” w czasopiśmie Lancetzbadali, jak częstość występowania czynników ryzyka demencji zmieniała się w czasie i jaki może to mieć wpływ na częstość występowania demencji w przyszłości.

Szacuje się, że obecnie w Wielkiej Brytanii na demencję cierpi 944 000 osób, a 52% brytyjskiego społeczeństwa – 34,5 miliona – zna osobę, u której zdiagnozowano jakąś postać tej choroby. Jest to jeden z największych zabójców w kraju i od 2011 roku jest główną przyczyną zgonów kobiet w Wielkiej Brytanii.

Jak wynika z badań przeprowadzonych pod kierunkiem naukowców z UCL, rośnie zainteresowanie potencjalnie modyfikowalnymi czynnikami ryzyka, ponieważ teoretycznie wyeliminowanie ich mogłoby teoretycznie zapobiec około 40% przypadków demencji.

Na potrzeby nowego badania naukowcy przeanalizowali 27 artykułów dotyczących osób chorych na demencję na całym świecie, z danymi zebranymi w latach 1947–2015, oraz najnowszy artykuł opublikowany w 2020 r. Z każdego artykułu wyodrębnili dane na temat czynników ryzyka demencji i obliczyli, jaki odsetek przypadków demencji Z biegiem czasu przypadki można było przypisać każdemu z osobna.

Demencja rozwija się zazwyczaj w wyniku połączenia czynników genetycznych i środowiskowych, w tym nadciśnienia, otyłości, cukrzycy, wykształcenia i palenia.

Zespół odkrył, że z czasem mniejsze wykształcenie i palenie tytoniu stały się rzadsze, co wiązało się ze spadkiem częstości występowania demencji. Z czasem wzrosła liczba przypadków otyłości i cukrzycy, podobnie jak ich udział w ryzyku demencji.

W większości przeanalizowanych badań stwierdzono, że największym czynnikiem ryzyka demencji nadal jest nadciśnienie tętnicze, choć warto zauważyć, że z czasem zwiększyła się także proaktywność w leczeniu nadciśnienia tętniczego.

Czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego mogły z biegiem czasu w większym stopniu przyczyniać się do ryzyka demencji, dlatego zasługują one na bardziej ukierunkowane działania w ramach przyszłych wysiłków na rzecz zapobiegania demencji.


Nasze wyniki pokazują, że poziom wykształcenia wzrósł z biegiem czasu w wielu krajach o wyższych dochodach, co oznacza, że ​​stał się on mniej ważnym czynnikiem ryzyka demencji. Tymczasem poziom palenia również spadł w Europie i USA, ponieważ stało się ono mniej akceptowalne społecznie i droższe.


Wzorce te sugerują, że interwencje na poziomie populacji mogą znacząco wpłynąć na występowanie czynników ryzyka demencji, a rządy powinny rozważyć wdrożenie takich programów, jak ogólnoświatowa polityka edukacyjna i ograniczenia palenia”.


Doktor Naahed Mukadam, główny autor, UCL Psychiatria

Badanie to zostało sfinansowane przez Narodowy Instytut Badań nad Zdrowiem i Opieką (NIHR) w ramach Programu badawczego trzech szkół dotyczącego demencji.

Ograniczenia studiów

Chociaż zgłaszane poziomy w szczególności czynników ryzyka sercowo-naczyniowego mogły z czasem wzrosnąć, w wielu krajach wzrosło również proaktywne leczenie tych schorzeń, więc wpływ na demencję może być neutralny lub może z czasem przyczyniać się do mniejszego ryzyka demencji.

Ponadto wszystkie badania analizowane w nowym badaniu pochodziły z 2015 r. i wcześniejszych, więc mogą nie odzwierciedlać zmian, jakie mogły nastąpić od tego czasu.

źródło