Anglo American sprzeda słynną firmę diamentową De Beers w planie podziału |  Anglo-amerykański

Anglo American planuje sprzedać firmę diamentową De Beers w ramach szeroko zakrojonego planu podziału firmy w celu obrony przed planem przejęcia za 34 miliardy funtów przez rywala BHP.

Notowana na giełdzie londyńska spółka wydobywcza w trudnej sytuacji przyjęła radykalnie nową strategię likwidacji części przedsiębiorstwa, obejmującą sprzedaż największego na świecie producenta diamentów, po odrzucenie drugiej niezamówionej oferty przejęcia od australijskiej firmy górniczej BHP.

Dyrektor naczelny Anglo, Duncan Wanblad, powiedział, że „jasny, przekonujący i zdecydowany plan” obejmie także sprzedaż lub podział południowoafrykańskiego biznesu platynowego oraz aktywów węglowych produkujących stal.

Anglo planuje także spowolnić w przyszłym roku inwestycje w kopalni nawozów Woodsmith w North York Moors z 1 miliarda funtów rocznie do 200 milionów funtów. Następnie poszuka inwestorów strategicznych, aby od 2026 r. wznowić pełnowymiarowe prace nad projektem polihalitu.

Wanblad powiedział, że remont odblokuje wartość dla akcjonariuszy Anglo poprzez utworzenie „radykalnie uproszczonej” spółki skupionej na „aktywach światowej klasy” w sektorze miedzi, rudy żelaza i nawozów.

„Te działania stanowią najbardziej radykalne zmiany w angloamerykańskiej historii od dziesięcioleci” – dodał.

Zmiana właściciela firmy De Beers, która niegdyś była odpowiedzialna za 85% wydobywanych na świecie diamentów, oznaczałaby poważny krok w rozwoju 136-letniej firmy w kluczowym roku dla polityki Republiki Południowej Afryki.

Firma De Beers została założona w Republice Południowej Afryki przez brytyjskiego magnata górniczego Cecila Rhodesa w 1888 roku i była częściowo własnością dynastii Oppenheimerów, która założyła Anglo American, aż do czasu, gdy rodzina sprzedała swoje 40% udziałów firmie Anglo w 2011 roku.

Branża diamentów borykała się w ostatnich latach ze spadkiem sprzedaży wynikającym z spowolnienia gospodarki światowej i wzrostu liczby alternatywnych rozwiązań wytwarzanych w laboratoriach. Wanblad stwierdził jednak, że De Beers pozostaje „świetnym biznesem”, który już zauważył rosnące zainteresowanie potencjalnych inwestorów.

„Nie mamy wątpliwości, że problemy strukturalne, o których wszyscy mówią, miną” – dodał.

Dyrektor naczelny stoi pod presją inwestorów, aby udowodnił, że może uratować słabnącą w ostatnich latach wartość rynkową Anglo, która narażała firmę na przejęcie przez większych rywali. Oczekuje się, że plany przejęć BHP staną w obliczu konkurencji ze strony szwajcarskiej spółki wydobywczej Glencore i górnik brytyjsko-australijski Rio Tinto.

pomiń poprzednią promocję w biuletynie

Plany te nie przekonały rynków we wtorek rano, ponieważ cena akcji Anglo spadła o 3% do 26,28 funtów, poniżej osłodzonej oferty BHP, która wyceniła akcje Anglo na 27,53 funtów. Cena drugiego podejścia wzrosła z pierwotnej oferty BHP wynoszącej około 25 funtów.

Dyrektor generalny odrzucił oba podejścia jako „wysoce nieatrakcyjne”, ponieważ nie doceniają długoterminowej potencjalnej wartości firmy. Skrytykował także BHP za „brak szacunku” w momencie przyjęcia takiego podejścia przed wyborami powszechnymi, które – jak się oczekuje – będą budzić duże kontrowersje w Republice Południowej Afryki pod koniec miesiąca.

Wanblad powiedział, że podejście BHP zmusiło go do określenia nowej strategicznej wizji firmy w krytycznym momencie dla rządu Republiki Południowej Afryki, który jest największym akcjonariuszem Anglo poprzez swoją Korporację Inwestycji Publicznych i siedzibą wielu kopalń.

„Poradziłbym sobie z tą sprawą w zupełnie inny sposób – i to w sposób bardzo prywatny” – powiedział o podejściu BHP.

źródło