CLIFTON – Hot dogi są w centrum bójki, która w czwartek wieczorem przy Van Houten Avenue – podała policja.
Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie pod adresem 700 Van Houten około godziny 20:00 w związku ze zgłoszeniem o bójce pomiędzy właścicielami Jumbo’s Italian Ices a właścicielem The Original Jumbos. W obu lokalizacjach sprzedają się hot dogi.
Policja poinformowała, że po jednej stronie starcia stali 74-letni mężczyzna i 70-letnia kobieta z Woodland Park, właściciele Jumbo’s Italian Ices, a po drugiej stronie – 63-letni właściciel The Original Jumbo’s, były mieszkaniec Clifton, który mieszka w Seaside Park.
Nie dokonano żadnych aresztowań i nie wniesiono żadnych oskarżeń przeciwko stronom, powiedział oficer informacji publicznej miejskiego wydziału policji, porucznik Robert Anderson. Wszystkie strony zostały skierowane do sądów w celu ewentualnego podpisania skargi, powiedział Anderson.
Właściciele mają burzliwą relację od dwóch lat, odkąd Dave Martina, właściciel The Original Jumbo’s, otworzył swój punkt z hot dogami naprzeciwko Jumbo’s Italian Ices. Niedługo po tym, jak Martina otworzył swój w wyniku zderzenia furgonetki z firmą, została ona wyłączona z użytku na kilka miesięcyS. Wypadek nie miał związku ze sporem.
Martina stwierdziła, że spór nasilił się w ostatnich tygodniach po tym, jak nakazał właścicielom lodów włoskich usunięcie szyldu z hot dogami Sabrett. Martina, która produkuje wózki do hot dogów dla firmy Sabrett, powiedziała, że ma wyłączność na tę nazwę.
Sprawy osiągnęły punkt krytyczny w czwartek wieczorem, kiedy Martina powiedziała, że nagrywa na wideo zewnętrzną część Jumbo Italian Ices z ulicy, aby uzyskać dowód, że zamierza wykorzystać go w walce prawnej, aby skłonić właścicieli do usunięcia nazwy Jumbo ze swojego sklepu.
„Jestem właścicielem tego nazwiska” – powiedziała Martina. Nie udało nam się skontaktować z właścicielem Jumbo Italian Ices w celu uzyskania komentarza.
Właściciele Jumbo Italian Ices wyszli na zewnątrz, gdy zobaczyli, że Martina nagrywa ich działalność, i to właśnie wtedy doszło do bójki, jak poinformowały władze.
Anderson potwierdził, że na miejsce przyjechała karetka pogotowia, która udzieliła pomocy dwóm osobom z lekkimi obrażeniami, ponieważ odmówiły one transportu do szpitala.
Obie strony powiedziały policji, że bójka była wynikiem trwającego sporu biznesowego, powiedział Anderson. Powiedział, że spór rozpoczął się jako spór werbalny i przerodził się w fizyczny.