Małe firmy z Bay Area wyrażają swoje zmagania w obliczu spadku optymizmu

To zdecydowanie nie jest czas na imprezę w firmie wynajmującej Aimbrell Shanks w Santa Clara, PartyTime Machines. Podobnie jak w wielu małych firmach w Bay Area, inflacja nie tylko zwiększa wydatki, ale kurczy rynek, ponieważ konsumenci ograniczają wydatki, aby poradzić sobie z rosnącymi kosztami gospodarstwa domowego.

„Nie jestem optymistą” – powiedział Shanks, który w 2015 r. kupił PartyTime – firmę wynajmującą maszyny do dystrybucji popcornu, churros, lodów, margarity, slushee i innych świątecznych przysmaków – po przepracowaniu tam przez dziesięć lat. Jej koszty surowców wzrosły ogółem o około 25%, a niektóre produkty, takie jak cukier do maszyn do waty cukrowej, są o 30–40% droższe – dodała.

Obecnie nawet ci, którzy patronują jej biznesowi – pary zawierające związek małżeński, rodziny urządzające przyjęcia, kościoły, firmy i centra kongresowe – często wynajmują absolutne minimum – dodała. Stali klienci zmniejszyli liczbę maszyn wynajmowanych na potrzeby swoich wydarzeń. Niektórzy klienci kupują własne ziarna popcornu i kubki do serwowania do użytku z wynajmowanymi maszynami. Powiedziała, że ​​na pracy, która w przeszłości przynosiła 5000 dolarów, teraz może zarobić tylko 800 dolarów.

Shanks, która jest także doradcą ds. rozwoju małych firm, stwierdziła, że ​​nie jest odosobniona wśród właścicieli firm borykających się z rosnącymi kosztami, które dotykają ich wraz z potencjalnymi klientami.

Nowy raport Bank of America pokazuje, że w Bay Area zaufanie właścicieli małych firm do gospodarki spadło w porównaniu z ubiegłym rokiem, a głównym problemem jest inflacja. Firma ankietowa Ipsos przeprowadziła ankietę wśród 1288 właścicieli małych firm w całych Stanach Zjednoczonych na rzecz banku w dniach 4–28 marca.

Nieco ponad połowa (53%) właścicieli małych firm w Bay Area stwierdziła, że ​​spodziewa się w nadchodzącym roku poprawy sytuacji lokalnej gospodarki, znacznie niższej niż dwie trzecie z zeszłej wiosny. Nieco mniej niż połowa (49%) właścicieli Bay Area stwierdziła, że ​​spodziewa się poprawy sytuacji gospodarczej w ciągu następnego roku, ale wiosną ubiegłego roku 57% wyraziło taki pogląd.

Dla Janae Nguyena, właścicielki Contempo Furniture w San Jose, kryzys mieszkaniowy i inflacja w Bay Area hamują sprzedaż. Mniej osób zmieniających miejsce zamieszkania oznacza mniejszy popyt na meble – dodała. I chociaż koszty jej wszystkiego, od towarów hurtowych po ubezpieczenia biznesowe, wzrosły, jej potencjalni klienci również borykają się z wyższymi wydatkami na artykuły pierwszej potrzeby. Nowe meble często znajdują się daleko na końcu listy. Podniesienie cen nie wchodzi jednak w grę – dodała.

„Ludzie nie będą od ciebie kupować” – powiedział Nguyen.

Mimo to prawie dwie trzecie (64%) właścicieli Bay Area stwierdziło, że spodziewa się wzrostu przychodów w nadchodzącym roku. Przedsiębiorcy w tym regionie wyrazili znacznie bardziej optymistyczną opinię niż ich odpowiednicy w całych Stanach Zjednoczonych. W całym kraju tylko 42% właścicieli małych firm uważało, że ich lokalna gospodarka ulegnie poprawie, a tylko 33% uważało, że gospodarka krajowa ulegnie poprawie.

Nguyen uważa się za optymistkę — a przynajmniej pełną nadziei. „Trzymajcie kciuki, żeby w tym roku było lepiej” – powiedziała.

Raul Anaya, prezes bankowości biznesowej w Bank of America, uważa, że ​​część spadku zaufania właścicieli małych firm w Bay Area od zeszłego roku wynika z problemów dotykających branżę technologiczną, takich jak spowolnienie finansowania kapitału wysokiego ryzyka czy upadek Doliny Krzemowej Bank i zwolnienia w firmach technologicznych.

„Niektóre duże zwolnienia w branży technologicznej czasami wywołują określone nastroje w całej gospodarce” – powiedziała Anaya.

Przejście w czasach pandemii na pracę zdalną i hybrydową prawdopodobnie odgrywa jeszcze większą rolę w obawach właścicieli lokalnych małych firm, powiedziała Abby Raisz, starszy menedżer ds. badań w Bay Area Council, grupie non-profit promującej rozwój biznesowy i gospodarczy.

Wydrążone śródmieścia, mniejszy ruch pieszy w strefach handlowych i mniej pracy wspierającej pracowników biurowych obniżają przychody wielu małych firm zmagających się z inflacją, powiedział Raisz.

„Mieliśmy całą strukturę, która była bardzo solidna” – powiedział Raisz. „Wszystko jest ze sobą powiązane. To zostało zakłócone. W związku z tym wiele małych firm zastanawia się, czy w ogóle ma sens kontynuowanie działalności”.

Pomimo zwolnień i ogólnego spowolnienia w finansowaniu kapitału wysokiego ryzyka, Bay Area pozostaje potęgą technologiczną. Branża sztucznej inteligencji przyciąga miliardy nowych inwestycji, więc nie jest zaskakujące, że wiele firm z Bay Area wyraża większy optymizm niż ich odpowiedniki w całych Stanach Zjednoczonych, powiedział Raisz.

„Więcej pieniędzy wpompowano w podsektory naszej gospodarki niż w jakiekolwiek inne miejsce” – stwierdziła.

Optymizm niektórych właścicieli Bay Area rośnie.

„Konsekwentnie się rozwijamy” – powiedział Abbas Attarwala, współzałożyciel producenta perfum Union City Nemat International. „W tym roku dodaliśmy trzech nowych pracowników. Spodziewamy się, że dodamy ich więcej pod koniec roku. Jesteśmy błogosławieni. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak się sprawy mają i dokąd zmierzają.

Abbas Attarwala prezentuje produkty swojej firmy perfumeryjnej Nemat International, środa, 1 maja 2024 r. w Union City w Kalifornii (Karl Mondon/Bay Area News Group)

Attarwala był optymistyczny, mimo że inflacja dotknęła przedsiębiorstwa. Ceny surowców poszły w górę. Niektóre butelki perfum są o 50% droższe. Koszty wysyłki znacznie wzrosły. Hurtowe kupowanie większej ilości materiałów pomogło obniżyć wydatki o 5–10%, a nowe maszyny do przetwarzania zwiększyły produkcję bez zwiększania kosztów pracy, ale w zeszłym roku firma musiała nieco podnieść ceny – powiedział.

„Pomogło to złagodzić część kosztów, ale staramy się nie przerzucać zbyt dużych kosztów na konsumenta” – powiedział Attarwala.

źródło