Znalezienie najnowszej przestrzeni teatru plenerowego NOLA Project może być trochę trudne. Dawna stacja kontroli pojazdów, zlokalizowana tuż przy Lafitte Greenway w Mid-City, to plątanina betonu, stali i cegieł w kolorze ziemi. To mało prawdopodobna sceneria dla adaptacji bajki Szekspira o bujnej wyspie „Burza”, ale przy odrobinie magii scenicznej i wyobraźni publiczności kreatywna obsada i ekipa przedstawiają uroczą wersję ody barda do pojednania i przebaczenia.
Spektakl zaadaptowany i wyreżyserowany przez członka zespołu Jamesa Bartelle’a reklamowany jest jako „Burza Szekspira w nowej odsłonie”. Tytuł może sugerować odświeżenie klasyki, ale adaptacja jest dość wierna oryginałowi, sprowadzając się do ciasnego, 90-minutowego przeglądu przeplatających się wątków sztuki. Tekst Szekspira jest częściowo uzupełniony piórem Bartelle’a, choć metrum i styl są tak skutecznie naśladowane, że większość uszu z trudem dostrzeże, gdzie kończy się jeden pisarz, a zaczyna drugi.
Największym sukcesem spektaklu jest jego inscenizacja, gdyż zaczarowana rajska wyspa Szekspira ożywiona jest przez silny, energiczny zespół i ożywiona oryginalną muzyką, żywą choreografią i wyrazistymi kostiumami.
Jako Prospero, wygnany szlachcic i czarownik, Monica R. Harris doskonale włada zarówno sceną, jak i scenariuszem. Będąc potężnym centrum sztormu Szekspira, mściwy wyrzutek sprawuje nadprzyrodzoną władzę nad duszkami, bestiami i grupą niedawno przybyłych ocalałych z katastrofy statku, wśród których są wrogowie polityczni, którzy wiele lat temu wygnali Prospero i jego córkę Mirandę.
Wrak statku uruchamia trzy powiązane wątki poboczne sztuki: kojarzenie Prospera pomiędzy Mirandą a synem króla Ferdynandem; zainscenizowane obalenie przygnębionego króla przez brata Prospera Antonio i jego współspiskowca Sebastiana; oraz komiczna ulga w postaci dwóch nieudolnych pijaków, Trinculo i Liany, obmyślających własne oblężenie z pomocą wyspiarskiego potwora Kalibana, który stara się zerwać więzy surowej niewoli wobec swojego pana Prospero.
Obcięty scenariusz oznacza, że fabuła rozwija się przewidywalnie na podstawie liczb i jest bogata w ekspozycję, chociaż skrócony czas trwania pozwala na szybkie tempo, które nieustannie nuci do przodu, aż do starannie rozstrzygniętego zakończenia sztuki.
Obsada jest równie imponująca, w tym eteryczna postać Leslie Claverie w roli ducha wyspy Ariel, którego melodyjny głos fascynuje i urzeka zarówno w pieśni, jak i mowie. Jako Caliban, miejscowa bestia, Keith Claverie zgrzyta i warczy w swoim gorzkim ujarzmieniu, sprytnie ubrany w rogi i zwierzęcą skórę. A Ashley Ricord Santos i Kristin Witt, jako nieszczęsny, pijący wino duet Trinculo i Liana, wtłaczają mile widziane zawrotne szaleństwo w polityczne machinacje głównego wątku sztuki.
Za kulisami choreografka Monica Ordoñez oraz kompozytorzy Alexis Marceaux i Stephen MacDonald przyczyniają się do żywiołowego uroku przedstawienia, podobnie jak projektanci oświetlenia i kostiumów Joan Long i Megan Harms.
Biorąc pod uwagę duszpasterski charakter tętniącego życiem nadmorskiego krajobrazu, surowe, industrialne miejsce jest wyzwaniem, które należy przezwyciężyć, co kontrastuje z wcześniejszymi kapryśnymi produkcjami NOLA Project pod nocnym niebem w Besthoff Sculpture Garden w Muzeum Sztuki w Nowym Orleanie. Zespół jednak stawia czoła temu wyzwaniu, przedstawiając widzom zwięzłą i prostą opowieść o „Burzy” ożywioną przez utalentowaną grupę twórców teatralnych, którzy skutecznie ujarzmiają siłę sztormu Szekspira.
‘BURZA’
GDY: Do 25 maja
GDZIE: 436 N. Norman C. Francis Parkway
BILETY: 38 USD (dostępne aktualizacje i zniżki dla studentów)
INFORMACJE: nolaproject.com