Narodziny: To trudny moment także dla szympansów

Powszechnie uważa się, że proces porodu szympansów i innych małp człekokształtnych jest łatwy. Zwykle przypisuje się to stosunkowo dużej miednicy i małej głowie noworodków. Natomiast poród u ludzi jest zarówno bardziej złożony, jak i ryzykowny w porównaniu z porodem innych ssaków. Zgodnie z pierwotną hipotezą „dylematu położniczego” nasze trudności porodowe wynikają z konfliktu, który powstał w trakcie ewolucji człowieka pomiędzy przystosowaniem miednicy do chodzenia w pozycji pionowej a wzrostem rozmiaru mózgu naszych niemowląt. Z jednej strony miednica skróciła się, aby poprawić równowagę podczas poruszania się na dwóch nogach, podczas gdy większa główka dziecka nadal musiała zmieścić się w kanale rodnym. Aby rozwiązać ten dylemat, można przyjąć, że kształt kości miednicy różni się w zależności od płci (samice mają większe wymiary pomimo mniejszych rozmiarów ciała), a ludzkie dzieci rodzą się bardziej niedojrzałe neurologicznie niż inne naczelne, przez co rozwój mózgu opóźnia się do okresu poporodowego .

Międzynarodowy zespół naukowców kierowany przez Nicole M. Webb z Instytutu Badawczego Senckenberg i Martina Haeuslera z Instytutu Medycyny Ewolucyjnej Uniwersytetu w Zurychu symulował poród szympansów i ludzi oraz określił ilościowo przestrzeń między kostnym kanałem rodnym a głową płodu. Z badania wynika, że ​​wąskie kanały rodne w stosunku do wielkości głowy niemowlęcia nie są cechą charakterystyczną tylko człowieka. W związku z tym hipoteza „dylematu położniczego”, którą wcześniej wyjaśniano wyłącznie rozwojem dwunożności i rozmiarem ludzkiego mózgu, nie pojawiła się nagle w trakcie rozwoju współczesnego człowieka, ale raczej rozwijała się stopniowo w trakcie ewolucji naczelnych – – a następnie nasiliły się u ludzi, co wyjaśnia obserwowany obecnie wysoki odsetek powikłań porodowych.

Miednica szympansa tak samo wąska jak miednica człowieka

Aby przetestować hipotezę „dylematu położniczego”, zespół badawczy najpierw porównał dostępną przestrzeń w kanale rodnym szympansów i ludzi, wykorzystując średnią odległość między głową płodu a kośćmi miednicy, biorąc pod uwagę udział tkanek miękkich. „Korzystając z trójwymiarowej wirtualnej symulacji procesu porodu, byliśmy w stanie wykazać, że przestrzeń w miednicy szympansa jest w rzeczywistości tak samo ciasna jak u człowieka” – wyjaśnia paleoantropolog Nicole M. Webb. Co ciekawe, po szczegółowej analizie kształtu odkryli również, że samice szympansów, zwłaszcza mniejsze, mają miednicę bardziej przestronną niż samce, co stanowi dowód na przystosowanie się do ograniczeń przestrzennych. Naukowcy wykazali również, że małpy człekokształtne zdają się wykazywać tendencję do zbliżania się do ludzi pod względem niedojrzałości neurologicznej lub stopnia wtórności ich dzieci w porównaniu do małp – ponownie są zaskakująco podobne do ludzi, choć w mniejszym stopniu.

„Opierając się na tych intrygujących podobieństwach, proponujemy nową hipotezę, że dylemat położniczy rozwijał się stopniowo i w miarę ewolucji stawał się coraz bardziej zaostrzony. Przeczy to wcześniejszej teorii, że nasze długie i trudne porody pojawiły się nagle wraz z powiększeniem mózgu u Homo erectus ”, wyjaśnia Martin Haeusler. Zwiększenie rozmiarów ciała przodków małp człekokształtnych spowodowało sztywnienie ich miednicy, co ograniczyło zdolność ich więzadeł do rozciągania podczas porodu. U wczesnych homininów chód w pozycji pionowej prowadził również do skręcenia kostnego kanału rodnego, co wymagało skomplikowanych ruchów głową płodu. Naukowcy argumentują, że to właśnie ten mechanizm, a nie wąskość kanału rodnego, jest prawdopodobnie główną przyczyną trudnego procesu porodowego u ludzi.

Złożony proces narodzin jest kompromisem ewolucyjnym

Badanie pokazuje, że niezwykle złożony proces narodzin człowieka jest wynikiem stopniowych kompromisów podczas ewolucji hominoidów. „Trudny poród i niedojrzałość neurologiczna naszych noworodków, a także długa faza uczenia się, która po nich następuje, są warunkiem wstępnym ewolucji naszej inteligencji. Jednocześnie my, ludzie, jesteśmy tylko na jednej skrajności – nie jesteśmy wyjątkowi wśród naczelnych – stwierdza Haeusler. „Odnotowano nawet pojedyncze obserwacje pomocy przy porodzie wśród orangutanów trzymanych w niewoli. Jednakże narodziny wielkich małp człekokształtnych na wolności obserwuje się niezwykle rzadko – pilnie potrzebujemy więcej danych na temat zachowania” – upierał się Webb.

źródło

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here