Badanie: Transpłciowe nastolatki mają wysoką satysfakcję z opieki, a niski żal: Strzały

Veronica, 17 lat, z Des Moines w stanie Iowa, zażywa pigułki estrogenowe. Nowe badanie pokazuje bardzo niski poziom żalu wśród dzieci przyjmujących leki blokujące dojrzewanie lub hormony w ramach opieki afirmującej płeć.

Selena Simmons-Duffin/NPR


ukryj podpis

przełącz podpis

Selena Simmons-Duffin/NPR

Badanie opublikowany w poniedziałek W JAMA Pediatria stwierdza, że ​​nastolatki transpłciowe, które poddały się interwencjom medycznym, takim jak leki blokujące dojrzewanie i hormony, są bardzo zadowolone z opieki.

„Żal zdarzał się bardzo rzadko” – mówi główny autor Krystyna Olsonprofesor psychologii na Uniwersytecie Princeton.

To najnowsze badanie w ramach projektu TransYouth, który Olson rozpoczął w 2013 r., kiedy młodzież transpłciowa była dość mało znanym obszarem badawczym, z dala od centrum uwagi politycznej.

„Nasz zespół był wtedy zainteresowany rekrutacją grupy dzieci, które przechodziły transformację społeczną” – wyjaśnia, co oznacza, że ​​zaczęły używać nowych zaimków, imion i ubrań w dzieciństwie, w wieku od 5 do 12 lat. Znaleźli 300 rodzin i prześledzili ich poszukiwania od tego czasu, aby zobaczyć, „jak będzie wyglądać ich życie, gdy wejdą w okres dojrzewania i dorosłości”.

Rodziny uczestniczące w programie na przestrzeni lat uczestniczyły w wielu projektach badawczych, począwszy od rozwoju płci w dzieciństwie po zdrowie psychiczne. Plan jest taki, aby podążać za nimi łącznie przez 20 lat.

Badanie dotyczące żalu i satysfakcji przeprowadzono na podstawie ankiety przeprowadzonej wśród 220 takich rodzin. W tej chwili dzieci są nastolatkami – średni wiek uczestników wynosił 16 lat – i od kilku lat przyjmują leki blokujące dojrzewanie płciowe lub hormony płciowe.

„Odkryliśmy, że ta grupa miała bardzo wysoki poziom zadowolenia” – mówi. Olson wiedziała z kontaktu z rodzinami, że wydawały się całkiem zadowolone z opieki, ale rezultaty i tak ją zaskoczyły. „Byłem dość zaskoczony ich zadowoleniem — ponad 50% (oceniło swoje zadowolenie) na 7 w 7-punktowej skali”.

Tylko 4% uczestników – dziewięcioro dzieci – wyraziło żal z powodu jakiegoś aspektu opieki nad nimi. Kiedy badacze pytali więcej o te żale, mówi, „często wyrażany przez nich żal miał związek z (żałowaniem) tego, że nie brali leków blokujących i przeszli od razu na hormony lub być może mieli negatywne skutki uboczne związane z do blokujących.” Na przykład implant, który uległ podrażnieniu.

Dodaje, że choć żal zdarzał się bardzo rzadko, to jednak jest ważny i wymaga lepszego zrozumienia.

Czworo dzieci objętych badaniem, które wyraziły żal, kontynuowało leczenie, cztery kolejne zdecydowały się zaprzestać wszelkiej opieki medycznej afirmującej płeć, a jedno oświadczyło, że planuje zaprzestać leczenia.

„Nie wydaje mi się wcale zaskakujące, że badacze odkryli niższy wskaźnik żalu” – mówi Linsdey Dawson, która kieruje polityką zdrowotną osób LGBTQ w organizacji non-profit KFF zajmującej się badaniami nad zdrowiem. „Jest to zgodne z wcześniejszymi ustaleniami, że opieka afirmująca płeć wiąże się z niskim wskaźnikiem żalu zarówno u młodzieży, jak i dorosłych”.

Mówi, że wyniki badania Olson są ważne i zauważa, że ​​żal z powodu opieki afirmującej płeć jest bardzo niski w porównaniu z innymi decyzjami medycznymi, takimi jak operacja bajpasu żołądka, która jest również wykonywana u nieletnich.

To nowe badanie pojawia się w czasie, gdy dzieci transpłciowe i ich opieka medyczna są gorącym tematem politycznym – w kampanii prezydenckiej byłego prezydenta Trumpa i w kilku kluczowych wyścigach do senatu kwestie transpłciowe są jednym z głównych tematów rozmów kandydatów argumenty końcowe.

Na początku tego roku w nagraniu wideo kampanii Trump stwierdził, że „wpajane naszym dzieciom lewicowe szaleństwo związane z płcią jest aktem znęcania się nad dziećmi – bardzo prostym” i wyliczył, w jaki sposób wykorzystałby swoją władzę wykonawczą, aby zapobiec przekształceniom ludzi i karać szkoły i szpitale wspierające młode osoby transpłciowe.

Pojawił się także lawinę działań legislacyjnych w tej kwestii na poziomie państwa w ostatnich latach. Obecnie ma to dwadzieścia sześć stanów uchwalił ustawy zakazujące opieki, jaką otrzymała młodzież objęta tym badaniem. Często prawodawcy jako powód, dla którego potrzebne są te zakazy, wymieniają perspektywę przyszłego żalu dzieci.

Na przykład w lutym na piętrze budynku stanu Wyoming republikańska republikanka Pepper Ottman wyjaśnił dlaczego była współsponsorką zakazu tego stanu. „Musimy chronić te dzieci przed błędami, które popełniają przez całe życie” – stwierdziła. „Mówimy tu o zmianach fizycznych, które nie są naturalne. Te rzeczy nie są dobre.”

Praktycznie wszystkie główne amerykańskie organizacje medyczne, w tym Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne i Amerykańska Akademia Pediatrii, dostęp do wsparcia w trosce o młodzież uwzględniającą płeć.

„Dyskusja na temat żalu w związku z opieką afirmującą płeć stała się poważnym problemem, ponieważ jest niedokładna” – mówi Dawson. Wskazuje na A najnowsza analiza KFF z września wynika, że ​​w postach, artykułach i komentarzach około 41 000 osób wspomniało o powszechności żalu z powodu opieki afirmującej płeć.

Dyskusja na temat żalu z powodu opieki dla osób trans „stała się powszechną formą dezinformacji w debatach, kształtowaniu polityki i w sądach” – mówi Dawson.

Sąd Najwyższy to zrobi usłyszeć argumenty w nadchodzących tygodniach, czy stanowe zakazy opieki afirmującej płeć są zgodne z konstytucją.

źródło

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here