Z nieznanych i nieoczywistych powodów wytwórnie Disneya zorganizowały w poniedziałkowy wieczór doubleheader z Ravens-Buccaneers w ABC, ESPN i ESPN2, a Chargers-Cardinals tylko w ESPN+.
To nie miało sensu. A ta ostatnia gra wygenerowała liczby, którymi nie warto się chwalić.
To stała się tegoroczna strategia PR dla ESPN. Lepiej nie wspominać o złych liczbach, nawet jeśli prowadzi to do krytyki za niewspominanie o liczbach.
Dane Ravens-Bucs były solidne: „ponad 16 milionów” widzów. (Co technicznie rzecz biorąc oznacza co najmniej 16 milionów i jednego widza). Zeszłotygodniowy mecz Bills-Jets obejrzało 17,3 miliona widzów.
Oczywiście transmitowana w tym tygodniu gra została częściowo kanibalizowana przez grę przesyłaną strumieniowo. Niezależnie jednak od stopnia kanibalizacji, zdecydowano się go nie ujawniać.