Powieść Jeffa VanderMeera Unicestwienie rozpoczyna się od wkroczenia biologa na tajemniczą, bezludną dzicz znaną jako Obszar X. Na pierwszy rzut oka nic nie wydaje się niezwykłe. Biolog obserwuje miejscową przyrodę: malutką czerwono-zieloną żabę drzewną, czarną samicę i parę wydr. Szybko jednak napotyka to, co niezrozumiałe: „niski, mocny jęk” słyszalny o zmierzchu; wieża, która tak naprawdę nie jest wieżą, ale konstrukcją zanurzoną głęboko pod ziemią. Jest grzybiczy pisze na ścianach. Wydaje się kołysać „jak trawa morska w delikatnym prądzie oceanicznym”.
Niewiele o Unicestwienie, i późniejsza seria powieści Southern Reach jest prosta. Obszar X to niemożliwy krajobraz, w którym natura najwyraźniej zwariowała. Flora i fauna są tak obfite i prehistorycznie ogromne, że wydaje się, że samo życie rozwija się w przyspieszonym tempie. Formalnie książki te funkcjonują jednocześnie w kilku trybach: thriller pulpowy, pisarstwo przyrodnicze, fikcja literacka, filozofia. W pewnym momencie biolog, specjalista od „ekosystemów przejściowych”, zostaje narażony na działanie zarodnika. Czuje się zagrożona przez środowisko, które próbuje zrozumieć. Zmagając się z tą zmianą – zapadnięciem się granicy między jej ciałem a tym, co istnieje na zewnątrz – VanderMeer przywołuje wyraźnie nowoczesną gamę emocji: przerażenie, ekstazę, oszołomienie.
W ciągu dziesięciu lat od publikacji serii w 2014 r. wpisała się ona w nasz krajobraz kulturowy, stając się jednymi z najbardziej wpływowych dzieł literackich ostatniej dekady. Książki te są wykładane w salach uniwersyteckich na całym świecie, a ich niepokojące pomysły i dziwna wrażliwość stylistyczna zostały przeniesione do wielu odrębnych dzieł: gry wideo jak pierwszoosobowy eko-horror, Wciąż budzi głębinę; programy telewizyjne takie jak melancholijne science-fiction, Królują padlinożercy; literatury faktu, takiej jak Elvia Wilk Śmierć Przez Krajobrazcykl esejów o „życiu i pisaniu w epoce zagłady”. 22 października ukaże się czwarty wpis z serii Southern Reach, Rozgrzeszeniezostanie opublikowany: Czytelnicy powrócą do Strefy X i zyskają kolejną okazję, aby rozkoszować się jej dziwacznością, zwłaszcza gigantycznym aligatorem, który po przyczepieniu do królików wydaje się żerować na kamerach wideo.
To właśnie ten dziwny, niesamowity zwrot w stronę natury sprawił, że serial stał się kamieniem probierczym. „Sprawia, że natura jest przerażająca i dziwna, abyśmy mogli znów ją zobaczyć” – powiedział Gareth Damian Martin, twórca gry wideo, Na innych wodach. „Przegląda go przez skręcone lustro”.