Informacje o lokalizacji około 800 000 elektrycznych pojazdów Volkswagena były dostępne w Internecie przez wiele miesięcy z powodu wycieku danych. Relacja z niemieckiego magazynu informacyjnego lustroWedług doniesień wyciek miał miejsce w oprogramowaniu zainstalowanym w pojazdach Volkswagena i mógł umożliwić złej osobie śledzenie dokładnych ruchów kierowcy, Jak zauważono Elektrek,

Informator był pierwszym, który poinformował lustro oraz luka w zabezpieczeniach European Hacking Association Chaos Computer Club, która wpływa również na pojazdy elektryczne marek samochodów należących do Volkswagena na całym świecie, w tym Audi, Seat i Skoda.

lustro Stwierdzono, że Caride, spółka zależna Volkswagena odpowiedzialna za oprogramowanie producenta samochodów, umożliwiła atakującemu znalezienie i uzyskanie dostępu do danych kierowców przechowywanych w usłudze przechowywania danych w chmurze Amazona. Dane, które „można powiązać z nazwiskami kierowców i danymi kontaktowymi”, podobno obejmowały w niektórych przypadkach adresy e-mail, numery telefonów i adresy kierowców, a także szczegółowe informacje o tym, kiedy pojazd elektryczny był włączany i wyłączany.

Obejmowało to „dokładne” lokalizacje około 460 000 pojazdów. lustro twierdzi, że dane były „z dokładnością do kilkudziesięciu centymetrów” w przypadku pojazdów Volkswagen i Seats oraz do 10 km (~6 mil) w przypadku modeli Audi i Skoda.

Od tego czasu Cariad odniosła się do tej kwestii, stwierdzając lustro Klienci „nie muszą podejmować żadnych działań, ponieważ nie ma to wpływu na żadne wrażliwe informacje, takie jak hasła czy szczegóły płatności”. Krawędź Skontaktowano się z Caride i Volkswagenem z prośbą o komentarz, ale nie odpowiedzieli natychmiast.

Source link