Być może z powodu tej wykluczającej strategii publiczność, do której dotarli Republikanie, była znacznie bardziej zaangażowana w treść niż publiczność Demokratów. Niedawne badanie przeprowadzone przez People First i Infegi wykazało, że niedawne podcasty o konserwatywnych poglądach prowadzone przez takie gwiazdy jak Rogan i Theo Vaughn cieszyły się o 25–33 procent większym zaangażowaniem niż programy prowadzone przez Harrisa, takie jak zadzwoń do niej tatusiu,

Wpływowe osoby, z którymi Trump przeprowadzał wywiady w tym cyklu, nie były istotami politycznymi. Rogen i Vaughn pozyskali publiczność dzięki karierze komediowej (a w przypadku Rogena także sportowej) oraz dzięki branży rozrywkowej. Ich ideologie są amorficzne i przyciągają szeroką gamę odbiorców ze wszystkich stron spektrum politycznego. Zarówno Vaughn, jak i Rogan przeprowadzili wywiady z Trumpem, ale nagrali także rozmowy z postępowymi prawodawcami, takimi jak Sanders, co ułatwiło każdemu z nich unikanie kojarzenia się z którąkolwiek ze stron i zwiększyło zaufanie wśród odbiorców.

„Marka internetowa Partii Demokratycznej całkowicie upadła” – mówi Brock „Ludzie, których nie interesuje polityka, nas nie lubią. Ludzie, którym zależy na polityce i w niej pracują, nie wiedzą, jak nas reprezentować. Jesteśmy postrzegani jako całkowicie pozbawieni kontaktu, a w miarę jak coraz więcej osób korzysta z niekonwencjonalnych sposobów zdobywania wiadomości i mediów, dalsze działania bez zmiany strategii są skazane na kolosalną porażkę.

W następstwie porażki Demokratów w zeszłym miesiącu postępowi krytycy mediów głównego nurtu rozpoczęli własne przedsięwzięcia medialne typu start-up lub szukają nowego finansowania. Amelia Montooth, dyrektor generalna Mutual Media, twierdzi, że Demokraci potrzebują własnego programu kulturalnego w Internecie.

„Po prawej stronie znajduje się lejek, który moim zdaniem zaczyna się od Barstool Sports, docierającego do masowej publiczności poprzez popkulturę” – mówi Montooth. „Będzie to wymagało poważnych inwestycji, nie tylko ze strony ludzi takich jak Partia Postępu, ale także poszczególnych osób, którym zależy na tej pracy i dziennikarstwie”.

Wymagałoby to również podjęcia ryzyka, czego Demokraci, partia obecnie kierowana przez 82-letniego mężczyznę, jak wiadomo, unikają.

„Trzymanie się tych samych pięciu tematów nie zapewni prawdziwego wirusowego momentu, a wirusowy moment nie ma większego znaczenia, jeśli nie prowadzi do większego ruchu” – mówi Brock. „Ponieważ wraz z krytyką i wyśmiewaniem przychodzi zaangażowanie, przychodzi rozmowa, motywuje ludzi do obrony i motywuje innych do pomocy”.

Source link