Jak wynika z niezależnego przeglądu protokołów reagowania firmy, autonomiczne pojazdy Waymo potrafią wykrywać pojazdy uprzywilejowane, potrafią reagować na sygnały ręczne policji drogowej i można je ręcznie wyłączyć, jeśli coś pójdzie nie tak.
W związku z tym protokół pierwszej pomocy firmy Alphabet przeszedł niezależną ocenę przeprowadzoną przez niemiecką firmę nadzoru technicznego Tuv Süd. Ocena firmy wykazała, że program pierwszej pomocy Waymo „spełnia standardy branżowe” w zakresie reagowania w sytuacjach awaryjnych, co jest zgodne z najlepsze praktyki Założona w Stowarzyszeniu Inżynierów Motoryzacji (SAE).
Waymo – a właściwie cała branża pojazdów autonomicznych – została poddana intensywnej analizie, szczególnie pod kątem zachowania jej autonomicznych samochodów w obecności policji, straży pożarnej i innych służb ratowniczych. Waymo obstaje jednak przy stanowisku, że wykracza poza to, co jest wymagane do udowodnienia niezawodności jego pojazdów.
Ocena firmy wykazała, że program pierwszej pomocy Waymo „spełnia standardy branżowe”.
Przykład: protokół pierwszej odpowiedzi został zbadany przez niezależną grupę, taką jak Tüv Süd. Firma opublikowała także własny przewodnik dla służb ratowniczych reagujących na zdarzenia z udziałem pojazdów autonomicznych. 32-stronicowy dokument Zawiera bezpłatny numer umożliwiający kontakt ze zdalnymi operatorami, wizualną instrukcję wyłączania trybu autonomicznego pojazdu oraz instrukcję odłączania akumulatora wysokiego napięcia.
Waymo prowadzi także szkolenia dla funkcjonariuszy policji i straży pożarnej w miastach, w których prowadzi działalność. Firma twierdzi, że przeszkoliła 15 000 ratowników z ponad 75 agencji.
Biorąc pod uwagę historię, zrozumiałe jest, dlaczego Waymo uważa, że musi dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić osoby udzielające pierwszej pomocy, że jest dobrym aktorem. W zeszłym roku w San Francisco władze miejskie wezwały organy regulacyjne do ponownego rozważenia rozwiązania umożliwiającego działanie robotaxis 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, powołując się na kilka incydentów, w których pojazdy autonomiczne, w tym autobusy, blokowały lub utrudniały pojazdy uprzywilejowane. I pomimo wysiłków Waymo mających na celu promowanie siebie jako bezpiecznego operatora, takie incydenty nadal się zdarzają.
W lipcu ubiegłego roku policja w Phoenix zatrzymała pojazd Waymo bez kierowcy, który jechał nadjeżdżającym pasem ruchu. (Firma obwiniała „niespójne” znaki budowlane). W październiku samochód Waymo zignorował policję próbującą kierować ruchem przed meczem piłki nożnej w Austin. W międzyczasie inny Waymo częściowo zablokował pobliskie skrzyżowanie i uniemożliwił przejazd autobusowi eskortującemu, według osie(Firma stwierdziła, że były to drobne incydenty i że jej pojazdy co tydzień wykonują tysiące przejazdów w Austin bez żadnych incydentów).
W miarę jak Waymo powoli się rozwija, uruchamia nowe miasta i zdobywa nowych partnerów, firma zdaje sobie sprawę, że wystarczy jedno złe wydarzenie, aby wszystko się zawaliło. Stało się tak w przypadku Ubera, a ostatnio Cruise’a. Dlatego musi podjąć wszelkie możliwe środki ostrożności, aby udowodnić, że jej pojazdy są równie bezpieczne, jeśli nie bezpieczniejsze, niż te prowadzone przez ludzi.