Ponieważ przyszłość TikToka wisi na włosku, Xiaohongshu, znany w języku angielskim jako RedNote, próbuje wykorzystać swoją nowo odkrytą popularność, współpracując z amerykańskimi wpływowymi osobami, które pomogą promować firmę i zachęcić więcej Amerykanów do dołączenia do jej platformy. Chińska aplikacja lifestylowa i podróżnicza, z której korzysta ponad 300 milionów aktywnych użytkowników, głównie miesięcznie, w zeszłym tygodniu znalazła się na szczycie list przebojów sklepów z aplikacjami w USA, gdy zbliżał się zakaz TikTok.

W briefingu kampanii uzyskanym przez WIRED Solaray Global, agencja marketingowa z siedzibą w Nowym Jorku, zachęcała twórców do tworzenia sponsorowanych postów dla RedNote, w których zamieszczaliby filmy informujące swoich obserwujących o nagłym wzroście liczby chińskich aplikacji w USA . W briefingu poproszono twórców o opisanie, „jak przyjemna i wciągająca jest ta aplikacja” oraz „podkreślenie jej przyjaznego dla użytkownika projektu i międzynarodowego uroku”. Poinstruowano ich również, aby udostępniali własne konta Rednote i zachęcali swoich obserwujących do dołączenia do platformy.

Xiaohongshu nie odpowiedział na prośbę o komentarz przesłaną na jego oficjalne konto WeChat. Solaray Global nie odpowiedziało również na prośbę o komentarz z pytaniem, z iloma wpływowymi osobami się skontaktowali lub ile firma spodziewa się zapłacić za post.

Dokument, do którego dotarł WIRED, wymagał od twórców włączania filmów w trybie 24-godzinnym, aby mieć pewność, że zostaną udostępnione do 17 stycznia, tego samego dnia, w którym dwa dni później Sąd Najwyższy miał podjąć decyzję o zakazie zakazu TikTok będzie skuteczny czy nie? Przewidywano również, że influencerzy będą musieli pozostawić swoje filmy na co najmniej sześć miesięcy.

Firma Xiaohongshu została założona w 2013 roku i od dawna koncentruje się na przyciąganiu krajowej publiczności w Chinach, zwłaszcza młodych kobiet mieszkających w dużych miastach. Podobnie jak TikTok, opiera się na centralnym algorytmie, który rekomenduje użytkownikom nieskończony strumień postów na podstawie ich zainteresowań i zachowań. Zamiast jednak pokazywać ludziom jeden film na raz, Xiaohongshu prezentuje pokazy slajdów ze zdjęciami, posty tekstowe i filmy w formacie siatki.

Być może jednak największą różnicą między tymi dwiema aplikacjami jest sposób, w jaki radzą sobie z moderacją treści. Ponieważ jest dostępny w Chinach, Xiahongshu musi przestrzegać rygorystycznych zasad cenzury ustalonych przez Pekin. (WIRED informował wcześniej, że Xiaohongshu miał trudności z zatrudnieniem anglojęzycznych moderatorów, którzy pomogliby opanować zalew treści publikowanych przez Amerykanów). TikTok, z drugiej strony, nie jest dostępny w Chinach. Jej spółka-matka, ByteDance, obsługuje oddzielną aplikację wideo o nazwie Douyin.

Napływ Amerykanów do Xiaohongshu zapewnił mieszkańcom USA i Chin rzadką okazję do nawiązania kontaktu na wspólnej platformie mediów społecznościowych. Niektórzy użytkownicy spędzali godziny, zadając swoim nowym zagranicznym znajomym pytania na temat ich krajów i kultur, począwszy od tego, jak wygląda szkolny obiad w Wisconsin, po jak wygląda typowe mieszkanie w Chengdu. Teraz wydaje się, że Xiaohongshu próbuje wykorzystać te nastroje, aby promować się jako pozytywna, globalna platforma.

„Życzliwość zwykłych ludzi i ciepło płynące z ciekawości siebie nawzajem to teraz najważniejsze uczucie” – powiedziała influencerka. „I uważamy, że to piękna rzecz”.

Source link